omt52 pisze:O ile mnie wzrok nie myli to UWr nie dostał zamawianych :/ Tylko na informatykę :/
Tak. Informatyka dostała
I co najgorsze, zamierzają ją wydawać w sposób najgorszy z możliwych, czyli dać studentom za samo li tylko studiowanie tego kierunku. Lepiej by było, jakby ściągnęli kilku nowych, dobrych wykładowców (w tej chwili momentami studia przypominają parodię, gdy przez brak nowych ludzi do nowych wykładów starsi wykładowcy uczą się nowych dziedzin i często sami przez brak czasu nie wiele z tego rozumieją) niż wyrzucali grube pieniądze w błoto (bo prawie 600tys rocznie przez 3 lata za nic/na nic).
Bo tak przecież działa ten program! Płace i rekrutacja kadry na uczelniach to jest przecież zupełnie odrębna sprawa. Nie wiem dlaczego wszystkich tak bolą nieswoje pieniądze.
Sposób wydawania pieniędzy jest narzucony przez warunki konkursu i stypendia muszą być. To akurat nie zależy od uczelni.
Natomiast dowiedziawszy się nieco więcej o konkursie muszę stwierdzić, że jego wyniki są niestety w dużym stopniu przypadkowe. Asesorzy, którzy oceniali wnioski, nie mieli pojęcia o matematyce. Oceniali zatem formalistycznie oraz to, JAK projekt wyglądał, a nie to, CO zawierał. Cóż, smutna rzeczywistość.
Niestety, jak już zapłacisz podatek, to ciężko mówić o "swoich" pieniądzach. Są "wspólne" czyli niczyje, na pewno nie "twoje" ani "moje". Taka dygresja.
Zająłem 94 miejsce a mój kumpel 113 albo 217 w zależności od tego, jakie ma ostatnie cyfry w peselu. Wiem, że to niewykonalne, ale muszę teraz ostro pracować, żeby jakimś cudem dostać stypendium od drugiego roku (co z jednej strony jest niemożliwe a z drugiej konieczne).
Przemas O'Black pisze:Zająłem 94 miejsce a mój kumpel 113 albo 217 w zależności od tego, jakie ma ostatnie cyfry w peselu. Wiem, że to niewykonalne, ale muszę teraz ostro pracować, żeby jakimś cudem dostać stypendium od drugiego roku (co z jednej strony jest niemożliwe a z drugiej konieczne).
idziesz na informatykę? Bo na matmie chyba nie ma stypendiów...
Przemas O'Black pisze:Zająłem 94 miejsce a mój kumpel 113 albo 217 w zależności od tego, jakie ma ostatnie cyfry w peselu. Wiem, że to niewykonalne, ale muszę teraz ostro pracować, żeby jakimś cudem dostać stypendium od drugiego roku (co z jednej strony jest niemożliwe a z drugiej konieczne).
idziesz na informatykę? Bo na matmie chyba nie ma stypendiów...
zamawianych nie ma, ale przecież nie tylko takie można dostać
Przemas O'Black pisze:Zająłem 94 miejsce a mój kumpel 113 albo 217 w zależności od tego, jakie ma ostatnie cyfry w peselu. Wiem, że to niewykonalne, ale muszę teraz ostro pracować, żeby jakimś cudem dostać stypendium od drugiego roku (co z jednej strony jest niemożliwe a z drugiej konieczne).
Ja też ma 94 miejsce widać jesteśmy ex aequo , tyle ze dostałem się tez na polibudę i raczej tam spędzę kojne 5 lat mego życia.