Zbiór zadań Kiełbasy

[iskr]

Hej. Mam pytanie, uczę się sama itd. Przerobiłam dopiero 1.dział z Pazdry i wzięłam się dzisiaj za zadania z Kiełbasy. No i zbiory oraz równania, które były w podręczniku w miarę poszły, problemy z pośpiechu i innych takich głupot, wypracuję to zapewne z czasem. Ale co jeśli nie potrafię ruszyć jakiegoś zadania lub zrobię coś źle? Zostawić i lecieć dalej z materiałem? Matura w 2019 więc zdążę przerobić materiał jeszcze raz z podręczników nowej ery, które już kupiłam (prosto do matury) i Kiełbasy (chyba warto powtórzyć jeszcze raz te zadania?). Co zrobić z zadaniami, których nie będę umiała zrobić mimo tego, że przerobię jakiś dział z podręcznika? Poszukać rozwiązania, zapisać w zeszycie i analizować? Po kilku dniach próbować je zrobić od nowa? Jak Wy to robicie?

Zastanawiam się nad korepetycjami (o ile wgl. uda mi się w małej mieścinie kogoś znaleźć). Co właściwie powinnam robić na korepetycjach? Bo przecież nie będę prosiła, by tłumaczyła mi działy, które są w książce opisane?

Może panikuję, wydaje mi się, że to jest średnio ze sobą skorelowane, w 1.rozdziale Kiełbasy wielomiany, rozkłady na czynniki, w podręczniku na dobrą sprawę elementy logiki, zbiory i proste równania/nierówności.. Robiłam to na podstawie (już bardzo niekompletnej)wiedzy z matmy podstawowej w liceum.

Jakieś komentarze otuchy? Dzięki z góry i przesyłam pozdrowienia!


A może jeszcze zapytam o zbiór zadań Pazdry skorelowany z podręcznikiem. Uznałam, że bez sensu robić zadania z logiki czy proste równania. Co dalej? Ktoś z nich korzystał? Robić zadania od drugiego działu? Czy też zbędne? NWD, NWW, działania w zbiorach liczbowych. Z tego co widziałam to tam są równania z wartością bezwzględną, gdzie trzeba dzielić oś na przedziały i rozwiązywać dla każdego z osobna, to to faktycznie pasuje porobić, ale reszta.. takie nudne chyba te zadania, raczej proste.

Ogólnie, jak ktoś ma czas, nudzi się, w jaki sposób rozbilibyście te przygotowania mając mniej więcej:
-Podręczniki i zbiory Oficyny 1-3 PP i PR Kurczb, Świda
-Kiełasa 1-2 PP i PR
-Prosto do matury 1-3
-Premka matemaks, math.edu

[Krodinor]

Jeżeli nie jesteś w stanie sama zrobić jakiegoś zadania to spójrz czy nie ma rozwiązania w Internecie (z tego co kojarzę ze zbiorów Kiełbasy sporo rozwiązań można znaleźć chociażby tu, na forum) albo zajrzyj do odpowiedzi i spróbuj się zastanowić dlaczego akurat wynik tyle wynosi.
Schemat który polecam (nie tylko ja zresztą) to przerobienie podręcznika + zbioru zadań (moim zdaniem Pazdro jest bardzo dobry), później Kiełbasy, a na koniec arkusze maturalne.

[iskr]

Dzięki. No w sumie też tak myślałam, ale jak zobaczyłam te zadania w zbiorze do pierwszego działu to średnio chciało mi się je robić. Te z logiki są nudne, to się chyba nawet nie przydaje. Zbiory też, kilkadziesiąt razy tłuc sumę, iloczyn czy różnicę, to jest raczej banalne. Zobaczę jak tam w drugim dziale będzie z tymi zadaniami. W sumie w matmie jest tak mało wiadomości teoretycznych, że chyba sensownie jest przerobić cały rozdział (40-80 stron)z przykładami i zadania na koniec lekcji i dopiero wtedy trzaskać ze zbioru po kolei? W czasie gdy robię zadania po dziale chyba nie muszę jeszcze ruszać kolejnego działu? Mam bardzo dużo czasu a taki rozdział od strony teoretycznej z przykładami to 1-2 dni po 2h notatek i analiz dziennie. (Strzelam, widzę jak mało tego materiału po prostu jest)

[Krodinor]

Owszem, matura nie wymaga zbyt wielkiej znajomości teorii, nawet wzorow nie trzeba umieć, ponieważ są w karcie. Napisz też może jaki wynik by Cię satysfakcjonował, bo co innego jest przygotowywać się na 70-80% (lub mniej), a co innego na 90-100.

[iskr]

Powyżej 40%, ale mam sporo czasu i z chęcią będę się tego uczyła każdego dnia(6x w tygodniu). Z podstawy było 60% na podstawie wzorów i z tego co się usłyszało w szkole. Czasem trochę strzały po odrzuceniu błędnych odpowiedzi, z zadań za >2 pkt. to własne filozofie tworzyłam Ale coś tam pykło. Tak patrzę na tego matemaksa i w sumie on tam wrzucał filmy zgodne z podstawą więc pewno te podręczniki, następnie filmiki i jazda ze zbiorami.