Pracował jaki inżynier na wielu stanowiskach, był również nauczycielem przedmiotów zawodowych. Inna jego pasją było kolarstwo.
Dane mi było spotkać go osobiście. Gdy byłem na wakacjach w Górach Świętokrzyskich, rodzina specjalnie zawiozła go do Kielc. Człowiek wysokiego wzrostu i równie wielkiego ducha oraz dobroci.
Niech Aniołowie zawiodą Go do raju.