"Analiza matematyczna..." - Krysicki, Włodarski

Poszukujesz książki z konkretnej dziedziny matematyki i nie wiesz, którą wybrać? Zadaj pytanie!
Lbubsazob
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4672
Rejestracja: 17 maja 2009, o 13:40
Płeć: Kobieta
Podziękował: 124 razy
Pomógł: 978 razy

"Analiza matematyczna..." - Krysicki, Włodarski

Post autor: Lbubsazob »

Nie jest zła, tylko że w co drugim zadaniu jest błąd i trzeba się 5 godzin zastanawiać, skąd im tak wyszło, a potem się okazuje, że zła odpowiedź.
Awatar użytkownika
Quaerens
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2489
Rejestracja: 5 wrz 2007, o 13:36
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 439 razy
Pomógł: 181 razy

"Analiza matematyczna..." - Krysicki, Włodarski

Post autor: Quaerens »

Osobiście ja mam odczucie mieszane i nie mam zaufania do tej książki. Gdy miałem kolokwium z granic ciągu ( w nieskończoności ), uczyłem się z niej, zrobiłem wszystkie przykłady i żaden nie sprawiał mi po małym treningu trudności, jednakże jak przyszło co do czego, nie wiedziałem za co się złapać i musiałem sięgać do książek z przed iluś tam lat, aby dostosować się pod wymogi mojej doktor, także akurat ten dział potraktowałbym raczej jako wprowadzenie do granic, a ich "nauka" ( pewnie źle się wyraziłem ) niech tkwi w innej pozycji.

Pozdrawiam.
R1990
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 639
Rejestracja: 25 lis 2010, o 17:45
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sochaczew
Podziękował: 19 razy
Pomógł: 19 razy

"Analiza matematyczna..." - Krysicki, Włodarski

Post autor: R1990 »

Witam. Co sądzicie o książce Gewerta 'elementy analizy wektotowej'? Poprzednie jego publikacje takie jak Analiza 1 i 2 bardzo lubiłem, gdyż bardzo trafiała do mnie ta wiedza którą zawarł tam autor. Jest problem, bo niegdzie praktycznie jej nie ma a na gwałt mi jest ona potrzebna. Moze znacie jakas dobra ksiazke, gdzie łopatologicznie sa wytlumaczone calki powierzchniowe i krzywoliniowe? Krysicki odpada
Awatar użytkownika
miki999
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 8691
Rejestracja: 28 lis 2007, o 18:10
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 36 razy
Pomógł: 1001 razy

"Analiza matematyczna..." - Krysicki, Włodarski

Post autor: miki999 »

Moze znacie jakas dobra ksiazke, gdzie łopatologicznie sa wytlumaczone calki powierzchniowe i krzywoliniowe? Krysicki odpada
Problem w tym, że każdy ma swoje preferencje. Ja np. zawsze polecam Fichtenholza (te zagadnienia to akurat tom III), ale wielu powie, że jest ona do bani. Jest dosyć łatwo dostępna, więc można przejrzeć w bibliotece uniwersyteckiej.
Django
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 200
Rejestracja: 25 sty 2009, o 13:37
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Częstochowa/Kraków
Podziękował: 30 razy
Pomógł: 12 razy

"Analiza matematyczna..." - Krysicki, Włodarski

Post autor: Django »

Zdecydowanie nie polecam. O tym, że błąd na błędzie - pisali już poprzednicy. Poza tym brak w niej jakichkolwiek dowodów, treść zawartą w tej książce muszę uzupełniać w internecie. Momentami ma się wrażenie, że bije jakaś dziwna schematyczność z tej książki. Mianowicie w każdym z działów na okrągło mieli się a to część całkowitą, a to funkcje trygonometryczne, a to jeszcze co innego. Brak ciekawych i ambitnych przykładów. Odradzam.
xanowron
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1996
Rejestracja: 20 maja 2008, o 15:14
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa/Stalowa Wola
Podziękował: 42 razy
Pomógł: 247 razy

"Analiza matematyczna..." - Krysicki, Włodarski

Post autor: xanowron »

To normalne, że nie ma tam dowodów, to jest zbiór zadań, a nie wykład analizy.
Inna sprawa to brak ciekawych zadań, dla ambitnych studentów do niczego się ta książka nie przyda, ale dla studentów kierunków technicznych jak najbardziej wskazana pozycja.
Lime
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 7 wrz 2011, o 21:42
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków

"Analiza matematyczna..." - Krysicki, Włodarski

Post autor: Lime »

Witam wszystkich

Ponowię pytanie, które już zadano, a na które nie padła jeszcze jasna odpowiedź: jakie wydanie Krysickiego kupić? Wystarczy starsze (np. z 1966 r.), czy może nowsze (np. PWN, 200x r.) są lepsze? Pytam, bo zauważyłem, że książka była aktualizowana - spisy treści nowszych i starszych wydań znacznie się różnią. I czy w starej wersji rzeczywiście jest o wiele więcej błędów w odpowiedziach?

Pozdrawiam
Libertarian
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 14 lip 2013, o 12:40
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 7 razy
Pomógł: 1 raz

"Analiza matematyczna..." - Krysicki, Włodarski

Post autor: Libertarian »

Ta książka absolutnie nie nadaje sie dla studentów matematyki szczególnie na Uniwertsytetach. Przkłady są bardzo proste, nie ma tam przykładów z twierdzeniami bardziej zaawansowanymi, mysle, ze jest to książka dobra dla studentów kierunków technicznych
dancewithme
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 25 sie 2012, o 12:55
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Wawa

"Analiza matematyczna..." - Krysicki, Włodarski

Post autor: dancewithme »

Libertarian pisze:Ta książka absolutnie nie nadaje sie dla studentów matematyki szczególnie na Uniwertsytetach. Przkłady są bardzo proste, nie ma tam przykładów z twierdzeniami bardziej zaawansowanymi, mysle, ze jest to książka dobra dla studentów kierunków technicznych
Nie mogę się z Tobą zgodzić. Sam na pierwszym roku intensywnie korzystałem z pierwszej jak i drugiej części. Dla tych którzy wchodzą w świat poważnej matematyki na studiach - nie znam lepszej pozycji...
Awatar użytkownika
AiDi
Moderator
Moderator
Posty: 3841
Rejestracja: 25 maja 2009, o 22:58
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 45 razy
Pomógł: 702 razy

"Analiza matematyczna..." - Krysicki, Włodarski

Post autor: AiDi »

To dziwne, że lepszej nie znasz, bo specyfika studiów matematycznych jest raczej taka, że bardziej "teoria" się liczy, niż zadania rachunkowe. To jest zbiór zadań, z którego nauczysz się obliczać całki, etc. Ale teorii się nie nauczysz, bo niewiele jej w nim jest.
Awatar użytkownika
rtuszyns
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2042
Rejestracja: 29 gru 2006, o 23:24
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Zamość
Podziękował: 1 raz
Pomógł: 229 razy

"Analiza matematyczna..." - Krysicki, Włodarski

Post autor: rtuszyns »

AiDi pisze:To dziwne, że lepszej nie znasz, bo specyfika studiów matematycznych jest raczej taka, że bardziej "teoria" się liczy, niż zadania rachunkowe. To jest zbiór zadań, z którego nauczysz się obliczać całki, etc. Ale teorii się nie nauczysz, bo niewiele jej w nim jest.
Teorii można się nauczyć, ale tylko takiej bardzo podstawowej. Faktycznie nie jest to książka do nauki całej i pełnej teorii analizy matematycznej.
Awatar użytkownika
JakimPL
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2401
Rejestracja: 25 mar 2010, o 12:15
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Katowice
Podziękował: 43 razy
Pomógł: 459 razy

"Analiza matematyczna..." - Krysicki, Włodarski

Post autor: JakimPL »

Dodam jeszcze, że jeżeli pozycję tę traktuje się jako materiał do wyrabiania sui generis biegłości, operowania pewnymi dobrze zdefiniowanymi konstruktami, to jest się na dobrej drodze. Nawet w dowodach teoretycznych i "rozumowaniach" jest wiele technicznych przejść, których podłożem są pewne charakterystyczne przekształcenia, których można się tutaj nauczyć (sprowadzanie problemów do całek, szeregów, równań różniczkowych - to naturalny odruch, gdy ma się wprawę w tej materii).

Co prawda to wypełnia tylko jeden aspekt zagadnień matematycznych, tym niemniej biegłości, o których piszę, subtelnie pomagają w opanowywaniu reszty; w zależności od poddziedziny w mniejszym lub większym stopniu.
Libertarian
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 14 lip 2013, o 12:40
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 7 razy
Pomógł: 1 raz

"Analiza matematyczna..." - Krysicki, Włodarski

Post autor: Libertarian »

Lime pisze:Witam wszystkich

Ponowię pytanie, które już zadano, a na które nie padła jeszcze jasna odpowiedź: jakie wydanie Krysickiego kupić? Wystarczy starsze (np. z 1966 r.), czy może nowsze (np. PWN, 200x r.) są lepsze? Pytam, bo zauważyłem, że książka była aktualizowana - spisy treści nowszych i starszych wydań znacznie się różnią. I czy w starej wersji rzeczywiście jest o wiele więcej błędów w odpowiedziach?

Pozdrawiam
Już była odpowiedź na to pytanie gdzies, spokojnie możesz kupować starsze wydania, niczym sie nie różnia, niestety nawet najnowsze ciągle zawierają te same błedy w odpowiedziach których jest sporo.
pasjonatka
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 90
Rejestracja: 2 kwie 2015, o 10:42
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 9 razy

"Analiza matematyczna..." - Krysicki, Włodarski

Post autor: pasjonatka »

Ja jestem w drugiej klasie liceum i od jakiś 4 miesięcy pracuję z tą książką. Poleciła mi ją moja nauczycielka od matmy, bo chciałam nauczyć się całkować. I szczerze mówiąc nie żałuję oprócz całkowania znajdują się tam informacje o ciągach, rachunku różniczkowym. Dla kogoś kto bardzo mocno interesuje się matematyka moim zdaniem jest najlepsza. Można spokojnie opanować samemu pewne rzeczy bo jest w niej dokładnie wszystko opisane. Przy niektórych tematach brakuje wprawdzie pewnych przykładów, ale to tylko zmusza nas do samodzielnego analizowania i znajdowania metod rozwiązań.

Jak najbardziej polecam!
hubot
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 165
Rejestracja: 4 sty 2015, o 19:55
Płeć: Mężczyzna
Podziękował: 2 razy

"Analiza matematyczna..." - Krysicki, Włodarski

Post autor: hubot »

invx pisze:najgorsza ksiazka jaka zdarzylo mi sie ostatnimi laty miec w rece

nie mowie o tresci - bo do tej to ciezko dotrzec
- ale o wydaniu (a wydanie najnowsze z PWN)

- papier wyglada jak sniadaniowy, tak cienki ze przebijaja litery z sasiedniej kartki !
- taka niby dobra ksiazka, wszedzie polecaja, a klejona ... jak ona ma wygladac po roku ? dwuch ?
- okladka takiej grubosci jak w lepszych ksiazkach kartki w srodku
- czcionka w srodku fatalna ! - po otwarciu wyglada wszytsko jak pisane na maszynie i odbite na lipnym ksero - znaki pierwiaska to wygladaja jak by je ktos od linijki rysowal
- spisu tresci brak - naprozno szukac spisu rozdzialow, ze np. na 128 stronie zaczynaja sie zbiory a 200 stron pozniej całki
- fatalny uklad - wszytsko zlane ze soba, nie ma wyroznionych rozdzialow, nie ma wyroznionych przykladow, nie ma wyroznionych rozwiazan jak i przykladowych zdanan !
wszytsko bez zadnych odstepow, wszytsko jedna czcionka i jednym rozmiarem ! Wykresy tez jak by recznie rysowane

a z tylu pisze "ksiazka dla studentow matematyki i nauk przyrodniczych uniwersytetow i wyzszych uczelnie tehnicznych, jak i studentow akademi ekonomicznych i wyzszych szkol pedagogicznych" (dokladnie tak pisze, przecinkow nie pominolem)
- WIEC dla kogo ona w koncu jest ? 10in1

po paru minutach z ta ksiazka bola mnie oczy i mam dosc wszystkiego ??:
A jaką książkę polecasz?
ODPOWIEDZ