Strona 1 z 1

Ktoś od Ekonomii

: 8 sie 2018, o 10:51
autor: Milczek
Dzień dobry, czy mamy tutaj kogoś kto zna się na ekonomii bądź ją studiuje/studiował?

Szukam wsparcia merytorycznego - czy są jakieś książki klasyki(coś jak Fichtenholz do rachunku różniczkowego i całkowego / Feynman do podstaw Fizyki) do ekonomii które są przerabiane przez studentów stawiających pierwsze kroki na wydziałach ekonomicznych?

Pytam tutaj, z wiarą iż ten temat trafi do jakiegoś ekonomisty który byłby w stanie coś polecić. Wybór owego działu podyktowałym tym iż ma szerokie grono odbiorców na naszym forum.

Re: Ktoś od Ekonomii

: 8 sie 2018, o 22:50
autor: Zahion
Warto zajrzeć na literaturę polecaną do egzaminu magisterskiego na SGH.

Re: Ktoś od Ekonomii

: 8 sie 2018, o 23:04
autor: Milczek
Dzięki! Nie wiedziałem o istnieniu takiej, i takową już znalazłem, przyda się na pewno.
A ponadto , o ironio, czy nie wydaje się dziwne że shg organizuje kursy przygotowawcze na studia magisterskie? ... darce.aspx

To wygląda tak jakby na magisterke na sgh schodzili się ludzie z różnych kierunków - i do tego, jest to traktowane jako normalne zjawisko, którego oni sami się spodziewają. :/

Np. dla mnie nie pojęte jest iść po ekonomii po I stopniu na matematyke na mim na II stopień.
Czyżby po prostu studia ekonomiczne rządziły się innymi zasadami - co do wiedzy jaką ma zdobyć student I stopnia na sgh? Ta wiedza jest tak ogólna..że właściwie do zdobycia dla każdego chętnego? :/

Re: Ktoś od Ekonomii

: 8 sie 2018, o 23:14
autor: Zahion
1. Tak, są one ponoć mało efektywne pod kątem przygotowań.
2. Proces rekrutacji na studia magisterskie jest tworzony dla studentów SGH i osób trzecich, innych niż studenci SGH, którzy ukończyli licencjat albo inne studia I stopnia (bądź inna nomenklatura, szersza). W tym roku, aby zakwalifikować się na studia magisterskie na zasadach studentów SGH wystarczyło przekroczyć średnią 3,5. Pozostałe osoby, które wzięły udział w egzaminie musiały zdobyć bodajże co najmniej 51/100 pkt.

Zakładając, że osoba po ekonomii I stopnia będzie mieć lepsze podstawy (lepiej napisze egzamin rekrutacyjny z matematyki na MIM) niż student MIM I stopnia - dlaczego nie ?

Re: Ktoś od Ekonomii

: 9 sie 2018, o 11:21
autor: Krodinor
Słyszałem dobre opinie o książkach "Mikroekonomia" i "Makroekonomia" Begga. Czy któryś z forumowiczów czytał i wypowie się czy to dobry wybór? A jeśli nie to jakie pozycje byłyby lepsze?

Re: Ktoś od Ekonomii

: 9 sie 2018, o 14:39
autor: Zahion
D. Begg był też polecany w zeszłych latach w literaturze na ww. egzamin.
Książki cechuje fakt, że są przystępnie napisane, z dużą liczbą przykładów.
Różnią się pewnymi informacjami, natomiast główny nurt jest jak najbardziej zachowany.
Tak właśnie, podobny kontent oferuje G. Mankiw (makro, mikro).

Ktoś od Ekonomii

: 13 sie 2018, o 15:19
autor: leg14
czy są jakieś książki klasyki(coś jak Fichtenholz do rachunku różniczkowego i całkowego / Feynman do podstaw Fizyki) do ekonomii które są przerabiane przez studentów stawiających pierwsze kroki na wydziałach ekonomicznych?
Varian ('mikroekonomia') jest popularny. Opasle tomiszcze, ale tersci merytorycznej znowu nie tak wiele.

Re: Ktoś od Ekonomii

: 15 sie 2018, o 13:09
autor: Chewbacca97
Na sam początek można zajrzeć do Wellsa i Krugmana. Robbie Mochrie albo Hal R. Varian nauczą Cię czegoś więcej z mikro. Z kolei Mankiw albo Blanchard (ten mi bardziej przypadł do gustu) rozwiną Cię z makro. Większość z wymienionych przeze mnie ma polskie tłumaczenie (z tego, co się orientuję) i na upartego dostępne są gdzieś w internecie. Oczywiście warto jest mieć wersję papierową.

Książki Begga w dłoniach nie miałem, więc niestety nie mogę się wypowiedzieć na jej temat.