Hipoteza Goldbacha jest sformułowana w następujący sposób:
każda liczba naturalna parzysta większa od \(\displaystyle{ 2}\) jest sumą dwóch liczb pierwszych.
Skorzystam z następujących twierdzeń.
Postulat Bertranda – Twierdzenie Czebyszewa
Twierdzenie 1
Dla każdej liczby naturalnej \(\displaystyle{ n \in \mathbb{N}}\) większej lub równej \(\displaystyle{ 1}\) istnieje przynajmniej jedna liczba pierwsza większa od \(\displaystyle{ n}\) i mniejsza lub równa \(\displaystyle{ 2n}\).
Paul Erdős wzmocnił to twierdzenie dowodząc:
Twierdzenie 2
Dla dowolnej liczby naturalnej \(\displaystyle{ n > 6}\), między liczbami \(\displaystyle{ n}\), a \(\displaystyle{ 2n}\), znajdują się co najmniej dwie liczby pierwsze – co najmniej jedna postaci \(\displaystyle{ 4k + 1}\), oraz co najmniej jedna postaci \(\displaystyle{ 4m + 3}\).
Twierdzenie 3
Jest tylko jedna parzysta liczba pierwsza: \(\displaystyle{ 2}\).
Każdą licbę parzystą można przedstawić za pomocą dwóch zbiorów liczb naturalnych:
\(\displaystyle{ 04:}\) liczby od \(\displaystyle{ 1}\) do \(\displaystyle{ 2}\) oraz liczby od \(\displaystyle{ 2}\) do \(\displaystyle{ 3}\);
\(\displaystyle{ 06:}\) liczby od \(\displaystyle{ 1}\) do \(\displaystyle{ 3}\) oraz liczby od \(\displaystyle{ 3}\) do \(\displaystyle{ 5}\);
\(\displaystyle{ 08:}\) liczby od \(\displaystyle{ 1}\) do \(\displaystyle{ 4}\) oraz liczby od \(\displaystyle{ 4}\) do \(\displaystyle{ 7}\);
\(\displaystyle{ 10:}\) liczby od \(\displaystyle{ 1}\) do \(\displaystyle{ 5}\) oraz liczby od \(\displaystyle{ 5}\) do \(\displaystyle{ 9}\);
\(\displaystyle{ 12:}\) liczby od \(\displaystyle{ 1}\) do \(\displaystyle{ 6}\) oraz liczby od \(\displaystyle{ 6}\) do \(\displaystyle{ 11}\);
\(\displaystyle{ 14:}\) liczby od \(\displaystyle{ 1}\) do \(\displaystyle{ 7}\) oraz liczby od \(\displaystyle{ 7}\) do \(\displaystyle{ 13}\);
\(\displaystyle{ 16:}\) liczby od \(\displaystyle{ 1}\) do \(\displaystyle{ 8}\) oraz liczby od \(\displaystyle{ 8}\) do \(\displaystyle{ 15}\);
\(\displaystyle{ 18:}\) liczby od \(\displaystyle{ 1}\) do \(\displaystyle{ 9}\) oraz liczby od \(\displaystyle{ 9}\) do \(\displaystyle{ 17}\);
\(\displaystyle{ 20:}\) liczby od \(\displaystyle{ 1}\) do \(\displaystyle{ 10}\) oraz liczby od \(\displaystyle{ 10}\) do \(\displaystyle{ 19}\);
i tak dalej.
Liczby pierwsze można ustalić np. za pomocą sita Eratostenesa zaznaczając ostanie liczby z drugiego przedziału. Na przykład ostatnią liczbą dla \(\displaystyle{ 4}\) jest \(\displaystyle{ 3}\), więc zaznaczamy co trzecią liczbę: \(\displaystyle{ 9}\) (dla \(\displaystyle{ 10}\)), \(\displaystyle{ 15}\) (dla \(\displaystyle{ 16}\)), \(\displaystyle{ 21}\) (dla \(\displaystyle{ 22}\)), \(\displaystyle{ 27}\) (dla \(\displaystyle{ 28}\)), itd., pierwszą nieskreśloną liczbą jest \(\displaystyle{ 5}\) (dla \(\displaystyle{ 6}\)) więc zaznaczamy co \(\displaystyle{ 5}\) liczbę: \(\displaystyle{ 15}\) (dla \(\displaystyle{ 16}\)), \(\displaystyle{ 25}\) (dla \(\displaystyle{ 26}\)), \(\displaystyle{ 35}\) (dla \(\displaystyle{ 36}\)) itd.
Przykład:
Weźmy na przykład liczbę 16. Zakładamy że nie wiemy które liczby są liczbami pierwszymi. Dla tej liczby możemy utworzyć takie zbiory liczbowe:
dla \(\displaystyle{ n=1}\) mamy \(\displaystyle{ 2n = 2}\) zgodnie z tw. 1 i 3 liczba \(\displaystyle{ 2}\) jest liczbą pierwszą
dla \(\displaystyle{ n=2}\) mamy \(\displaystyle{ 2n = 4}\) - pomiędzy \(\displaystyle{ 2}\) a \(\displaystyle{ 4}\) jest tylko jedna liczba nieparzysta będąca liczba pierwszą \(\displaystyle{ 3}\) (tw.1 i 3);
dla \(\displaystyle{ n=3}\) mamy \(\displaystyle{ 2n = 6}\) - pomiędzy \(\displaystyle{ 3}\) a \(\displaystyle{ 6}\) jest tylko jedna liczba nieparzysta będąca liczba pierwszą \(\displaystyle{ 5}\) (tw.1 i 3);
dla \(\displaystyle{ n=4}\) mamy \(\displaystyle{ 2n = 8}\) - pomiędzy \(\displaystyle{ 4}\) a \(\displaystyle{ 8}\) są dwie liczby nieparzyste: \(\displaystyle{ 5, 7}\);
dla \(\displaystyle{ n=5}\) mamy \(\displaystyle{ 2n = 10}\) - pomiędzy \(\displaystyle{ 5}\) a \(\displaystyle{ 10}\) są dwie liczby nieparzyste: \(\displaystyle{ 7, 9}\);
dla \(\displaystyle{ n=6}\) mamy \(\displaystyle{ 2n = 12}\) - pomiędzy \(\displaystyle{ 6}\) a \(\displaystyle{ 12}\) są trzy liczby nieparzyste: \(\displaystyle{ 7, 9, 11}\);
dla \(\displaystyle{ n=7}\) mamy \(\displaystyle{ 2n = 14}\) - pomiędzy \(\displaystyle{ 7}\) a \(\displaystyle{ 14}\) są trzy liczby nieparzyste: \(\displaystyle{ 9, 11, 13}\);
dla \(\displaystyle{ n=8}\) mamy \(\displaystyle{ 2n = 16}\) - pomiędzy \(\displaystyle{ 8}\) a \(\displaystyle{ 16}\) są cztery liczby nieparzyste: \(\displaystyle{ 9, 11, 13, 15}\);
Zgodnie z powyżej przytoczonymi twierdzeniami w każdym przedziale jest co najmniej jedna lub dwie liczby pierwsze (dla \(\displaystyle{ n > 6}\)). Dla \(\displaystyle{ n=7}\) mamy trzy liczby nieparzyste: \(\displaystyle{ 9, 11, 13}\) zgodnie z twierdzeniem 2 jest tylko jedna liczba postaci \(\displaystyle{ 4m + 3}\) tak więc \(\displaystyle{ 11}\) jest liczbą pierwszą.
Można to też przedstawić graficznie: (zielona pionowa linia oznacza środek przedziału od \(\displaystyle{ 1}\) do \(\displaystyle{ 15}\), zielone punkty oznaczają znane liczby pierwsze)
Na początku wspomniałem że liczbę \(\displaystyle{ 16}\) można przedstawić za pomocą liczb od \(\displaystyle{ 1}\) do \(\displaystyle{ 8}\) oraz liczb od \(\displaystyle{ 8}\) do \(\displaystyle{ 15}\).
Wiemy, że w pierwszym zbiorze są takie liczby pierwsze \(\displaystyle{ \{2, 3, 5\}}\) a w drugim zbiorze liczbą pierwszą jest na pewno \(\displaystyle{ 11}\). Liczba \(\displaystyle{ 11}\) jest oddalona od środka przedziału \(\displaystyle{ 8}\) o trzy (\(\displaystyle{ 8+3=11}\)) więc z pierwszej grupy odpowiada jej liczba \(\displaystyle{ 8-3=5}\). Ponieważ \(\displaystyle{ 5}\) jest liczbą pierwszą więc liczba \(\displaystyle{ 16}\) jest sumą liczb pierwszych \(\displaystyle{ 5, 11}\).
Jest to mocno okrojona wersja by pokazać w zarysie mniej wiecej o co chodzi. Jeśli to uogólnić dla dowolnej parzystej liczby naturalnej i pokazując, że przynajmniej dla jednego z czterech wariantów coś takiego zachodzi czy mogło to być dowodem hipotezy Goldbacha?
Dowód hipotezy?
-
- Użytkownik
- Posty: 926
- Rejestracja: 24 paź 2011, o 01:24
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 75 razy
- Pomógł: 274 razy
Dowód hipotezy?
Ostatnio zmieniony 28 cze 2016, o 22:14 przez Jan Kraszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Używaj LaTeXa do wszystkich wyrażeń matematycznych.
Powód: Używaj LaTeXa do wszystkich wyrażeń matematycznych.
-
- Użytkownik
- Posty: 1384
- Rejestracja: 26 lis 2006, o 21:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 33 razy
- Pomógł: 268 razy
Dowód hipotezy?
Dla ogromnych \(\displaystyle{ n}\) nie jesteś w stanie podać która z liczb z przedziału \(\displaystyle{ (n,2n)}\) jest pierwsza.. Chociażby dlatego, że największa znana liczba pierwsza jest ograniczona.. Wiesz tylko, że w tym przedziale istnieje jakaś liczba pierwsza.. Weźmy np, że chcemy przedstawić liczbę \(\displaystyle{ 2k}\) w postaci sumy dwóch liczb pierwszych.. Jeśli nie jesteś w stanie podać wartości \(\displaystyle{ i}\) dla którego \(\displaystyle{ k+i}\) jest pierwsze, to jak sprawdzisz czy \(\displaystyle{ k-i}\) jest pierwsze??
-
- Użytkownik
- Posty: 926
- Rejestracja: 24 paź 2011, o 01:24
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 75 razy
- Pomógł: 274 razy
Dowód hipotezy?
Dlatego napisałem:
Podobnie jest tutaj. „Każda” liczba parzysta została przydzielona do jednego z czterech zbiorów i w zależności od tego, do którego zbioru liczba parzysta została przydzielona spełnia ona ściśle określony układ przypisany do tego zbioru. Jeśli mamy podaną jakąś liczbę parzystą to z pierwszego zbioru dla danej liczby są typowane liczby które spełniają pierwszą połówkę układu, następnie są sprawdzane odpowiadające im liczby z drugiego zbioru. Po znalezieniu liczb które spełniają cały układ, na wszelki wypadek można zrobić test pierwszości tych liczb.
Na chwilę odbiegnę od tematu. Załóżmy, że mam jakąś liczbę złożoną \(\displaystyle{ k}\) będącą iloczynem dwóch liczb pierwszych których nie znam: \(\displaystyle{ k=a \cdot b, \ a < b}\). To, że nie znam czynników pierwszych tej liczby nie przeszkadza w tym by powiedzieć z całą pewnością na przykład to, czy \(\displaystyle{ \left( \frac{b-a}{2} \right)^2}\) dzieli się bez reszty przez cztery lub nie. Albo powiedzieć czy wyrażenie \(\displaystyle{ ab-a^2}\) jest lub nie jest podzielne przez cztery, itp. Wystarczy, że sprawdzę do którego układu (zbioru) należy podana liczba złożona.Zakładamy że nie wiemy które liczby są liczbami pierwszymi.
Podobnie jest tutaj. „Każda” liczba parzysta została przydzielona do jednego z czterech zbiorów i w zależności od tego, do którego zbioru liczba parzysta została przydzielona spełnia ona ściśle określony układ przypisany do tego zbioru. Jeśli mamy podaną jakąś liczbę parzystą to z pierwszego zbioru dla danej liczby są typowane liczby które spełniają pierwszą połówkę układu, następnie są sprawdzane odpowiadające im liczby z drugiego zbioru. Po znalezieniu liczb które spełniają cały układ, na wszelki wypadek można zrobić test pierwszości tych liczb.
-
- Użytkownik
- Posty: 1384
- Rejestracja: 26 lis 2006, o 21:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 33 razy
- Pomógł: 268 razy
Dowód hipotezy?
Ależ ja się z tym zgadzam Jest jeden problem.. Nie możesz stwierdzić, że istnieje taka para liczb dla każdej liczby parzystej dopóki nie sprawdzisz wszystkich liczb parzystych.. Możesz sprawdzać i szukać takiej pary dla każdej po kolei liczby parzystej.. Jak znajdziesz to przeskakujesz do następnej..
4=2+2
6=3+3
8=3+5
10=5+5
12=7+5
14=7+7
...
24=11+13 itd..
Niemniej póki nie sprawdzisz każdej liczby parzystej to nie możesz powiedzieć, że taka para istnieje.. W ten sposób to nie zadziała.. Dowodzisz hipotezę wykorzystując tą samą, jeszcze niedowiedzioną hipotezę, zakładając, że jej teza jest prawdziwa..
PS.. To czy sprawdzasz najpierw liczby postaci \(\displaystyle{ 4k+1}\) czy \(\displaystyle{ 4k+3}\) nie ma kompletnie znaczenia ze względu na to, że liczb nieparzystych obu typów w danym przedziale będzie zawsze tyle samo + - 1..
4=2+2
6=3+3
8=3+5
10=5+5
12=7+5
14=7+7
...
24=11+13 itd..
Niemniej póki nie sprawdzisz każdej liczby parzystej to nie możesz powiedzieć, że taka para istnieje.. W ten sposób to nie zadziała.. Dowodzisz hipotezę wykorzystując tą samą, jeszcze niedowiedzioną hipotezę, zakładając, że jej teza jest prawdziwa..
PS.. To czy sprawdzasz najpierw liczby postaci \(\displaystyle{ 4k+1}\) czy \(\displaystyle{ 4k+3}\) nie ma kompletnie znaczenia ze względu na to, że liczb nieparzystych obu typów w danym przedziale będzie zawsze tyle samo + - 1..
-
- Użytkownik
- Posty: 926
- Rejestracja: 24 paź 2011, o 01:24
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 75 razy
- Pomógł: 274 razy
Dowód hipotezy?
Sprawdzenie „każdej” liczby parzystej jest nierealne gdyż dla dowolnej liczby naturalnej parzystej istnieje liczba większa.
\(\displaystyle{ \{2,10,18,26, \ldots \} \\
\{4,12,20,28, \ldots \} \\
\{6,14,22,30, \ldots \} \\
\{8,16,24,32, \ldots \}}\)
Więc to odpada. Myślałem o tym żeby pokazać, że przy takim podziale liczb naturalnych parzystych i przypisanym mu układzie zachodzą zależności które są prawdziwa tylko dla liczb pierwszych. Zbiory oraz układ przypisany dla danego zbioru powstały m.in. w oparciu o przytoczone w pierwszym poście twierdzenia.
\(\displaystyle{ \{2,10,18,26, \ldots \} \\
\{4,12,20,28, \ldots \} \\
\{6,14,22,30, \ldots \} \\
\{8,16,24,32, \ldots \}}\)
Więc to odpada. Myślałem o tym żeby pokazać, że przy takim podziale liczb naturalnych parzystych i przypisanym mu układzie zachodzą zależności które są prawdziwa tylko dla liczb pierwszych. Zbiory oraz układ przypisany dla danego zbioru powstały m.in. w oparciu o przytoczone w pierwszym poście twierdzenia.
-
- Użytkownik
- Posty: 1384
- Rejestracja: 26 lis 2006, o 21:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 33 razy
- Pomógł: 268 razy
Dowód hipotezy?
Czy dowód byłby poprawny? Myślę, że byłby OK.. Niemniej nie wiem jak chcesz to zrobić