"Matematyka od podstaw do matury." Renata Bednarz

Poszukujesz książki z konkretnej dziedziny matematyki i nie wiesz, którą wybrać? Zadaj pytanie!
Awatar użytkownika
1Zielona1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 5 gru 2010, o 20:21
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Kraków
Pomógł: 1 raz

"Matematyka od podstaw do matury." Renata Bednarz

Post autor: 1Zielona1 »

Dzień dobry. Jestem pedagogiem, matematykiem i korepetytorką z dużym doświadczeniem. Znam bolączki uczniów humanistów a nawet tych zdolnych ścisłowców w zakresie nauki matematyki.
Kilka dni temu ukazała się moja książka i pomyślałam, że zainteresuje Grono Forumowiczów.

Napisałam tę książkę dlatego, że ubogi jest polski rynek w zakresie kompendium matematyki.
Moim celem było, aby ta książka była przewodnikiem i przyjacielem dla ucznia począwszy od tabliczki mnożenia aż do obliczania całek.

Książka ma tytuł:
"Matematyka od podstaw do matury, czyli Everest w zasięgu Twojej dłoni".

Obejmuje program 12-tu lat edukacji: w szkole podstawowej, gimnazjum i liceum.
Przekazałam Czytelnikowi wiedzę w przyjazny i prosty sposób, poparłam ją dziesiątkami zadań, które krok po kroku rozwiązuję i omawiam poszczególne etapy.

Tom ma format B-5, 55 rozdziałów, 544 strony, kosztuje 45 zł.

W związku z tym, że na forum matematyka.pl często logują się uczniowie z różnych klas, polecam tę książkę do samodzielnej nauki matematyki.
Tej książki potrzebujesz, jeśli przygotowujesz się do lekcji lub obowiązkowej obecnie matury.

Na swej internetowej stronie założyłam tej książce zakładkę. Można na niej zobaczyć cały spis treści, kilka przykładowych stron, okładkę, przeczytać opinie.



Pozdrawiam serdecznie i zachęcam do zapoznania się z moją unikatową książką.
Zainteresowane osoby proszę o kontakt.
miodzio1988

"Matematyka od podstaw do matury." Renata Bednarz

Post autor: miodzio1988 »

Jakiś fragment z końca tej książki można zobaczyć?

Chętnie ocenię. Bo dla dzieci to może i fajne to jest, ale mam nadzieję, że styl pisania się zmienia , gdy dochodzimy do fragmentów późniejszych (np całki). Bo student raczej o wyspach i laskach to czytać nie będzie

Ogólnie jakieś to takie pozytywne. Aż nie w moim stylu
ysiulec
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 5 gru 2010, o 21:58
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska

"Matematyka od podstaw do matury." Renata Bednarz

Post autor: ysiulec »


Z bloga autorki. Ten stos obok to rękopis, który później został przetransportowany do komputera. Wielki szacun za wytrwałość!
Awatar użytkownika
1Zielona1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 5 gru 2010, o 20:21
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Kraków
Pomógł: 1 raz

"Matematyka od podstaw do matury." Renata Bednarz

Post autor: 1Zielona1 »

Miodzio, ta książka zaczyna się od tabliczki mnożenia więc i lasek niczemu nie szkodzi.
Tobie na początku też się dobrze liczyło na paluszkach.
Twoja propozycja jest dobra i zrobię pdf-a z ostatnich stron.
Wkrótce zamieszczę.

Ps. Uczeń, który miał u mnie 5 powiedział o tej książce, że jest za łatwa, za prosta.
Jeśli to samo powie uczeń trójkowy, to będzie to oznaczać, że książka spełnia swoją misję.
miodzio1988

"Matematyka od podstaw do matury." Renata Bednarz

Post autor: miodzio1988 »

A nie mówię, że lasek szkodzi Chodzi mi o to, żeby ten lasek później się nie pojawił...

A jak opinie studentów?
Adam Mahdi - dr matematyki stosowanej, wykłada na Uniwersytecie w Barcelonie.
Renato. Cieszę się, że właśnie Ty podjęłaś taką decyzję, aby napisać tę książkę.
Bo taka opinia raczej mi (jako studentowi) nic nie mówi...
Awatar użytkownika
1Zielona1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 5 gru 2010, o 20:21
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Kraków
Pomógł: 1 raz

"Matematyka od podstaw do matury." Renata Bednarz

Post autor: 1Zielona1 »

Miodzio, lasek jest miłym miejscem choć na Twoje szczęście w tej książce tylko ten jeden raz na str.2
Jeśli przeczytałeś tytuł, to wiesz, że ta książka obejmuje program od podstaw do matury włącznie, dlatego cenna jest dla mnie opinia tych roczników, rodziców i rodzeństwa tych uczniów.
Niemniej jednak z uwagą przyjmę każdą opinię.

W odniesieniu do zdania tego naukowca.. Dr. Adam Mahdi zna mnie od wielu lat i napisał tak dlatego, że wie jakim jestem człowiekiem.

Miodzio, czy pomożesz mi w temacie wklejenia jpg stron tej książki z całkami? Próbuję dołączyć je tu za pomocą imageshack, ale wchodzi mi zamiast obrazu tylko link. Sorry, jestem tu nowa.
miodzio1988

"Matematyka od podstaw do matury." Renata Bednarz

Post autor: miodzio1988 »

Mogą być linki. Wtedy chętnie ocenię
Awatar użytkownika
1Zielona1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 5 gru 2010, o 20:21
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Kraków
Pomógł: 1 raz

"Matematyka od podstaw do matury." Renata Bednarz

Post autor: 1Zielona1 »

Pierwsze strony z całkami. Dasz radę powiększyć? Linki też się nie eksportowały.



Ostatnio zmieniony 5 gru 2010, o 23:28 przez 1Zielona1, łącznie zmieniany 1 raz.
Jan Kraszewski
Administrator
Administrator
Posty: 34123
Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 5192 razy

"Matematyka od podstaw do matury." Renata Bednarz

Post autor: Jan Kraszewski »

Nie mam nic do autorki, ale jak widzę, że według niej \(\displaystyle{ 0,(7)}\) jest liczbą niewymierną, to mi ręce opadają. Czy tę książkę przed drukiem recenzował jakiś matematyk?

JK
miodzio1988

"Matematyka od podstaw do matury." Renata Bednarz

Post autor: miodzio1988 »

Ja ja widzę zapis :

\(\displaystyle{ 7 \cdot \frac{x ^{6} }{6}= \frac{7}{6}x ^{6} +C}\)

gdzie \(\displaystyle{ C}\) to dowolna stała...
To też mi coś opada...

-- 5 grudnia 2010, 23:33 --

I wzór na całkę z \(\displaystyle{ x ^{n}}\)...
warto coś napisać o \(\displaystyle{ n}\)

-- 5 grudnia 2010, 23:34 --

Plus tytuł :

Obliczamy całki z funkcji

A z czego innego możemy obliczać?

-- 5 grudnia 2010, 23:34 --

Wzór
\(\displaystyle{ \int_{}^{} dx=x}\)
jest do bani
Jan Kraszewski
Administrator
Administrator
Posty: 34123
Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 5192 razy

"Matematyka od podstaw do matury." Renata Bednarz

Post autor: Jan Kraszewski »

No tak, ale tam zawalił korektor, natomiast z tą niewymiernością \(\displaystyle{ \frac{7}{9}}\) to gruby błąd rzeczowy. Z tego, co jest napisane wynika wyraźnie, że liczba niewymierna to ta, która ma nieskończone rozwinięcie dziesiętne...

Ciężko wnioskować o książce na podstawie kilku stron, ale mam wrażenie, że to mutacja książki "MATEMATYKA Dla humanistów, dyslektyków i... innych przypadków beznadziejnych" Krzysztofa Cywińskiego. Nie ma tłumaczenia, tylko wyjaśnianie, co trzeba robić, żeby wyszło. OK, rozumiem, że są osoby, które tylko tym są zainteresowane, ale nazywanie tej książki nową jakością byłoby sporą przesadą.

JK
Awatar użytkownika
1Zielona1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 5 gru 2010, o 20:21
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Kraków
Pomógł: 1 raz

"Matematyka od podstaw do matury." Renata Bednarz

Post autor: 1Zielona1 »

Jan Kraszewski
W zapisie 0,(7)= 0,77777... można zadać takie pytanie wybranej dowolnej grupie reprezentacyjnej co to za liczba?
W dalszej części książki, przy zamianie ułamka okresowego na zwykły, a więc liczbę wymierną, uczeń ma przeprowadzoną analizę jaką liczbą jest 0,(7).

W temacie książki Krzysztofa Cywińskiego.. Pan Krzysztof dotychczas napisał kilka wybranych tematów, które zawarł na 70 kilku stronach. Nie wiem do jakiego momentu doszedł. Życzę mu jak najlepiej.-- 6 gru 2010, o 00:53 --Miodzio - dziękuję za te uwagi, zrobię erratę.
Jednak ta książka przede wszystkim uczy. Oczywiście również dokładności. Jednak jeśli na poprzedniej stronie jest napisane, że dodajemy liczbę C, a potem jej w jednym wzorze brakuje, to logicznie myślący uczeń (czytaj - uczeń który jest już na jakimś etapie tej książki), z pewnością domyśli się, że to usterka korekty.
Czy matematyka dla Ciebie to tylko zimne liczby?
Matematyka to również muzyka, to także poezja i taniec. Przynajmniej taka jest ta moja.
Jan Kraszewski
Administrator
Administrator
Posty: 34123
Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Pomógł: 5192 razy

"Matematyka od podstaw do matury." Renata Bednarz

Post autor: Jan Kraszewski »

1Zielona1 pisze:W zapisie 0,(7)= 0,77777... można zadać takie pytanie wybranej dowolnej grupie reprezentacyjnej co to za liczba?
W dalszej części książki, przy zamianie ułamka okresowego na zwykły, a więc liczbę wymierną, uczeń ma przeprowadzoną analizę jaką liczbą jest 0,(7).
Aha, czyli głosujemy i ponieważ większość uczniów uznaje ją za niewymierną, to na początku książki jest niewymierna, a potem jednak zmieniamy zdanie i od tego momentu będzie wymierna? A może jednak nie (ułamki okresowe są w rozdziale "Liczby niewymierne")?

Dziękuję bardzo za takie tłumaczenie.
1Zielona1 pisze:Czy matematyka dla Ciebie to tylko zimne liczby?
Matematyka to również muzyka, to także poezja i taniec. Przynajmniej taka jest ta moja.
Od poezji wolę precyzję i przede wszystkim zrozumienie - w dostępnych fragmentach tłumaczenia matematyki raczej nie widzę, raczej tłumaczenie, jak rozwiązywać zadania.

JK
miodzio1988

"Matematyka od podstaw do matury." Renata Bednarz

Post autor: miodzio1988 »

Czy matematyka dla Ciebie to tylko zimne liczby?
Matematyka to również muzyka
, to także poezja i taniec. Przynajmniej taka jest ta moja.
Tak. Nie widzę tańca i poezji w matematyce.
Jednak ta książka przede wszystkim uczy. Oczywiście również dokładności
Czego? Wzorków? Wzorki masz na wiki. Istoty rzeczy niestety nie uczy. Mogę Ci podać dwie pozycje , które uczą teorii i praktyki. Jakoś nie widzę, żeby Twoja pozycja była częścią wspólną albo majorantą dla tych pozycji
Awatar użytkownika
1Zielona1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 5 gru 2010, o 20:21
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Kraków
Pomógł: 1 raz

"Matematyka od podstaw do matury." Renata Bednarz

Post autor: 1Zielona1 »

Miodzio
Jeśli osoba wyrywa zdania z kontekstu, czy komentuje sytuację w wybranym fragmencie, to daje podstawy, do zanegowania określonej całości, w tym przypadku tego konkretnego zadania.
Zanim ono zostało napisane, na poprzedniej stronie książki wyjaśniam Czytelnikowi, dlaczego dopisujemy +C.
Wzór po prawej stronie to jedynie mała podpowiedź do ostatniego składnika sumy.
Jak widać, w trakcie obliczeń "+C" nie brakuje.



Można polemizować, czy ta podpowiedź miała w ogóle pojawić się, ale prawdopodobnie nasza dyskusja podobna byłaby do tej, czy szklanka wypełniona wodą do połowy, jest w części swej pusta, czy pełna.

Na następnej stronie Czytelnik ma ten wzór w postaci, która z pewnością satysfakcjonuje szkiełko i oko:

--------------------------------------------------------------------------------------------------

Jan Kraszewski
Gratuluję dedukcji i tworzenia nowatorskich definicji na zasadzie odwracania kota ogonem.
Przypomina mi to sytuację, kiedy uczeń zapytany co oznacza "wziąć nogi za pas" odpowiedział, że to samo, co "wziąć pas za nogi".
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Panowie
Piszemy tu do siebie po polsku, a ja mam wrażenie, że mówimy różnymi językami.
Moja matematyka jest barwna i radosna. Panów bezduszna ale za to jaka precyzyjna.
Muzyk na koncercie nie zagrał jednej z nut. Według Miodzia koncert był "do bani".
Pozdrawiam serdecznie.
Zablokowany