gm8 pisze:No jasne, mam nadzieję że będzie jak najwyżej. Tylko wiadomo nawet jak się dostanę to mogę sobie nie poradzić bo wiem że AGH kładzie duży nacisk na fizyke. Jest też na UJ kierunek matematyka komputerowa i tam chyba nie ma problemów z fizyką. Jeżeli ktoś chciałby się podzielić opinią o tym kierunku to będe bardzo wdzięczna
pawlo392 pisze:Kraków ma bardzo wysokie o sobie "mniemanie"
Co za bzdury. Kraków to wiele uczelni, dwie największe mają po kilkadziesiąt tysięcy studentów, każdy student ma inną opinię i nie ma żadnego "mniemania".
gm8 pisze:Tylko wiadomo nawet jak się dostanę to mogę sobie nie poradzić bo wiem że AGH kładzie duży nacisk na fizyke. Jest też na UJ kierunek matematyka komputerowa i tam chyba nie ma problemów z fizyką.
Chciałbym zasugerować, że nawet jeśli jest trochę tej fizyki na AGHowych informatykach to nie stanowi ona całych studiów. Jeśli się ogarnia matmę na wystarczającym poziomie to fizyka jest tylko "dodatkiem".
gm8 pisze:No jasne, mam nadzieję że będzie jak najwyżej. Tylko wiadomo nawet jak się dostanę to mogę sobie nie poradzić bo wiem że AGH kładzie duży nacisk na fizyke. Jest też na UJ kierunek matematyka komputerowa i tam chyba nie ma problemów z fizyką. Jeżeli ktoś chciałby się podzielić opinią o tym kierunku to będe bardzo wdzięczna
AGH kładzie nacisk na fizykę chyba tylko na kierunku fizyka Mam znajomych na informatyce zarówno na WIEiT jak i na WEAIiIB (gdzie sam studiuję automatykę) i nikt z nich nie miał z fizyką problemu. O poziomie tejże na moim kierunku się nie wypowiem, bo to jakaś parodia, a poza tym nie to jest tematem dyskusji. Już prędzej można by tak powiedzieć o matematyce, bo na przykład taka teoria Jordana to dosyć mocny poziom z algebry jak na uczelnię techniczną. Znajomi z innych uczelni uczą się rozwiązywać układy i pierwiastkować liczby zespolone z e-trapeza, a my na AGH diagonalizujemy endomorfizmy i robimy ortonormalizację Grama-Schmidta. No ale tym lepiej dla nas Ja bym się na Twoim miejscu nie przejmował, przy systematycznej nauce ten materiał jest do ogarnięcia. Odpadają zazwyczaj ludzie, którym wydaje się, że w 3 dni nauczą się do kolokwium z całego semestru, a reszta z lepiej lub gorzej, ale sobie radzi.