"mam dwa raza więcej niż ty", "mam trzy raza więcej niż ty" i wreszcie "mam pół raza więcej niż ty", wiadomym wówczas jest że musimy coś wymnożyć. Podświadomie nasz umysł w przypadku jedynki nie mnoży, jakby wiedział, że przecież \(\displaystyle{ 1 \cdot}\) coś równa się coś i nie będzie to = więcej. Wbrew pozorom banalne zapytanie a okazuje się że wcale takie nie jest, jeszcze raz udawania się pewna mądrość aby słuchać laików i aby ślepo nie wierzyć autorytetom.
Mylisz się bartka118 w ogóle nie zrozumiał pytania i odpowiedział w prosty sposób tłumacząc znaczenie słowa razy w matematyce a to nie chodziło o to, bo każdy wie co ono oznacza. opolree zauważył, że istnieje pewna prawidłowość w interpretacji razy w mowie, która nie zgadza się z matematyczną definicją. Wszyscy wiedza o co chodzi, czyli interpretacja ta jest jednoznaczna mimo że nie jest zgodna z matematyką, dlaczego ?Premislav pisze:Jak dla mnie jest błędem syntaktycznym.Czym jest n.p "mam pół raza więcej niż ty"?
W ogóle dziwne, że po odpowiedzi bartka118 uznaliście, że warto tu coś jeszcze ciągnąć ...
Pytanie jak się okazało wcale nie banalne i mam wrażenie że jest takim początkiem do zrozumienia liczb wymiernych, ale coś mi tu umyka niestety ...