Studia matematyczne Uwr czy Pwr ?

Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o studiowaniu: co wybrać? jakie są warunki przyjęć? życie studenckie? Zajrzyjcie tutaj!
Gaabis
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 19 sie 2013, o 17:20
Płeć: Kobieta
Podziękował: 1 raz

Studia matematyczne Uwr czy Pwr ?

Post autor: Gaabis »

Witam. Chciałabym studiować matematykę we Wrocławiu. Po wakacjach zaczynam trzecią klasę lo i powoli zaczynam poważniej zastanawiać się nad swoją przyszłością i podejmować pewne decyzje. Chciałabym poradzić się Was, gdzie lepiej studiować matmę na PWr czy UWr. Interesuje mnie specjalność finansowa i ubezpieczeniowa. W przyszłości chciałabym zostać aktuariuszem. Która z tych uczelni lepiej przygotuje mnie do zdania egzaminu aktuarialnego? Wiem, że w Polsce są aktuariusze, będący absolwentami PWr bądź UWr, dlatego tym trudniej jest mi podjąć decyzję, którą z tych uczelni wybrać. Mam też pytanie co do zawodu aktuariusza. Czy na pracę i praktyki można liczyć we Wrocławiu czy raczej nastawić się na to, że pracę w tym zawodzie znajdę tylko w stolicy?

I jeszcze kilka pytań związanych z PWr i UWr... Naprawdę mam wielki mętlik w głowie. Czytałam wiele tematów na forach i wiem, że dyskusja nad tym, która z tych uczelni jest lepsza (chodzi mi o poziom matmy) jest niemal nie do rozstrzygnięcia. Podobno na PWr jest trudniej, ale czy naprawdę tak trudno jest się tam utrzymać? Słyszałam też wiele dobrego o UWr m.in. o dużej elastyczności w związku z wyborem przedmiotów. Czy na UWr odbywają się spotkania z aktuariuszami lub czy są przez nich prowadzone jakieś wykłady? Czy na PWr/UWr można liczyć na wspólne rozwiązywanie zadań z egzaminów aktuarialnych, pomoc wykładowców? (wiem, że bardzo dużo będę musiała zrobić sama).

No i jeszcze kwestia pracy po danej uczelni. Uwzględniam możliwość, że w trakcie studiów zacznę odczuwać większy pociąg do innej dziedziny matematyki (przecież dopiero na studiach poznam chyba czym naprawdę jest matematyka). Na Pwr wszyscy przez 3 lata robią to samo, a dopiero później wybiera się specjalność czy studia licencjackie już są ze specjalnością ? Czytałam też, że na UWr możliwe jest ukończenie dwóch specjalności. Czy to prawda? A jeśli tak, to czy połączenie specjalności: zastosowania rachunku prawdopodobieństwa i statystyki oraz tej ekonomiczno- ubezpieczeniowej jest możliwe i nie jest to jakoś nadzwyczaj ciężkie do osiągnięcia? Na dzień dzisiejszy myślę o aktuariacie, ale boję się, że w czasie studiów stwierdzę, że aktuariat
to jednak nie to. Załóżmy, że coś mi się odwidzi, nie będę chciała zdawać egzaminu na aktuariusza tylko poszukać pracy np. w finansach. Czy pracodawcy patrzą w ten sam sposób na absolwentów matmy polibudowej i uniwerkowej? Podobno jest takie przeświadczenie: "matma na polibudzie woow to jest coś" i "skończyła tylko matme na uniwerku"... To tylko taki niby mit czy ma to jakiekolwiek odniesienie do rzeczywistości? Czy są naprawdę duże różnice w nauczaniu matmy na UWr i PWr? Absolwentom której uczelni łatwiej o pracę? Proszę o jak najbardziej obiektywne opinie.

Ostatnie moje pytania dotyczą matury. Czy z samą maturą rozszerzoną z matematyki zdaną powyżej 80% dostanę się na te uczelnie? Czy dostanę się na matmę na PWr bez zdawania fizy? Co prawda jestem na profilu mat-fiz, ale nie interesuję się fizyką a po drugie przygotowanie do matury z fizyki przez te 2 lata lo było bardzo nikłe. Ogarniam podstawy i gdybym ostro wzięła się do pracy od września to na pewno zdałabym fize rozszerzoną "jako tako", ale czy jest sens się męczyć i czy będzie mi to przydatne? Nie ukrywam, że wolałabym ten ostatni rok lo poświęcić matematyce: przygotować się solidnie do matury i poszerzać swoje horyzonty matematyczne, ale zanim się zdecyduje którą z uczelni wybrać może minąć trochę czasu i jeśli brak matury z fizy miałby oznaczać nie dostanie się na PWr, to chyba lepiej się pomęczyć. Po prostu nie wiem czy takie zabezpieczenie jest konieczne, a wierzcie mi jestem baardzo rozdarta między UWr a PWr...

Wiem, że rozpisałam się niesamowicie i zadałam bardzo dużo pytań, ale chciałam zebrać w jednym miejscu te, której na dzień dzisiejszy mnie nurtują :) Jeśli znacie odpowiedź na chociaż jedno lub kilka moich pytań, proszę piszcie, doradzajcie. Z góry dziękuję za pomoc. :wink:

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
VillagerMTV
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 898
Rejestracja: 18 cze 2013, o 23:29
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bieszczady
Podziękował: 65 razy
Pomógł: 40 razy

Studia matematyczne Uwr czy Pwr ?

Post autor: VillagerMTV »

Co do specjalności i aktuariatu pozwolę wypowiedzieć się komuś kompetentnemu, ale co do rekrutacji to bez fizyki spokojnie dostaniesz się na matematykę na PWr z 80% z matmy rozszerzonej. Miałem mniej i się dostałem. Co do UWr to nie wiem.

Tego poglądu, że matma na polibudzie jest łał, a na uniwerku nie to nie słyszałem. Spotkałem się tylko ze stwierdzeniem, że uniwersytet pod karierę naukowa lepiej przygotowuje, a polibuda pod pracę (przynajmniej w Krakowie). Chociaż tak naprawdę nie ma studiów, które przygotują Cię do pracy, tak mi się wydaje.
Awatar użytkownika
Martingale
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 76
Rejestracja: 9 lip 2013, o 10:49
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Stuttgart
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 10 razy

Studia matematyczne Uwr czy Pwr ?

Post autor: Martingale »

Na PWr masz do wyboru zwykłą matematykę i MS (stosowaną). Zapewne czytałaś już wątek na , jeżeli nie - zachęcam .

Na PWr już można wybrać specjalizację na I stopniu, do wyboru są: mat. przemysłowa, teoretyczna, finansowa i statystyczna. Dokładniejszy opis znajdziesz .

Co do specjalności na UWr: nie wiem jak to jest, ale sprawdź, czy wystarczy Ci punktów ECTS na "opłacenie" wszystkich przedmiotów.

Odnośnie matury: na UWr w tym roku dostał się każdy, kto chciał się dostać, papiery dostarczyło jakieś 130 osób, a większość pewnie i tak wykruszy się po pierwszym roku. Na PWr próg to jakieś 230 pkt, czyli (zakładając, że będziesz miała te 80% z matmy R) nawet zdając j. polski i obcy na setkę, brakuje Ci jakieś 10 pkt. Rok temu próg na MS był śmiesznie niski, a teraz podskoczył do 260 pkt. Co będzie za rok, nie wiem, ale w przypadku PWr matura z fizyki to podstawa. Szczególnie, że na studiach będzie dużo przedmiotów fizycznych. (mówię o progach z I tury rekrutacji, potem zazwyczaj spadają) Przyczyny? Pewnie jest tak dlatego, że studiów zamawianych już nie ma, więc i limit miejsc się zmienił.

Dobry matematyk powinien być raczej biegły w informatyce (programowaniu) niż fizyce. Ta ostatnia nie będzie dla Ciebie zbyt przydatna, jeżeli rozważasz aktuariat. W przypadku UWr instytuty: matematyki i informatyki znajdują się tuż obok siebie, więc o kursy informatyczne nie masz się co martwić .

Co mogę jeszcze dodać? Politechnika to (niestety) nadal duży bałagan organizacyjny. Rok temu MS została otworzona w praktycznie ostatnim momencie, dużo później niż inne kierunki. Wnioski możesz wyciągnąć sama.
Tomek_Z
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 807
Rejestracja: 9 gru 2007, o 14:39
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 2 razy
Pomógł: 181 razy

Studia matematyczne Uwr czy Pwr ?

Post autor: Tomek_Z »

Akurat kończę studia I stopnia na matematyce na UWr więc mogę co nieco powiedzieć.
Gaabis pisze:Chciałabym poradzić się Was, gdzie lepiej studiować matmę na PWr czy UWr. Interesuje mnie specjalność finansowa i ubezpieczeniowa.
Tutaj od razu zaznaczę, że jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie nikt Ci nie udzieli. Obie uczelnie mają swoje wady i zalety.
Gaabis pisze:W przyszłości chciałabym zostać aktuariuszem. Która z tych uczelni lepiej przygotuje mnie do zdania egzaminu aktuarialnego?
Śmiałe plany . Obawiam się jednak, że żadna z tych uczelni nie przygotuje Cię w pełni do tego egzaminu. Na UWr są wykłady prowadzone przez licencjowanych aktuariuszy (ciekawe i praktyczne kursy z analizy i wyceny instrumentów finansowych oraz inżynierii finansowej). Oprócz tego są także wykłady z matematyki ubezpieczeniowej, choć te prowadzą zwykli pracownicy naukowi, którzy nie mieli styczności z praktycznym zastosowaniem tej nauki, dlatego ich wykłady są bardzo średnie. Niemniej jednak na wszystkich przedmiotach rozwiązuje się zadania z egzaminów aktuarialnych.
Gaabis pisze:Wiem, że w Polsce są aktuariusze, będący absolwentami PWr bądź UWr, dlatego tym trudniej jest mi podjąć decyzję, którą z tych uczelni wybrać.
Tym się akurat w ogóle nie sugeruj.
Gaabis pisze:Mam też pytanie co do zawodu aktuariusza. Czy na pracę i praktyki można liczyć we Wrocławiu czy raczej nastawić się na to, że pracę w tym zawodzie znajdę tylko w stolicy?
Myślę, że o praktyki w samym dziale aktuarialnym we Wrocławiu może być naprawdę ciężko. Nie ma tutaj zbyt wielu firm, które w ogóle posiadają dział aktuariatu. Jeśli jednak już się zdarzy to obstawiam, że praktykantów raczej nie poszukują, a jeśli już to zapewne przyjmują tylko tych z IV-V roku z perspektywą ich późniejszego zatrudnienia.
Gaabis pisze:I jeszcze kilka pytań związanych z PWr i UWr... Naprawdę mam wielki mętlik w głowie. Czytałam wiele tematów na forach i wiem, że dyskusja nad tym, która z tych uczelni jest lepsza (chodzi mi o poziom matmy) jest niemal nie do rozstrzygnięcia.
Zgadza się, tej kwestii nie rozstrzygniemy z kilku prostych powodów - na UWr studia prowadzone są w dwóch trybach - A (łatwiejszy) i B (trudniejszy). Ponadto studenci PWr nie wiedzą jak wyglądają studia na UWr i analogicznie w drugą stronę. Chyba, że rozważymy studentów, którzy po roku studiowania zmienili uczelnie, tylko pytanie czy takowi są wiarygodnym źródłem wiedzy? Czy po roku studiów, można wydać wiarygodną ocenę na ich temat?
Gaabis pisze:Podobno na PWr jest trudniej, ale czy naprawdę tak trudno jest się tam utrzymać? Słyszałam też wiele dobrego o UWr m.in. o dużej elastyczności w związku z wyborem przedmiotów.
Trudność ta wynika zapewne z tego, że na PWr przedmioty typu Topologia, Analiza funkcjonalna czy Funkcje rzeczywiste (czyli trudne, mocno teoretyczne przedmioty) są obowiązkowe dla każdego. Na UWr coraz bardziej się od tego odchodzi i jak słusznie zauważyłaś, daje możliwość elastycznego wyboru. Można przejść przez te studia nie zaliczając żadnego z wyżej wymienionych, a jedynie pewne wybrane rozdziały na specjalnie przygotowanym dwusemestralnym kursie. Czy takie podejście jest słuszne? Niestety sam na to pytanie nie potrafię odpowiedzieć i mam spore wątpliwości co do tego systemu. Z jednej strony pozwala on zdobyć solidne wykształcenie matematyczno-ekonomiczne lub matematyczno-informatyczne (albo nawet oba) studentom, którzy po prostu nie są w stanie zaliczyć tych trudnych obowiązków. Z drugiej jednak strony system ten przepuszcza studentów, którzy w ogóle nie powinni studiować (ani matematyki, ani żadnego innego kierunku). Choć ci ostatni strasznie się męczą. Niestety, ale z tego co widzę to z każdą zmianą w regulaminie i programie studiów, UWr coraz bardziej obniża poziom studiów. Ostatnio dotknęło to również specjalność zastosowań, do której to realizacji nie wymaga się już Topologii oraz Analizy funkcjonalnej, chociaż trzeba zaliczyć Funkcje rzeczywiste (gdzie Topologia jest mocno w użyciu). Na plus jest jednak to, że jako obowiązek wprowadzono dwusemestralny kurs Programowania obiektowego (zapewne w języku C++, prowadzony przez rzetelną osobę).
Gaabis pisze:Czy na UWr odbywają się spotkania z aktuariuszami lub czy są przez nich prowadzone jakieś wykłady? Czy na PWr/UWr można liczyć na wspólne rozwiązywanie zadań z egzaminów aktuarialnych, pomoc wykładowców? (wiem, że bardzo dużo będę musiała zrobić sama).
Jeśli chodzi o spotkania z aktuariuszami podczas studiów to raczej nic mi na ten temat nie wiadomo (możesz rozwinąć myśl - o jakie konkretnie spotkania Ci chodzi?). W przypadku wykładów prowadzonych przez naszych aktuariuszów wypowiedziałem się wcześniej. Dodam jeszcze, że oprócz wymienionych przeze mnie wykładów, jeden z nich prowadzi również bardzo ciekawy i przydatny w praktyce kurs z Baz Danych (a w tym semestrze odbyła się nawet jego kontynuacja w postaci ciekawego i rozwijającego seminarium).
Gaabis pisze:No i jeszcze kwestia pracy po danej uczelni. Uwzględniam możliwość, że w trakcie studiów zacznę odczuwać większy pociąg do innej dziedziny matematyki (przecież dopiero na studiach poznam chyba czym naprawdę jest matematyka).
Zgadza się, ja również wybrałem studia matematyczne pod kątem pracy w aktuariacie, choć po trzech latach studiów zajmuję się raczej czym innym.
Gaabis pisze:Czytałam też, że na UWr możliwe jest ukończenie dwóch specjalności. Czy to prawda?
Potwierdzam, to jak najbardziej prawda. Mój kolega połączył specjalność ekonomiczną z informatyczną, choć kosztowało go to sporo pracy.
Gaabis pisze:A jeśli tak, to czy połączenie specjalności: zastosowania rachunku prawdopodobieństwa i statystyki oraz tej ekonomiczno- ubezpieczeniowej jest możliwe i nie jest to jakoś nadzwyczaj ciężkie do osiągnięcia?
Jest to do osiągnięcia, zwłaszcza teraz kiedy nie ma jako obowiązku Topologii, ale jest to potwornie ciężkie. Nie znam Twoich możliwości, więc nie chcę szacować Twoich szans, ale co w momencie kiedy nałożą Ci się jakieś przedmioty? Pół biedy jeśli ponakładają się wykłady, gorzej jeśli ćwiczenia. Realizacja tych dwóch specjalności wydaje mi się naprawdę bardzo ciężkim zadaniem, zwłaszcza, że na ekonomicznej trzeba zaliczyć kilka bezsensownych przedmiotów. Prędzej ludzie łączą specjalność teoretyczną z zastosowaniami.
Gaabis pisze:Na dzień dzisiejszy myślę o aktuariacie, ale boję się, że w czasie studiów stwierdzę, że aktuariat to jednak nie to. Załóżmy, że coś mi się odwidzi, nie będę chciała zdawać egzaminu na aktuariusza tylko poszukać pracy np. w finansach. Czy pracodawcy patrzą w ten sam sposób na absolwentów matmy polibudowej i uniwerkowej? Podobno jest takie przeświadczenie: "matma na polibudzie woow to jest coś" i "skończyła tylko matme na uniwerku"... To tylko taki niby mit czy ma to jakiekolwiek odniesienie do rzeczywistości? Czy są naprawdę duże różnice w nauczaniu matmy na UWr i PWr? Absolwentom której uczelni łatwiej o pracę? Proszę o jak najbardziej obiektywne opinie.
Jestem świeżo po ukończeniu studiów I stopnia i szukaniu pierwszej pracy. Moje odczucia są takie, że pracodawcy coraz rzadziej patrzą w ogóle na kierunek, a co dopiero na uczelnię... Chociaż co do kierunku, zgodzę się, że w przypadku niektórych stanowisk może mieć ono znaczenie, niemniej jednak uczelnia jest tu marginesem. Zapamiętaj bardzo ważną rzecz, że bardziej od tego co masz na dyplomie (PWr czy UWr) liczy się to co masz w głowie. A to zależeć będzie głównie od Ciebie, nie od uczelni.
Gaabis pisze:Ostatnie moje pytania dotyczą matury. Czy z samą maturą rozszerzoną z matematyki zdaną powyżej 80% dostanę się na te uczelnie? Czy dostanę się na matmę na PWr bez zdawania fizy? Co prawda jestem na profilu mat-fiz, ale nie interesuję się fizyką a po drugie przygotowanie do matury z fizyki przez te 2 lata lo było bardzo nikłe. Ogarniam podstawy i gdybym ostro wzięła się do pracy od września to na pewno zdałabym fize rozszerzoną "jako tako", ale czy jest sens się męczyć i czy będzie mi to przydatne? Nie ukrywam, że wolałabym ten ostatni rok lo poświęcić matematyce: przygotować się solidnie do matury i poszerzać swoje horyzonty matematyczne, ale zanim się zdecyduje którą z uczelni wybrać może minąć trochę czasu i jeśli brak matury z fizy miałby oznaczać nie dostanie się na PWr, to chyba lepiej się pomęczyć. Po prostu nie wiem czy takie zabezpieczenie jest konieczne, a wierzcie mi jestem baardzo rozdarta między UWr a PWr...
80% z matury rozszerzonej powinno chyba wystarczyć na UWr. Zdanie do tego fizyki zwiększy tylko Twoje szanse. Bez względu na uczelnie warto jednak przystąpić do matury z fizyki. Skąd wiesz czy na kilka miesięcy przed składaniem papierów na uczelnie coś Ci się jeszcze nie odmieni, a za moich czasów fizyka była całkiem nieźle punktowana.

W razie pytań chętnie służę pomocą.
Awatar użytkownika
VillagerMTV
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 898
Rejestracja: 18 cze 2013, o 23:29
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bieszczady
Podziękował: 65 razy
Pomógł: 40 razy

Studia matematyczne Uwr czy Pwr ?

Post autor: VillagerMTV »

W tamtym roku na matematykę na PWr próg był trochę ponad 100 pkt. W tym roku się podniósł, ale trochę ponad 60% z rozszerzenia wystarczyło. Bo trzeba zdawać też podstawy, które się banalne i bardzo prosto mieć 90+ procent, a dają trochę punktów. No i oczywiście angielski (ja miałem ponad 90 z podstaw).
Gaabis
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 19 sie 2013, o 17:20
Płeć: Kobieta
Podziękował: 1 raz

Studia matematyczne Uwr czy Pwr ?

Post autor: Gaabis »

Na PWr próg to jakieś 230 pkt, czyli (zakładając, że będziesz miała te 80% z matmy R) nawet zdając j. polski i obcy na setkę, brakuje Ci jakieś 10 pkt. Rok temu próg na MS był śmiesznie niski, a teraz podskoczył do 260 pkt. Co będzie za rok, nie wiem, ale w przypadku PWr matura z fizyki to podstawa.
No właśnie, chyba rzeczywiście będę musiała poważniej rozważyć kwestię matury z fizyki.

Bez względu na uczelnie warto jednak przystąpić do matury z fizyki. Skąd wiesz czy na kilka miesięcy przed składaniem papierów na uczelnie coś Ci się jeszcze nie odmieni, a za moich czasów fizyka była całkiem nieźle punktowana.
Co do tego czy mi się coś nie odmieni też nie mam pewności. Wiem, że mogę później żałować że jednak nie podeszłam do tej maturki z fizyki. Przyznam, że nie cieszy mnie to, ale lepiej chyba się wysilić i dostać się bez stresu Muszę to jeszcze przemyśleć, bo też nie chciałabym zdać fizy R byle jak "żeby tylko". Trzeba będzie się nieźle wysilić -- 21 sie 2013, o 14:48 --Tomek_Z, dzięki za wyczerpującą odpowiedź a mogłabym wiedzieć jaką specjalność wybrałeś na UWr?
Tomek_Z
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 807
Rejestracja: 9 gru 2007, o 14:39
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 2 razy
Pomógł: 181 razy

Studia matematyczne Uwr czy Pwr ?

Post autor: Tomek_Z »

Ja wybrałem akurat ekonomiczną (choć wydaje mi się, że zostałem do niej jednak zmuszony siłą) i szczerze mówiąc mam bardzo mieszane uczucia. Odnoszę wrażenie, że niezbyt dobrze rozumiem bardziej zaawansowane zagadnienia ze statystyki, rachunku prawdopodobieństwa czy chociażby ekonometrii nie wspominając już o wykorzystaniu tych rzeczy w praktyce. Dlatego obawiam się, że praca jako aktuariusz czy analityk danych w moim przypadku nie będzie wchodziła w grę (z tego też powodu rozpocząłem studia na informatyce).

Pamiętaj, że chcąc zrealizować specjalność zastosowań rachunku prawdopodobieństwa i statystyki (którą polecam Ci bardziej niż ekonomiczną) formalnie nie jest wprawdzie wymagane zaliczenie przedmiotów z nurtu B, ale w praktyce jest to bardzo mocno wskazane (osobiście nie znam nikogo, kto realizowałby przedmioty z nurtu A i robił specjalność zastosowań). Nie wiem jak teraz wygląda nurt B, ale pamiętam jak za moich czasów było bardzo ciężko. Oprócz trudnego i bardzo wymagającego Wstępu do matematyki dochodziła Algebra liniowa, która rozpoczęła się od przekształceń liniowych, przestrzeni liniowych, baz, wymiarów, generatorów itd. co dla kogoś po liceum było po prostu szokiem. No i do tego niebanalna analiza matematyczna. Niestety, mnie to bardzo mocno przeraziło, a wręcz zniechęciło. Raz jeszcze jednak podkreślę, że to było 3 lata temu. Podejrzewam (sądząc po osobach prowadzących te wykłądy), że jeśli coś się zmieniło to tylko na plus, tzn. jest może troszkę łatwiej (choć nadal na pewno ciężko).
Gaabis
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 19 sie 2013, o 17:20
Płeć: Kobieta
Podziękował: 1 raz

Studia matematyczne Uwr czy Pwr ?

Post autor: Gaabis »

Mógłby ktoś z Was także napisać coś więcej o studiach matematycznych na PWr ? wady,zalety, poziom, praca po studiach
Jan Kraszewski
Administrator
Administrator
Posty: 34285
Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 5203 razy

Studia matematyczne Uwr czy Pwr ?

Post autor: Jan Kraszewski »

Tomek_Z pisze:Akurat kończę studia I stopnia na matematyce na UWr
Jak ten czas leci...
Tomek_Z pisze:Na UWr coraz bardziej się od tego odchodzi i jak słusznie zauważyłaś, daje możliwość elastycznego wyboru. Można przejść przez te studia nie zaliczając żadnego z wyżej wymienionych, a jedynie pewne wybrane rozdziały na specjalnie przygotowanym dwusemestralnym kursie. Czy takie podejście jest słuszne? Niestety sam na to pytanie nie potrafię odpowiedzieć i mam spore wątpliwości co do tego systemu.Z jednej strony pozwala on zdobyć solidne wykształcenie matematyczno-ekonomiczne lub matematyczno-informatyczne (albo nawet oba) studentom, którzy po prostu nie są w stanie zaliczyć tych trudnych obowiązków.
Dokładnie tak. A jak ktoś chce się nauczyć więcej, to przecież może.
Tomek_Z pisze:Z drugiej jednak strony system ten przepuszcza studentów, którzy w ogóle nie powinni studiować (ani matematyki, ani żadnego innego kierunku). Choć ci ostatni strasznie się męczą.
Istotnie, zdarzają się takie osoby. Ale jest jeszcze Algebra 1...
Tomek_Z pisze:Niestety, ale z tego co widzę to z każdą zmianą w regulaminie i programie studiów, UWr coraz bardziej obniża poziom studiów. Ostatnio dotknęło to również specjalność zastosowań, do której to realizacji nie wymaga się już Topologii oraz Analizy funkcjonalnej, chociaż trzeba zaliczyć Funkcje rzeczywiste (gdzie Topologia jest mocno w użyciu).
Ostatnia zmiana programu studiów wiązała się z wymaganiami, narzuconymi przez nowelizację Ustawy o Szkolnictwie Wyższym. Nie zgodzę się, że zmiana ta obniża poziom. Po prostu specjalność "zastosowań" miała bardzo dużo wykładów obowiązkowych, więcej niż inne specjalności, co niestety nie pasowało do filozofii systemu, wprowadzonego przez nowelizację. Dlatego Topologia przestała być przedmiotem obowiązkowym, a stała się podstawowym przedmiotem do wyboru. Jej spore fragmenty są jednak zawarte w innych przedmiotach, poza tym rozsądny student tej specjalności ma świadomość, że jest to dla niego przedmiot ważny i może go sobie wybrać.
Tomek_Z pisze:
Gaabis pisze:A jeśli tak, to czy połączenie specjalności: zastosowania rachunku prawdopodobieństwa i statystyki oraz tej ekonomiczno- ubezpieczeniowej jest możliwe i nie jest to jakoś nadzwyczaj ciężkie do osiągnięcia?
Jest to do osiągnięcia, zwłaszcza teraz kiedy nie ma jako obowiązku Topologii, ale jest to potwornie ciężkie. Nie znam Twoich możliwości, więc nie chcę szacować Twoich szans, ale co w momencie kiedy nałożą Ci się jakieś przedmioty? Pół biedy jeśli ponakładają się wykłady, gorzej jeśli ćwiczenia. Realizacja tych dwóch specjalności wydaje mi się naprawdę bardzo ciężkim zadaniem, zwłaszcza, że na ekonomicznej trzeba zaliczyć kilka bezsensownych przedmiotów. Prędzej ludzie łączą specjalność teoretyczną z zastosowaniami.
W obecnym systemie może to być trudne ze względu na ograniczenie przez Ustawę liczby darmowych ECTS-ów. Myślę, że efektywniejsze może być robienie jednej specjalności i dobieranie sobie dodatkowo interesujących przedmiotów rozszerzających program tej specjalności.
Gaabis pisze:Ostatnie moje pytania dotyczą matury. Czy z samą maturą rozszerzoną z matematyki zdaną powyżej 80% dostanę się na te uczelnie?
Na UWr - spokojnie.

JK
kejsok
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 23 sty 2013, o 14:04
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Poland
Podziękował: 1 raz

Studia matematyczne Uwr czy Pwr ?

Post autor: kejsok »

Również interesuję się studiowaniem matematyki na UWr, sporo jednak czytałem dobrego o PWr więc pojawił się mały dylemat czy aby na pewno dobrze wybieram mając dwie dobre uczelnie w jednym mieście. UWr bardziej mi odpowiadał ale bałem się, że PWr może być lepszym wyborem, zapytałem więc pana Artura ze strony która organizuje staże dla studentów PWr i UWr o zdanie, odpowiedź była na tyle wyczerpująca że postanowiłem ją trochę rozpowszechnić

Jest kilka linków "promocyjnych", mam nadzieję że ta reklama nie razi aż tak bardzo w oczy - najważniejsza jest część o samych studentach.
Dzień dobry,

Cieszę się, że pytasz, bo to znaczy, że chcesz wybrać studia świadomie

Mam większy kontakt ze stażystami z PWr, bo tam przez wiele lat uczyłem i mnie jeszcze znają.

Ani jedni ani drudzy nie są jakoś szczególnie dobrze przygotowani do pracy. Są w zasadzie porównywalni. Może ci z Uni mówią w bardziej skomplikowany sposób. Nie wiem, czy to przez studia, czy może tak mieli

Jest trochę dobrych praktycznych kursów na Uni, których nie ma na PWr. Z drugiej strony, dociskają kursami teoretycznymi.

Sporo studentów z PWr mówi, że jeśli by zaczynali teraz, to by wybrali Uni.

Nie mogę powiedzieć konkretnie. To, ile wyniesiesz ze studiów zależy od Ciebie i od tego, czy studia nie będą przeszkadzać np. zbyt wieloma teoretycznymi kursami.


Przy okazji wrzuciłem na stronę coś, co może pomóc studentom i przyszłym studentom matematyki:
(na samym dole)

Przeczytaj. Rozpowszechnij, proszę możliwie szeroko - wśród znajomych, którzy chcą studiować matematykę.

Jest też grupa QU, którą warto się zainteresować:
http://grupa-qu.pl

Możesz się zapisać, dostaniesz dostęp do grupy dyskusyjnej i możesz zapytać na forum - są ludzie z obu uczelni. Może będzie ciekawa dyskusja?

Jakby co - pytaj!

Pozdrawiam,
A.S.


Jak widać różnica nie jest znacząca więc warto wybrać tę uczelnię która nam bardziej odpowiada, bez obaw o to że będziemy odstawać od studentów drugiej. No i warto wejść w link z materiałami szkoleniowymi, są tam wskazówki dla studentów matematyki z punktu widzenia pracodawcy.
Drucker
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 6 mar 2014, o 20:48
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Górny Śląsk

Studia matematyczne Uwr czy Pwr ?

Post autor: Drucker »

Gaabis. Wypowiem się jako absolwent matematyki Uwr (licencjat obroniony w czerwcu 2012r).
Studia Matematyczne to okres kilku lat wytężonej nauki. Żadne pieniądze nie są wystarczającą zapłatą za tego rodzaju wysiłek. W czasach, gdy niektórzy dostają samochód czy mieszkanie od rodziców, niewykwalifikowani emigranci śmieją się z zarobków polskich ekspertów a efektywniejsze wydaje się poślubienie syna prawnika – prawej ręki prezydenta, mozolne dorabianie się majątku poprzez samodzielne starania wydają się utopią. Rzeka wolnego kapitału (strumień bezpaństwowych pieniędzy) płynąca po świecie rzeka poszukująca żyznych pastwisk (popyt) – bezwzględna maksymalizacja zysku. Jeśli dodamy do tego kredyt, otrzymujemy przepis na przyszłego frustrata, który jednak nie powinien się złościć, że musi jeszcze pożyć dajmy na to 23 lata (tyle pozostało do spłaty kredytu), bo jak spłaci jeden, to może wziąć kolejny i mieć nadal w związku z tym potrzebę chodzenia do pracy. Nie o to chodzi.

Co to jest rozwój? A kałasznikow – to rozwój czy postęp?

Mówi się o rozwoju matematyki, rozwoju gospodarczym, rozwoju globalizacji itd. a wydaje mi się, że świat zapomniał co oznacza kategoria rozwój.

Rozwój to przechodzenie od form mniej do bardziej doskonałych, podporządkowanych godności człowieka i spełniające kryteria wynikające z aksjomatów i prawa naturalnego. Aksjologia i depozyt niezrelatywizowanych wartości ochrania egzystencję podczas gdy wiedza i technologia umożliwiają działanie i maksymalizację wzrostu ekonomicznego podtrzymującego istnienie. Nie wolno mylić czy zastępować jednego drugim.

Lepiej uczyć się na cudzych błędach niż na własnych. Ukończyłem Matematykę na Uniwersytecie Wrocławskim w czerwcu 2012 roku z ocenę trzy i pół. Nie byłem zadowolony z wyników w nauce podczas studiów, ale ukończyłem je w terminie. Nie zdecydowałem się kontynuować etapu magisterskiego ze względu na pracę w super firmie (chociaż przez okres pierwszych miesięcy musiałem dojeżdżać do niej codziennie 180 kilometrów pociągiem) i brak trybu zaocznego na UWr. Przeniosłem się na zaoczną Matematykę (magisterskie) na Uniwersytet Śląski. Bardzo ciężko było uczyć się równań różniczkowych (materiał zawierający inne treści niż na równaniach różniczkowych A na UWr), dwóch bardziej zaawansowanych wykładów z algebry abstrakcyjnej, analizy rzeczywistej i zespolonej, jednocześnie pracując 40 godzin w tygodniu. Ale pierwszy semestr zdałem. W połowie kolejnego po prostu odpuściłem. Przestałem chodzić na zajęcia. Zawodowo osadzony jestem od kilkunastu miesięcy w zarządzaniu ryzykiem operacyjnym. Po całym tygodniu spędzonym w firmie nie miałem zwyczajnie sił siedzieć długich godzin weekendowych na wyłącznie teoretycznych wykładach – głównie w kość dały takie przedmioty jak topologia, analiza funkcjonalna, analiza 4. Mój błąd polegał na tym, że powinienem zrobić rok przerwy wyłącznie na pracę i w ogóle nie zawracać sobie głowy weekendowym studiowaniem Matematyki, bo tej dyscypliny nie można nauczyć się poświęcając jej 2.5 dnia tygodniowo. Pomiędzy Matematyką na Uniwersytecie Wrocławskim a Matematyką na Uniwersytecie Śląskim jest przepaść (UWr oczywiście sensowniejsze). Po czasie doceniam praktyczność treści programowej niektórych wykładów na UWr i z dystansu oceniam, że to były naprawdę wartościowe studia. Zamiana Matematyki na UWr na Matematykę na innych uczelniach wielu ludziom wychodzi na niekorzyść.

Sensownym rozwiązaniem wydaje mi się po zdobyciu licencjatu zrobić sobie rok przerwy od studiowania, popracować i wybrać dalszą drogę nauki zgodną z profilem zawodowym oraz praktycznymi zainteresowaniami. Osobiście, rok po ukończeniu studiów matematycznych I stopnia na Uniwersytecie Wrocławskim dowiedziałem się, czym rzeczywiście chcę się zajmować zawodowo i w związku z tym wybrałem się na Zarządzanie Menedżerskie na Wyższej Szkole Biznesu w Dąbrowie Górniczej. Bardzo cenię świetnie wyposażoną w przydatne książki i branżowe czasopisma bibliotekę, szeroki wybór specjalności (na samym Zarządzaniu mojemu rocznikowi otworzono ich 10), sporo przydatnych w pracy przedmiotów prowadzonych zwykle przez najlepszych praktyków biznesu i wybitnych profesorów pracujących na co dzień w państwowych uczelniach. Na każdych studiach warto samemu dążyć do opanowania odpowiednich treści, nie ograniczając się tylko do wymagań wykładowców. Na WSB jest jakby więcej czasu i przestrzeni do samodzielnego poszukiwania wiedzy.

Według koncepcji value based management celem każdego prywatnego przedsiębiorstwa powinno być maksymalizowanie zysku poprzez podporządkowanie każdego działania powiększaniu kapitału właścicieli. W praktyce częsty jest konflikt interesów pomiędzy celami poszczególnych pracowników a celami strategicznymi spółki; celami taktycznymi poszczególnych linii biznesowych a celami strategicznymi spółki; wartościami i celami zarządów a wartościami i celami właścicieli spółki. Kluczem według Petera Druckera jest dążenie do skuteczności, czyli takim kształtowaniu wzorców, klimatu, postaw aby decyzje i działania były podporządkowane skuteczności osiągania celów. Zarządzanie poprzez cele to bardzo stara idea, teraz zdaje się modna jest raczej orientacja na wyniki. Obrońcy tradycyjnych wartości zgłaszają sprzeciw wobec dyktatury relatywizmu, powołując się na zapisy Konstytucji RP o rozwoju zrównoważonym i obawiając się globalizacji ze względu na towarzyszącą jej skłonność do wykorzystywania woli mocy. Jak wobec tego zarządzać? Wątpliwości te być może są obce rasowym matematykom. Matematyk zatrudniony na etacie w korporacji może powiedzieć, że ważne jest biegłe wykonywanie zadań a dyskusje merytoryczne to dyskusje ścisłe. Ale dla człowieka, który nie sprowadza się do roli operatora maszyny – komputera, istotne są relacje pomiędzy działaniem jednostki a światem zewnętrznym. To w otoczeniu zewnętrznym prowadzonego biznesu tkwią rzeczywiste źródła ryzyka, źródła zmian, źródła korzyści, źródła dochodów, źródła rozwoju, źródła wykwalifikowanej kadry, źródła perspektyw itd. Komputer to tylko narzędzie. Prawdziwie korzystna efektywność człowieka moim zdaniem nie polega na obsłudze komputera, tylko na dostrzeganiu zewnętrznych uwarunkowań, wdawaniu się w intelektualne spory prowadzące do racjonalnych decyzji, robieniu rzeczy z którymi nie jest w stanie poradzić sobie komputer. Po co ścigać się z 5 procesorami skoro istotą rozwoju jest „egzystencja i działanie” a nie samo „działanie”. Człowiek jest największą wartością w świecie przyrody. Obecnie świat dąży do tego, że garstka ludzi będzie pracować a reszcie – zgodzie z zapowiedziami z konferencji milenijnej w Monterei z 2001 roku – damy strawę i ogłupiającą rozrywkę.

Studia matematyczne na UWr czy na PWr? Każdemu, kto zadaje takie pytanie, polecam poczytać Macieja Bennewicza.


Pozdrawiam,
Przemysław Obłąk
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15687
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 196 razy
Pomógł: 5221 razy

Studia matematyczne Uwr czy Pwr ?

Post autor: Premislav »

Drucker pisze:UWr oczywiście sensowniejsze
Bo łatwiejsze? Wybacz, ale tak można sądzić, przeczytawszy poprzedzający to zacytowane stwierdzenie fragment Twej wypowiedzi.
Drucker pisze: Zamiana Matematyki na UWr na Matematykę na innych uczelniach wielu ludziom wychodzi na niekorzyść.
Ale to przecież jeszcze nie przemawia koniecznie na korzyść matematyki na UWr, bowiem jeśli np. na innych uczelniach jest wyższy poziom pewnych przedmiotów i jacyś ludzie po I stopniu na UWr coś tam uwalają, bo nie dają rady nadrobić, to ta zamiana wychodzi im na niekorzyść, ale nie świadczy to o tym, żę na tamtej uczelni jest be, a na UWr cacy (już poza tym, że ta ocena jest mocno subiektywna i zależna od perspektywy czy zamierzeń danej osoby).
Ważne jest to, co konkretnie jest niekorzystne, czy chodzi np. o mniejszą elastyczność, brak pewnych ciekawych i przydatnych kursów (WAIF <3), jakie na UWr są dostępne, czy też o znaczny przeskok w poziomie trudności, mogący implikować problemy ze skończeniem studiów.
Studia Matematyczne to okres kilku lat wytężonej nauki.
Przeważnie pewnie tak. Ale ludzie przychodzący na te studia nieraz bardzo różnią się zdolnościami, sposobem przyswajania wiedzy i początkowym stanem wiadomości (to ostatnie akurat uważam za najmniej istotne tutaj), zatem pewne osoby będą w czasie studiów matematycznych uczyć się z wysiłkiem, ale głównie nie tego, co przewijać się będzie na wykładach, tylko z zainteresowania jakichś ambitniejszych rzeczy, podczas gdy niektórzy ledwo będą zdawać mimo ogromnego wysiłku włożonego w poznawanie obowiązkowego materiału (oczywiście jest wiele stanów pośrednich). Niby na UWr coś postanowiono z tym zrobić, ale obawiam się, że z kolei po części to przepustka dla leniuchów, którzy powinni iść pracować w call center czy teskaczu, biorąc pod uwagę ich zaangażowanie w studia (no offence, ja powinienem iść pracować w teskaczu, biorąc pod uwagę moje zdolności).
Drucker pisze:Żadne pieniądze nie są wystarczającą zapłatą za tego rodzaju wysiłek.
To satysfakcja z poznawania matematyki nie jest najlepszą zapłatą? Jeśli nie, to może wybór kierunku nie jest najlepszy dla danej osoby.
Drucker
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 6 mar 2014, o 20:48
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Górny Śląsk

Studia matematyczne Uwr czy Pwr ?

Post autor: Drucker »

Dzięki Premislav za post.
Na Matematyce zaocznej na UŚ masz do wyboru specjalność nauczycielską lub finansowo - ekonomiczną. Ta druga to po prostu specjalność teoretyczna, nie ma na niej praktycznych przedmiotów, które dałoby się jakoś wykorzystać w pracy.
Premislav pisze: to przecież jeszcze nie przemawia koniecznie na korzyść matematyki na UWr
No tak.
Być może łatwiej jest przejść z PWr na UWr niż z UWr na PWr.
Premislav pisze: przepustka dla leniuchów, którzy powinni iść pracować w call center czy teskaczu, biorąc pod uwagę ich zaangażowanie w studia (no offence, ja powinienem iść pracować w teskaczu, biorąc pod uwagę moje zdolności).
Brak czy też niskie zaangażowanie w studia matematyczne może świadczyć o tym, że mijają się one z czyimś talentem. Ktoś może wylecieć ze studiów matematycznych, a następnie dawać sobie świetnie radę na innych studiach. Świat na matematyce się nie kończy. Fajnie jest sprawdzić się na jakimś zupełnie innym kierunku po ukończeniu matmy.
Premislav pisze:To satysfakcja z poznawania matematyki nie jest najlepszą zapłatą? Jeśli nie, to może wybór kierunku nie jest najlepszy dla danej osoby.
Warto o tym pamiętać, żeby nie studiować w imię kariery, lecz dla satysfakcji tu i teraz.
ODPOWIEDZ