Jak w temacie
Prawde mówiac mam taki "dowód" przed oczami, ale w postaci niewiele (mi ) mówiącego rysunku przedstawiajacego jakąs powierzchnie drugiego stopnia w układzie kartezjańskim xyz, podpisanego "Stąd pochodna równa zero"
no i jeszcze niżej: analogicznie dowodzimy że druga pochodna równa zero.
Hmm ??:
czy na początku zawężamy jakoś funkcje do funkcji jednej zm?