1. Starozytnosc.
Wlasciwie trudno okreslic, kiedy kryptologia pojawila sie po raz pierwszy. W Egipcie znaleziono co prawda kilka inskrypcji hieroglificznych o nietypowych ksztaltach, w ktorych jedne hieroglify byly zastepowane innymi, o podobnym wygladzie lub brzmieniu, ale mialo to na celu raczej udziwnienie i ozdobienie tekstu , a nie ukrywanie czegokolwiek. Przez kilka pierwszych tysiecy lat rozwoju ludzkosci, choc powstawaly i upadaly wyjatkowo rozwiniete cywilizacje, kraje toczyly wojny a rzadzacy nimi przekazywali sobie tajemnice - kryptologia praktycznie nie istniala. Mozna to sobie tlumaczyc tak, ze w tamtych czasach umiejetnosc pisania i czytania byla bardzo rzadka i juz samo zapisanie czegos rownalo sie zaszyfrowaniu.
Pierwsze wzmianki o kryptografii pojawiaja sie w bardzo nieoczekiwanym miejscu. Indyjska Kamasutra wymienia umiejetnosc sekretnego pisma jako jedna z 64 sztuk, ktore kazda kobieta winna znac i praktykowac (znajduje sie ona co prawda dopiero na 45 miejscu listy, ale dobrze wiedziec, ze mam przynajmniej jedna wazna dla kobiety umiejetnosc ). W tym samym dziele opisany jest bardzo podstawowy sposob szyfrowania - litery alfabetu podzielone sa w pary - kazda ma swoja odwrotnosc, w ktora zamienia sie przy szyfrowaniu.
Bardzo podobny sposob ukrywania informacji pojawil sie w Palestynie, a w Mezopotamii znajdujemy druga odmiane metod utajniania zapisu - kody. Odnaleziono tam pierwsza na swiecie tablice kodowaz liczbami od 1 do 35, ktorym byly przypisane slowa zwiazane z wojna i rzadzeniem panstwem.
Prawdziwy rozwoj kryptografii nastapil dopiero za Grekow i Rzymian. Grecki pisarz, Polibiusz, wymyslil stosowany do dzis sposob szyfrowania. Ulozyl litery w kwadrat i ponumerowal rzedy i kolumny - moglo to wygladac np. tak:
...1..2..3..4..5
1.a..b..c..d..e
2.f..g..h..ij...k
3.l..m..n..o..p
4.q..r...s..t..u
5.v..w..x..y..z
Kazda litera byla reprezentowana za pomoca numeru wiersza i numeru kolumny. Za pomoca tej metody szyfrowania wiadomosci mogly byc przekazywane na odleglosc, np. za pomoca pochodni.
I wreszcie, ulubiony wladca kryptologow - Juliusz Cezar. Z wielu przypisywanych mu sposobow szyfrowania znam dwa. Pierwszego, tak zwanego kwadratu Cezara, uzylam tutaj: https://www.matematyka.pl/viewtopic.php?t=3271
Jest to typowy szyfr przestawieniwy. Cezar ukladal swoje wiadomosci tak, aby liczba liter w nich byla pelnym kwadratem (tak na logike, to nie jest konieczne, a moze kryptoanalitykowi bardzo ulatwic zlamanie szyfru. Nie wiem czemu Cezar to robil). Potem zapisywal je wlasnie w taki kwadrat, piszac w pionie n liter w n rzedach. Nastepnie wiadomosc przepisywal normalnie, ale rzedami, nie kolumnami. Odbiorca stosowal procedure odwrotna.
Inny sposob szyfrowania, wymyslony przez Cezara, pokazuje najlepiej ten szyfrogram. Nie sprawi on wam pewnie trudnosci - metoda jest naprawde bardzo podstawowa. Wyjasnienie kilka linijek pod kryptogramem, wiec jesli nie chcecie - nie czytajcie.
BMFB JBDUB FTU
Szyfrant zastepowal tu po prostu kazda litere wiadomosci nastepujaca po niej w alfabecie (w niektorych wersjach, litera stojaca 3 miejsca dalej, lub ogolniej - okreslona liczbe liter dalej). Proste, a jak na tamte czasy, skuteczne. Rowniez teraz moze sie czasmi przydac - moze nie jesli chodzi o zabezpieczanie tajemnic wagi panstwowej, ale zawsze... Metoda ma ta zalete, ze jest latwa w stosowaniu - znajacy metode odbiorca i nadawca przy pewnej wprawie moga sie nia poslugiwac szybko, w tempie normalnego pisania/czytania. Aby ja udoskonalic, czyli utrudnic niepowolanym odczytanie naszych wiadomosci, mozna wprowadzic kilka zmian. Przede wszystkim - usunac przerwy miedzy wyrazami - szyfrantom nie utrudni to komunikacji, a kryptoanalityk bedzie sie musial troche poglowic. Mozna tez laczyc ta metode z innymi - kwadrat I przestawienie Cezara - to juz mocna rzecz .
Mam nadzieje, ze ten tekst zainteresowal kogos kryptologia. Jesli tak, to moja misja jest spelniona - HBHUHCHUHMBU !