Matura rozszerzona - >70% - które podejście?
: 30 paź 2020, o 22:03
Hej
Chcę dostać się na lekarski lub wojskowo-lekarski. Muszę w związku z tym nauczyć się do matury rozszerzonej z matematyki i napisać ją najlepiej powyżej 70%. Próbowałem innych studiów, m.in.informatycznych i to jednak nie to, drugi raz się nie urodzę więc chcę się na tym mocno skupić. Powiedzmy, że to mój życiowy cel chwilowo - dostać się na lekarski.
Maturę pisałem ok.5 lat temu, z matematyki była tylko podstawowa na ok.60%. Aktualnie pracuję i mam do napisania jeszcze biologię oraz treningi pod test sprawnościowy do szkoły oficerskiej. Myślę, że mam do dyspozycji około 6h dziennie na obydwa przedmioty, ew.dni wolne więcej.
Posiadam materiały takie jak:
-Kurs eTrapez - tam jest też kurs maturalny
-Podręczniki z Nowej Ery "Prosto do matury" - poziom rozszerzony
-Zbiory zadań Andrzeja Kiełbasy - Podstawa i rozszerzenie, 2015-...
-No i wiadomo, arkusze maturalne
Nie sądzę, by udało mi się przerobić to wszystko. Same podręczniki + zbiory zadań A.Kiełbasy, to około 4-5 tysięcy zadań, nie da rady czasowo, zostało zaledwie 6 miesięcy + ew.przesunięcia związane z COVIDem. Dlatego rozważam dwa podejścia i chciałbym poprosić o poradę, co w Waszej opinii może okazać się lepszym wyborem? Mam nadzieję, że nikt się na mnie nie obrazi, ale muszę zaznaczyć, że zależy mi na zdaniu matury na jak najwyższy %, nie na nauczeniu się matematyki.
1) Rozważam przerobienie kursów maturalnych i od razu przerzucenie się na zbiory zadań A.Kiełbasy + Arkusze maturalne
2) Lub podręczniki Nowej Ery + zadania z przerabianych w danej chwili działów ze zbioru A.Kiełbasy + Arkusze maturalne
1.Opcja raczej łatwiejsza = więcej czasu na biologię, ale czy taki kurs może być faktycznie pełnowartościowy? Z drugiej strony czy zbiór zadań A.Kiełbasy nie jest na tyle obszerny, by wyczerpać wszystkie możliwości zadań jakie mogę spotkać? No i dochodzą arkusze maturalne, na początku np.z raz w tygodniu, nawet bez przerobionego materiału, żeby zobaczyć o co najczęściej pytają.. Nie wiem kompletnie jak do tego skutecznie podejść, a chciałbym osiągnąć jak najwyższy wynik już w nadchodzącym roku, szkoda mi tracić następny.. Bardzo proszę o pomoc, pozdrawiam serdecznie!
P.S. Czy jest może gdzieś dostępna wiarygodna analiza tego, o co pytają na maturze rozszerzonej? Które zadania trafiają się najczęściej? Na czym warto się bardziej skupić a co można przerobić bardziej "pobieżnie"?
Chcę dostać się na lekarski lub wojskowo-lekarski. Muszę w związku z tym nauczyć się do matury rozszerzonej z matematyki i napisać ją najlepiej powyżej 70%. Próbowałem innych studiów, m.in.informatycznych i to jednak nie to, drugi raz się nie urodzę więc chcę się na tym mocno skupić. Powiedzmy, że to mój życiowy cel chwilowo - dostać się na lekarski.
Maturę pisałem ok.5 lat temu, z matematyki była tylko podstawowa na ok.60%. Aktualnie pracuję i mam do napisania jeszcze biologię oraz treningi pod test sprawnościowy do szkoły oficerskiej. Myślę, że mam do dyspozycji około 6h dziennie na obydwa przedmioty, ew.dni wolne więcej.
Posiadam materiały takie jak:
-Kurs eTrapez - tam jest też kurs maturalny
-Podręczniki z Nowej Ery "Prosto do matury" - poziom rozszerzony
-Zbiory zadań Andrzeja Kiełbasy - Podstawa i rozszerzenie, 2015-...
-No i wiadomo, arkusze maturalne
Nie sądzę, by udało mi się przerobić to wszystko. Same podręczniki + zbiory zadań A.Kiełbasy, to około 4-5 tysięcy zadań, nie da rady czasowo, zostało zaledwie 6 miesięcy + ew.przesunięcia związane z COVIDem. Dlatego rozważam dwa podejścia i chciałbym poprosić o poradę, co w Waszej opinii może okazać się lepszym wyborem? Mam nadzieję, że nikt się na mnie nie obrazi, ale muszę zaznaczyć, że zależy mi na zdaniu matury na jak najwyższy %, nie na nauczeniu się matematyki.
1) Rozważam przerobienie kursów maturalnych i od razu przerzucenie się na zbiory zadań A.Kiełbasy + Arkusze maturalne
2) Lub podręczniki Nowej Ery + zadania z przerabianych w danej chwili działów ze zbioru A.Kiełbasy + Arkusze maturalne
1.Opcja raczej łatwiejsza = więcej czasu na biologię, ale czy taki kurs może być faktycznie pełnowartościowy? Z drugiej strony czy zbiór zadań A.Kiełbasy nie jest na tyle obszerny, by wyczerpać wszystkie możliwości zadań jakie mogę spotkać? No i dochodzą arkusze maturalne, na początku np.z raz w tygodniu, nawet bez przerobionego materiału, żeby zobaczyć o co najczęściej pytają.. Nie wiem kompletnie jak do tego skutecznie podejść, a chciałbym osiągnąć jak najwyższy wynik już w nadchodzącym roku, szkoda mi tracić następny.. Bardzo proszę o pomoc, pozdrawiam serdecznie!
P.S. Czy jest może gdzieś dostępna wiarygodna analiza tego, o co pytają na maturze rozszerzonej? Które zadania trafiają się najczęściej? Na czym warto się bardziej skupić a co można przerobić bardziej "pobieżnie"?