Po co się uczyć matematyki?

Dyskusje o matematykach, matematyce... W szkole, na uczelni, w karierze... Czego potrzeba - talentu, umiejętności, szczęścia? Zapraszamy do dyskusji :)
emaerio
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 7 kwie 2011, o 22:17
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: warszawa
Podziękował: 2 razy
Pomógł: 4 razy

Po co się uczyć matematyki?

Post autor: emaerio »

delta_ujemna pisze: Jak wychodzi nam ładna delta, nie ujemna, nie pierwiastek, to jest dopiero nieopisana radość
ja tam wole jak jest ujemna delta.
Awatar użytkownika
Althorion
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4541
Rejestracja: 5 kwie 2009, o 18:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 9 razy
Pomógł: 662 razy

Po co się uczyć matematyki?

Post autor: Althorion »

smigol pisze:
jak uda ci się ogarnąć całki przed pójściem na studia
No shit! Istnieje taka osoba na świecie, która 'umie całki' przed studiami?!
Nie, z pewnością nie... A te pogłoski, jakoby to jeszcze niedawno było w programie studiów są zdecydowanie przesadzone... Ech...

Na większości studiów technicznych prowadzący "na wejściu" zakładają, że studenci jednak całkować umieją.
delta_ujemna
Posty: 0
Rejestracja: 23 cze 2011, o 12:17
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Miejsce Zerowe

Po co się uczyć matematyki?

Post autor: delta_ujemna »

wiskitki pisze:Nieopisana radość to jak umiesz rozkminić jakieś mega trudne zadanie albo jak uda ci się ogarnąć całki przed pójściem na studia, a nie jak uda ci się policzyć deltę... No chyba że ktoś jest w I liceum i wychodzi mu 1/2 z matmy.
Nic nie rozumiesz, delta jest początkiem mojej matematycznej przygody, gdyby nie ona moja życie byłoby puste!

Jest delta, jest impreza! Nawet trzeźwość sprawdza się wzorem na deltę!
Awatar użytkownika
Frey
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3299
Rejestracja: 11 paź 2008, o 18:09
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował: 48 razy
Pomógł: 243 razy

Po co się uczyć matematyki?

Post autor: Frey »

delta_ujemna pisze:
Jest delta, jest impreza! Nawet trzeźwość sprawdza się wzorem na deltę!
Serio? Jak?
Awatar użytkownika
Althorion
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4541
Rejestracja: 5 kwie 2009, o 18:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 9 razy
Pomógł: 662 razy

Po co się uczyć matematyki?

Post autor: Althorion »

To proste, Frey'u - mówią Ci, że trzeźwość sprawdza się wzorem na deltę. Jak uwierzysz - jesteś pijany.
Annie16
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 29 paź 2010, o 20:54
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 1 raz

Po co się uczyć matematyki?

Post autor: Annie16 »

Frey już uwierzył, inaczej nie zadałby tego o to pytania: Serio?
Awatar użytkownika
Frey
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3299
Rejestracja: 11 paź 2008, o 18:09
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował: 48 razy
Pomógł: 243 razy

Po co się uczyć matematyki?

Post autor: Frey »

Kiepski to test na trzeźwość Dodatkowo chyba go oblałem, nie tyle przez alkohol co przez ciekawość
piasek101
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 23495
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 22:04
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: piaski
Podziękował: 1 raz
Pomógł: 3264 razy

Po co się uczyć matematyki?

Post autor: piasek101 »

Trochę pod to podchodzi moje powiedzenie ,,wzór (b^2 - 4ac) musisz znać o 4 nad ranem na imprezie".
delta_ujemna
Posty: 0
Rejestracja: 23 cze 2011, o 12:17
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Miejsce Zerowe

Po co się uczyć matematyki?

Post autor: delta_ujemna »

piasek101 pisze:Trochę pod to podchodzi moje powiedzenie ,,wzór (b^2 - 4ac) musisz znać o 4 nad ranem na imprezie".
Dokładnie, o to mi chodziło!

Bo jak ktoś mówi b razy kwadrat, to wiedz że coś się dzieje.
Lbubsazob
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4672
Rejestracja: 17 maja 2009, o 13:40
Płeć: Kobieta
Podziękował: 124 razy
Pomógł: 978 razy

Po co się uczyć matematyki?

Post autor: Lbubsazob »

Bo jak ktoś mówi b razy kwadrat, to wiedz że coś się dzieje.
Raczej nikt tak nie mówi, przynajmniej nie słyszałam. Może dlatego że nie chodzę na imprezy.
miodzio1988

Po co się uczyć matematyki?

Post autor: miodzio1988 »

. Może dlatego że nie chodzę na imprezy.
Na forum się za dużo siedzi, co?

ja się uczę matematyki, żeby dziewczyny podrywać. Podryw na całki jest naprawdę skuteczny
Awatar użytkownika
Yaco_89
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 992
Rejestracja: 1 kwie 2008, o 00:29
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tychy/Kraków
Podziękował: 7 razy
Pomógł: 204 razy

Po co się uczyć matematyki?

Post autor: Yaco_89 »

miodzio1988 pisze:
. Może dlatego że nie chodzę na imprezy.
Na forum się za dużo siedzi, co?

ja się uczę matematyki, żeby dziewczyny podrywać. Podryw na całki jest naprawdę skuteczny
zawsze myślałem że lepszy są metody bardziej algebraiczne, tzn. na ciało ewentualnie na ideał )

żeby nie było OT, ja się matmy uczę:
a) z pasji - ciągle mi się zdarza zachwycić jakimś dowodem, który nadawałby się do Księgi
b) żeby zostać quantem, aktuariuszem albo dobrym statystykiem i zarabiać ciężką kasę bez ciężkiej pracy (bo kto kocha to, co robi, to jakby nigdy nie pracował )
Awatar użytkownika
miki999
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 8691
Rejestracja: 28 lis 2007, o 18:10
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 36 razy
Pomógł: 1001 razy

Po co się uczyć matematyki?

Post autor: miki999 »

ja się uczę matematyki, żeby dziewczyny podrywać. Podryw na całki jest naprawdę skuteczny
Najpierw upajasz je całkami, a potem wykorzystujesz?
żeby zostać quantem,
Co to jest? "Quantitative analyst"- jak podpowiada google? Tak jak na aktuariat zdaje się jakieś testy?
Awatar użytkownika
Yaco_89
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 992
Rejestracja: 1 kwie 2008, o 00:29
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tychy/Kraków
Podziękował: 7 razy
Pomógł: 204 razy

Po co się uczyć matematyki?

Post autor: Yaco_89 »

Tak, chodzi o quantitative analyst. Tutaj nic mi nie wiadomo o żadnych testach, raczej żeby dostać robotę musisz 'po prostu' przekonać pracodawcę że masz niemałą wiedzę i skilla :P a nie brakuje ofert pracy, w których warunkiem koniecznym jest doktorat, ale to już zwykle na trochę wyższy szczebel...
Logia
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 24 wrz 2011, o 21:00
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Polska

Po co się uczyć matematyki?

Post autor: Logia »

Po co się uczyć matematyki? Też zadawałam sobie to pytanie, na obecną chwilę
nie umiem matmy ale postanowiłam poznać ją od podstaw dla samych umiejętności tj:
-Szybkie logiczne myślenie -niezbędne w efektywnej komunikacji społecznej
-Umiejętność analizy i wyciągania trafnych wniosków z zadań- potrzebne na polskim przy pisaniu wypracowań z analizą tematu i ogólnie analizie wierszy
-Trafne kojarzenie faktów-potrzebne na historii przy pisaniu wypracowania maturalnego Jeśli ktoś chcę zostać lekarzem musi kojarzyć szybko i trafnie fakty aby diagnozować choroby.
-Konkret i skupienie- możesz wypisać sobie na wypracowaniu najważniejsze rzeczy zgodne z tematem ,a potem ubrać to w zdania. Za lanie wody punktów nie ma.
-Kreatywność w znajdowaniu rozwiązań i umiejętność wykorzystania zdobytej wiedzy- wiadomo, codzienne życie
-Poczucie własnej wartości,jak nauczę się matmy przekonam się,ze na pewno nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych
-Szersze perspektywy zawodowe
-Umiejętność dyskusji:znajdowanie trafnych argumentów, mniejsze ryzyko sprzeczności i braku logiki w wypowiedziach co może skutkować przegraniem np. debaty politycznej.
To są tylko i wyłącznie moje przemyślenia, nie wiem czy są trafne bo dopiero teraz zamierzam zabrać się porządnie za matmę ze zrozumieniem, a nie robić schematami aby tylko "zdobyć" tą tróję
ODPOWIEDZ