Matematyka.pl

Na 3 roku będę miał materiał wyłożony w postaci kursu, który kosztuje nie małe pieniądze. Pytałem się osobiście wykładowcy o te sterowniki i sam zaproponował mi sporo materiałów w pdfie.
Miałeś już temat "czy studia mają sens?" i spierałeś się z jakimś gościem pseudo-informatykiem na temat, co warto, a czego nie.
Studiuję bo tak wybrałem, a czy w szkole średniej tak jak Ty opanowałeś matematykę do pewnego poziomu z jakichś źródeł, to teraz korzystasz z innych, chyba jak każdy.
Więc o co chodzi? Sterowniki przecież, to tylko jedna wąska dziedzina. Z samymi sterownikami nie jesteś w stanie wiele zrobić. Zresztą to jest temat rzeka.. Zakończmy to.

Charles90 pisze:No ale zastanawiasz się nad automatyką i jej pochodnymi, czyli coś Ciebie w tym kierunku musi interesować tylko pytanie co? Miodek napisał, że mamy do czynienia z osobą "w miarę rozgarniętą", więc może coś na ten temat możesz chyba powiedzieć? Bo sama nazwa chyba się Tobie nie tylko podoba??

Nazwa mi się tylko podoba, a trzeba czegoś innego? Proszę Cię, człowieku, zacząłeś temat, bez sensu tak naprawdę, a teraz próbujesz się bronic obrażając innych.
Pewnie, że nie z samej nazwy mnie interesuje, poza tym, chyba zdajesz sobie sprawę, że wiele ludzi na kilka miesięcy przed maturą decyduje się na studia, a nie w pierwszej klasie gimnazjum.

Na 3 roku będę miał materiał wyłożony w postaci kursu, który kosztuje nie małe pieniądze. Pytałem się osobiście wykładowcy o te sterowniki i sam zaproponował mi sporo materiałów w pdfie.

Dopiero będziesz miał??? No nie wierzę

I wszystko masz w książkach i pdf-ach Więc po co masz się męczyć z teorią dwa lata? Pytam się raz jeszcze. Przecież Ty, super student, wiesz więcej niż taka Mhmhm, nie? Udowodnij to. Bo póki co tego nie widać

Studiuję bo tak wybrałem,

Świetny argument!!!!!!!

Więc o co chodzi? Sterowniki przecież, to tylko jedna wąska dziedzina. Z samymi sterownikami nie jesteś w stanie wiele zrobić. Zresztą to jest temat rzeka.. Zakończmy to.

No też bym kończył gdybym dyskusję przegrywał ;']

" i spierałeś się z jakimś gościem pseudo-informatykiem na temat, co warto, a czego nie.

Warto studiować, ale nie bez sensu...

Ja nie twierdzę, że wiem więcej niż on. Pewnie mniej. Ale jest różnica między kimś, kto jakiś czas studiuje, a kimś, kto liceum nie skończył, przynajmniej tak mi się wydaje.

W sumie dyskusja bez sensu, bo najmniej w niej odniesienia do postów jego założyciela, ale spoko.

Przy okazji pozdrawiam rodzinę i krewnych.

Mhmhm pisze:Ja nie twierdzę, że wiem więcej niż on. Pewnie mniej. Ale jest różnica między kimś, kto jakiś czas studiuje, a kimś, kto liceum nie skończył, przynajmniej tak mi się wydaje.

Zgadza się. Tylko ja, między Wami, tej różnicy nie widzę

Najciekawsze jest to, że miodek wie tyle, co nic z mojej dziedziny, a ja z matematyki laikiem nie jestem, a dziabie jak zwykle najwięcej.

Więc mam go głębiej, niż on mnie ;P.

A ja nie wiem, o co się kłócicie. Charles90 o sterownikach PLC, a miodzio1988... w sumie o tym "czy studia mają sens".

Trochę raził też ten tekst:

Ja generalnie nie polecałbym elektrycznych kierunków płci żeńskiej. Nie mam na myśli żadnej dyskryminacji, ale z obserwacji, opinii i "plotek", po prostu twierdzę, że to nie są kierunki dla kobiet.. .i nie sądzę żeby się Tobie podobało.. Chociaż.. Tradycja jest taka, że zwykle kobiety na takich kierunkach spotykają swoich przyszłych mężów..

:/

Dobra, koniec offtopa, bo Koleżanka nie po to temat założyła.

PS.
Mhmhm napisał(a):
Wiem, że szybko, czas się kończy, a nadal nie ma decyzji.

Sama bym wybrała medycynę, gdyby nie spory czas studiów, bo raczej bez specjalizacji szkoda czas i obecność męt, które już w liceum w biochemie widzę, a na studiach pewnie osiągną poziom hard.

Chyba miałaś na myśli mend..
a może tak słownik zamiast szczekania? bez złośliwości.. ;]

Charles90 pisze:Na 3 roku będę miał materiał wyłożony w postaci kursu, który kosztuje nie małe pieniądze.

Z tego co pamiętam z podstawówki to "nie" z przymiotnikami piszemy razem, a może tak słownik...
I z czym to się je?

Dziewczynko...

No to musisz być już chyba w podeszłym wieku...
Mhmhm idź na Politechnikę zrób doktorat. Tak po złości...

Mhmhm idź na Politechnikę zrób doktorat. Tak po złości...

I uwalaj mężczyzn, a przepuszczaj kobiety.

Swoją drogą kiedyś był program "dziewczyny na traktory" i podobno jakieś tam powodzenie miał:

Mhmhm idź na Politechnikę zrób doktorat.

A kto tu mówi o doktoracie? Od razu stopień prof. dr hab.

Oczywiście - jeżeli, lubisz kierunki techniczne - nic nie stoi na przeszkodzie - wal śmiało na PW, na maturze mat(PR), fizyka(PR) i chemia(PR) i śmigasz na automatykę.

-------------EDIT---------------

A biologią to niech się House martwi...

Jaki doktorat, po 2-3 latach studiów odejdę z płaczem.

A tak naprawdę to dzięki za wszystkie pozytywne odpowiedzi.

House biologią, tak? Właśnie mam ten dylemat, że nie wiem, czy polibuda, czy kariera w stylu House`a i dlatego szukam optymalnego rozwiązania.

Napiszę wreszcie na temat.

Moja dziewczyna studiuję medycynę, ja matmę na polibudzie. Oboje jesteśmy szczęśliwi, więc obie ścieżki są ok

miodzio1988 pisze:Napiszę wreszcie na temat.

Moja dziewczyna studiuję medycynę, ja matmę na polibudzie. Oboje jesteśmy szczęśliwi, więc obie ścieżki są ok

Nie rozdwoję się.