Matematyka.pl

Witam . Już za tydzień piszę egzaminy i trzeba myśleć co dalej . Ja myślę już od dawna i zastanawiam się nad 2 kierunkami w LO mat-fiz-inf lub mat-geo-inf . Co będzie dla mnie lepsze i lepiej prosperuje ? Teraz w 3 gimnazjum i we wcześniejszych latach z inf nie było problemu(5,6) . Geografia też idzie(4,5). Z matematyki jak lubię jedne rzeczy , a drugich za to nie . Ale na półrocze miałem 4 , więc chyba jak na mnie to dobrze . Z fizyki jest tylko problem , bo tutaj miałem 3. (w1gim 4,w2gim 3) . Mamy bardzo wymagającą nauczycielkę , sama układa spr. i mało kto dostaje wyższą ocenę . Uczę się na bieżąco ze wszystkich przedmiotów. Na egzaminie próbnym (mieliśmy 2) napisałem najlepiej z obydwóch klas trzecich fizykę i geografię . Miałem max punktów . Wiadomo informatyki na egz . nie ma . Z matematyki miałem 16/30 . Tutaj popełniłem kilka błędów w banalnych obliczeniach i dlatego pouciekały mi malutkie punkciki . Co radzicie dla mnie , bo po egzaminie zostaje prawdę mówiąc 2 tyg. na składanie podań , a chcę złożyć je pierwszego dnia , żeby bynajmniej nie zabrakło miejsc. Z dostaniem się chyba nie będę miał problemu , bo na próbnym było to ponad 100 punktów ,a z ocen też raczej dobra średnia wyjdzie.

Na obydwu profilach rozszerza się matematykę oraz informatykę, więc twój wybór polega na trzecim przedmiocie - fizyka czy geografia? Z własnego doświadczenia wiem, że fizyka może być momentami bardzo trudna, ale z drugiej strony geografia też taka spoko nie jest. Wszystko zależy od tego, jaki się trafi nauczyciel. W mojej szkole geografka jest super - miła, sympatyczna, otwarta. Ale za to robi mega trudne sprawdziany i wymaga ponad maturę. Wszystko zależy od nauczyciela - może być świetny, może być znośny, albo może ci zrobić piekło na ziemi.

Jeśli chcesz studiować na politechnice, to wybierz mat-fiz-inf na 100%. Lepszego profilu przygotowującego pod politechnikę chyba nie ma. Mat-geo raczej pasuje pod ekonomię.

Należy zważyć też na ogrom materiału. W obydwu przypadkach uczysz się rzeczy z życia, ale w najdrobniejszym szczególe. Przy fizyce trzeba logicznie myśleć, żeby rozwiązać jakieś zadanie, jest mnóstwo równań i przekształceń - matematyka w praktyce. Pamięciówy tu za bardzo nie ma, trzeba zrozumieć fizykę. Co do geografii - tutaj już przeważa pamięciówa właśnie - nauka mapy świata (politycznej i fizycznej), historia dziejów Ziemi, zjawiska pogodowe i ich powstawanie etc. Podsumowując - geografia to pamięciówa (jak biologia), a fizyka to wykorzystywanie wiedzy w praktyce przy trudnych zadaniach.

Ty nie mów, że z infy miałeś szóstkę, jeśli nie programowałeś, bo to różni się bardzo, bardzo mocno od excela, czy nawet HTML-a. Mat-fiz-inf to zdecydowanie bardziej "przyszłościowy" profil, bo przystosowuje pod politechniki, co jest najbardziej opłacalnym wykształceniem.

A co myślicie nad mat-geo-inf i później studia informatyczne?

Można, ale lepszym rozwiązaniem wydaje mi się mat-fiz-inf

Jak informatykę masz na rozszerzeniu, to jak najbardziej.

mat-fiz jak idziesz na uczelnię techniczną.
mat-geo jak na uczelnię ekonomiczną.

Idź na mat-fiz-inf, a biedny nie będziesz. Jak ja.