Hej.
Rozwazam rekrutacje na kierunek lekarski. Pasuje mi do biologii i chemii dolozyc matematyke. Na wiekszosc uczelni wystarczy podstawowa.
Fajnie byloby nauczyc sie rozszerzenia, ale to jest mocno czasochlonne. Do podstawy natomiast (ktora kilka lat temu wlasciwie bez nauki napisalem na 60%) pewnie wystarczyloby przerobic dobrze pierwszy lepszy kurs (powiedzmy Matemaksa dla teorii) i zbiory zadan A.Kielbasy na wynik ~100%?
Jak jest z ta trudnoscia matematyki PP? Nie wiem czy nie bagatelizuje tego za mocno?
Matura podstawowa czy rozszerzona?
- Premislav
- Użytkownik
- Posty: 15687
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 196 razy
- Pomógł: 5220 razy
Re: Matura podstawowa czy rozszerzona?
Poziom podstawowy jest trywialny i na pewno starczy to, co piszesz, rozszerzony faktycznie bywa trudny, a czy zdawać rozszerzony, to zależy, jakie są przeliczniki podstawa/rozszerzenie, ile czasu możesz poświęcić na naukę i ile już umiesz z biologii i chemii. Z jednej strony najmniej pewnym przedmiotem (pod względem przełożenia wkład pracy->wynik) z tej trójki jest biologia (można łatwo stracić na niewpasowaniu się w klucz), z drugiej na studiach zdecydowanie ona (a zdecydowanie najmniej matma) się przyda.
Re: Matura podstawowa czy rozszerzona?
Hej, dziekuje za odpowiedz.
No ten poziom rozszerzony z matematyki podejrzewam zajalby mi wiecej niz nawet biologia. Co do przelicznikow, wiem, ze na UJ jest tylko PR, pozostale uczelnie chyba wystarczy PP, mimo wszystko wydaje mi sie, ze nie dam rady przerobic 3x PR, pracuje na caly etat a zostalo kilka miesiecy - zaczynam od podstaw, bo mature pisalem jakies 4 lata temu. Cos tam pamietam, biochem moze napisze aktualnie po 30% a matme PP mysle, ze bez problemu z karta wzorow na 50-70.
Nie ukrywam, ze matme PP biore pod uwage tez ze wzgledu na ewentualne studia awaryjne na politechnice(srednio lubie programowac, ale lubie zagadnienia dot.bezpieczenstwa i systemow operacyjnych), z matma PP na 100% i angielskim R (to na pewno na 70+ klepne) na AGH moze sie nie dostane, ale jakies inne uczelnie czy nawet PWSZ styknie a i bedzie mi latwiej z mat/fizem akademickim..
No ten poziom rozszerzony z matematyki podejrzewam zajalby mi wiecej niz nawet biologia. Co do przelicznikow, wiem, ze na UJ jest tylko PR, pozostale uczelnie chyba wystarczy PP, mimo wszystko wydaje mi sie, ze nie dam rady przerobic 3x PR, pracuje na caly etat a zostalo kilka miesiecy - zaczynam od podstaw, bo mature pisalem jakies 4 lata temu. Cos tam pamietam, biochem moze napisze aktualnie po 30% a matme PP mysle, ze bez problemu z karta wzorow na 50-70.
Nie ukrywam, ze matme PP biore pod uwage tez ze wzgledu na ewentualne studia awaryjne na politechnice(srednio lubie programowac, ale lubie zagadnienia dot.bezpieczenstwa i systemow operacyjnych), z matma PP na 100% i angielskim R (to na pewno na 70+ klepne) na AGH moze sie nie dostane, ale jakies inne uczelnie czy nawet PWSZ styknie a i bedzie mi latwiej z mat/fizem akademickim..
- Premislav
- Użytkownik
- Posty: 15687
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 196 razy
- Pomógł: 5220 razy
Re: Matura podstawowa czy rozszerzona?
No to z czasem nie za ciekawie (jednak bym się skupił zdecydowanie na biologii i chemii), bo jeszcze trzeba mieć energię, a wiem jak z tym bywa po pracy. Zerknąłem sobie na WUM i mają mnożnik 0,7 dla podstawowej matmy w rekrutacji 2020/2021, tak że spodziewam się, iż tam ludzie cisną w rozszerzenie. Proponuję określić uczelnie, na które chcesz startować (też miasto i koszty życia z tym się wiążą) i potem jeszcze raz to rozpatrzyć. Zdaję się, że w takiej Łodzi nawet starcza biologia i chemia rozszerzona. A w kwestii alternatyw podstawa z matmy nic nie gwarantuje na studiach ścisłych, za duża przepaść w materiale, która jeszcze od nowej matury się pogłębiła.
Re: Matura podstawowa czy rozszerzona?
Tak, biologia i chemia sa priorytetowe. Bo biologia troche by sie przydala, by nie bladzic, a z chemii jest malo materialu i prosty aparat matematyczny - prosty przedmiot na poziomie licealnym.
Mimo wszystko zastanawiam sie nad przerobieniem matematyki PP, jesli zdaze to ruszyc jakies zagadnienia z PR, jesli nie to zakladajac, ze z biologii i chemii napisze jakis ciekawy wynik (ale zmuszajacy do poprawy) to moge w przyszlosci poprawic to jeszcze i napisac PR.
Czy moge poznac Twoje zdanie? Ruszac ta PP? Moze rowniez pomoc mi troszke w chemii, obycie w rachunkach, rownania, mozliwosc wyrobienia nawykow, ktore pomoga unikac glupie bledy..
Mimo wszystko zastanawiam sie nad przerobieniem matematyki PP, jesli zdaze to ruszyc jakies zagadnienia z PR, jesli nie to zakladajac, ze z biologii i chemii napisze jakis ciekawy wynik (ale zmuszajacy do poprawy) to moge w przyszlosci poprawic to jeszcze i napisac PR.
Czy moge poznac Twoje zdanie? Ruszac ta PP? Moze rowniez pomoc mi troszke w chemii, obycie w rachunkach, rownania, mozliwosc wyrobienia nawykow, ktore pomoga unikac glupie bledy..
- Premislav
- Użytkownik
- Posty: 15687
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 196 razy
- Pomógł: 5220 razy
Re: Matura podstawowa czy rozszerzona?
W sumie może to mieć pewien sens, ludzie słabi z matmy nawet u mnie w LO na podstawowej chemii wykładali się na prościutkich zadaniach typu stężenie procentowe, stężenie molowe. Ale na temat przydatności matematyki do matury z chemii wiele nie powiem, wszak matury z chemii nie pisałem.