Rachunek zbiorów

Algebra zbiorów. Relacje, funkcje, iloczyny kartezjańskie... Nieskończoność, liczby kardynalne... Aksjomatyka.
goldenka
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 220
Rejestracja: 10 wrz 2005, o 12:20
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Płock/Kraków
Podziękował: 23 razy
Pomógł: 10 razy

Rachunek zbiorów

Post autor: goldenka »

Bardzo proszę o wyjaśnienie jak się robi takie zadania?:
\(\displaystyle{ A=42n}\)
\(\displaystyle{ B=43n}\)
n należy do naturalnych
AUB=?, A iloczyn B=?

i tak samo dla:
\(\displaystyle{ A=42n+1}\), n nalezace do N^2
\(\displaystyle{ B=410n+7}\), n nalezace do N
Jan Kraszewski
Administrator
Administrator
Posty: 34239
Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 5203 razy

Rachunek zbiorów

Post autor: Jan Kraszewski »

Nie do końca rozumiem Twój zapis, choć trochę się domyślam... I jeśli domyślam się dobrze, to jest on bardzo niepoprawny...
JK
goldenka
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 220
Rejestracja: 10 wrz 2005, o 12:20
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Płock/Kraków
Podziękował: 23 razy
Pomógł: 10 razy

Rachunek zbiorów

Post autor: goldenka »

to nie ja formułowałam to zadanie tylko mój magister od matematyki... Co jest w tym źle?
Jan Kraszewski
Administrator
Administrator
Posty: 34239
Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 5203 razy

Rachunek zbiorów

Post autor: Jan Kraszewski »

Zapis z formalnego punktu widzenia jest beznadzejny. Podejrzewam (choć nie mam pewności), że w zad. pierwszym chodziło o zbiory \(\displaystyle{ A=\{42n:n\in\mathbb{N}\}}\) i \(\displaystyle{ B=\{43n:n\in\mathbb{N}\}}\). Mój brak pewności wiąże się z tym, że nie bardzo widzę sens (dydaktyczny) liczenia sumy i przekroju właśnie takich zbiorów. No. ale może to mój problem...
Jeśli chodzi o zadanie drugie, to zbioru B dotyczy podobna uwaga, jak powyżej. Natomiast zupełnie nie jestem w stanie wymyślić, jaki mógłby być matematyczny sens zbioru A.
JK
ODPOWIEDZ