Czy matura z matematyki powinna być obowiązkowa?

[Rogal]

Jeśli więc któryś z Panów ma dojścia do jakiejś koalicji rządzącej czy coś, to proszę uprzejmie o lobbowanie za tym pomysłem .

[VillagerMTV]

Niestety dojść brak. Poza tym nie wydaje mi się, że ktoś usunął by ministerstwo. Gdzie by jego koledzykoleżanki z partii pracowali? No chyba, że Korwin oszołom. Ale on ma małe szanse dostać się do sejmu przez swoje wypowiedzi.

[Trish]

Mój głos już macie Podoba mi się wasze podejście, gdyż trzeba przyznać, że obecny system jakkolwiek zawsze był daleki od ideału, to w ostatnim czasie możemy mówić o jego kompletnym upadku...

[VillagerMTV]

Na poprawę nauczania będzie miało wpływ również podniesienie pensji nauczycielom i zrobienie z tego zawodu prestiżowego. Nie będzie już nauczycieli, którym się nie udało w życiu i uczą.

[bartek118]

Na poprawę nauczania będzie miało wpływ również podniesienie pensji nauczycielom i zrobienie z tego zawodu prestiżowego. Nie będzie już nauczycieli, którym się nie udało w życiu i uczą.

Zgadza się. Niestety nauczycielom płaci się psie grosze, a to dzięki nim kształcone jest całe nasze społeczeństwo. Niestety zauważyłem także, że dąży się do tego, że im mniej nauczycieli w szkole tym lepiej (np. dla gminy, czy miasta), w tym sensie że nauczyciele muszą się ciągle dokształcać i prowadzić po 3-4 przedmioty, aby utrzymać się w pracy i nie pozostać zwolnionym. Niestety taka jest prawda (mam dosłownie pewne źródła).

[VillagerMTV]

I jak ktoś ma się tak poświęcać to woli inną pracę i zostają tylko Ci, którzy nie mogą pójść gdzieś indziej.

Pewnie się znajdzie mnóstwo osób, którzy na słowa o podwyżkach dla nauczycieli zaczną na nich psioczyć i opowiadać o ich długich wakacjach i nic nierobieniu.

[Ser Cubus]

I jak ktoś ma się tak poświęcać to woli inną pracę i zostają tylko Ci, którzy nie mogą pójść gdzieś indziej.

Pewnie się znajdzie mnóstwo osób, którzy na słowa o podwyżkach dla nauczycieli zaczną na nich psioczyć i opowiadać o ich długich wakacjach i nic nierobieniu.

niby tak, ale spójrz na to co musi zrobić nauczyciel wosu czy geografii, a co nauczyciel od matematyki lub polskiego? Ile pracy w domu, sprawdzania itd. Innna jest też odpowiedzialność, bo matematykę każdy musi (tak wiem jak to teraz wygląda) rozumieć

[VillagerMTV]

Niby tak. Ale jakby każdy tam był z pasji i zarabiał jakieś godziwe pieniądze to by dawał z siebie wszystko i nie byłoby ważne czego uczy.


Posty, które były poniżej zostały wydzielone do nowego tematu: 341853.htm

[kruszewski]

Szkoła średnia to jedno, ale uczelnie?
Tu moja korespondencja na pw ze studentem kończącym studia inżynierskie na wydziale zarządzania szkoły wyższej państwowej.
To już nie ręce opadają ale pończochy, jak mawia mój przyjaciel japonista.
I o jakich kryteriach tu mówić? Niskie płace? Budżet? Nauczyciel niespełniony nieudacznik?
W.Kr.

Tu zadanie.

[yorgin]

To już nie ręce opadają ale pończochy, jak mawia mój przyjaciel japonista.

Ja mawiam, że ręce opadają, za nimi nogi. I głowa. I reszta.

I o jakich kryteriach tu mówić? Niskie płace? Budżet? Nauczyciel niespełniony nieudacznik?

Miał Pan szczęście, gdyż student postarał się i w miarę starał się w miarę poprawnie
pisać do osoby, co do której powinien wykazywać szacunek szczególnie, jeśli bliżej jej nie zna.
Chociaż jego ton był lekko apodyktyczny, potrafił podziękować.

Sarkazmu dość, powagi start.
Takich ludzi jest na pęczki. Ludzie świeżo po maturze z języka polskiego nie potrafią napisać poprawnie wiadomości z zachowaniem wszelkich norm grzecznościowych. Ludzie po maturze trafiający na pierwszy rok studiów nie wiedzą, że w czasie zajęć należy się zachowywać jak człowiek, nie jak przysłowiowa małpa. Ktoś chyba nie przeszedł kursu savoir vivre'u.

Niestety więc ręce opadają za takimi osobami. Przekłada się to czasem na sam tok myślenia w czasie studiów. Podany przez Pana przykład pokazuje, że do ukończenia studiów niewiele trzeba, biedny student dostaje zadanie z podstawowego przedmiotu (tego nie jestem w stanie ocenić, nie widziałem wszak tego zadania) i ręce rozkłada. Panika!

Szkoła średnia powinna wychować, ale niestety młodzież jaka jest, każdy widzi (nie mówię, że wszyscy tacy są). Matura z każdego przedmiotu powinna z kolei rzetelnie sprawdzić wiedzę każdego, w końcu chyba nie na darmo nazywa się to egzaminem dojrzałości.

Chyba, że zasłuchali się, jak śpiewał Farben Lehre:

Nie matura, a chęć szczera, zrobi z Ciebie oficera.
Warto, byś o tym pamiętał, gdybyś w razie nie zdał.

[Ser Cubus]

yorgin, matura to egzamin maturalny i nie ma na to innej oficjalnej nazwy. Nazwa 'egzaminu dojrzałości' już nie obowiązuje (być może i słusznie, tego nie jestem w stanie ocenić). Nie chcę Tobie wytykać błędów, poprostu zdegradowano stary 'egzamin dojrzałości' do zwykłego egzaminu. Tak samo jak następuje dwaluacja dyplomów, to samo dzieje się z maturą.

Co do stwierdzenia, że szkoła średnia powinna wychowyać. I tak i nie, zależy co ma Pan przez to ma na myśli. Obowiązek wychowania dziecka spoczywa przede wszytkim na rodzicach.

[kruszewski]

A wystarczy wrócić do napisu na takim dokumencie jaki kiedyś na nim bywał:
" na podstawie tego egzaminu uznano go dojrzałym do studiów w Uniwersytecie"
Co oznacza tylko to i nic więcej.
... czmarz.pdf
str.2.
A dewaluacja dyplomów to skąd się wzięła jak nie ze skrócenia o 1/3 czasu studiów a o ile zakresu wiedzy ?
Kiedyś kurs inżynierski trwał 9 semestrów, dziś tylko sześć. A przedmioty podstawowe były wykładane przez trzy semestry.
A i z Mistrzem był kontakt.
Ale było i se nie wrati.
W.Kr.
"Nie matura, a chęć szczera, zrobi z Ciebie oficera"
To było hasło szkół oficerskich z lat pięćdziesiątych.

[VillagerMTV]

Co do egzaminu dojrzałości to dalej jest matura tak traktowana. Kończąc moje liceum dostałem dwie piękne teczki - jedną czerwoną i jedną granatową. Na pierwszej jest duży napis "Świadectwo ukończenia szkoły", a na drugiej "Świadectwo dojrzałości".

A matury z matematyki na przykład zdają osoby, które nie znają tabliczki mnożenia.

[Kacperdev]

A matury z matematyki na przykład zdają osoby, które nie znają tabliczki mnożenia.

Ja też nie znam, a z matematyką jakoś sobie radzę

EDIT:

No dobra, trochę oszukuję bo liczę sposobem na palcach

[Ser Cubus]

Kiedyś kurs inżynierski trwał 9 semestrów, dziś tylko sześć. A przedmioty podstawowe były wykładane przez trzy semestry.

siedem dokładniej

Kacperdev\(\displaystyle{ 11\cdot 11 = ?}\)