Matematyka.pl

Przepraszam,będę troszkę upierdliwa i się dopytam : czy studenci o których pan wspomina mieli ten tok od samego początku studiów?

Zresztą to nie jest takie do końca fajne : bo osoby te, robią dodatkowe przedmioty z matmy i poza osobistą satysfakcją nic z tego nie mają ,a jakby studiowały matematykę jako drugi kierunek to miałaby drugi dyplom ,co dawałoby niezłe perspektywy...

Na jedno pytanie odpowiedziałem na PW, na drugie, bardziej ogólne, odpowiem publicznie:

Dulce pisze:Zresztą to nie jest takie do końca fajne : bo osoby te, robią dodatkowe przedmioty z matmy i poza osobistą satysfakcją nic z tego nie mają ,a jakby studiowały matematykę jako drugi kierunek to miałaby drugi dyplom ,co dawałoby niezłe perspektywy...

Dość niebezpieczne jest założenie, że to dyplom, a nie wiedza, daje perspektywy. W informatyce, gdzie firmy mają zwyczaj sprawdzać kompetencje paroma celnymi pytaniami przy rekrutacji, jest to szczególnie fałszywe założenie

nie no oczywiście ,że liczy się wiedza ,tego absolutnie nie kwestionuję ,ale papiery też sie przydają...czasem bardzo. no i to jest takie moje marzenie ,ukończyć te dwa kierunki... ( na matematyce wziełabym specjalność biomatematyka co w połączeniu z informatyką stworzyłoby świetnie uzupełniający się zestaw)

Naprawdę, nie przeceniaj siły papierów

no tak ,ale z drugiej strony ,dobierając tylko te przedmioty nie byłabym w stanie dobrać tylu przedmiotów ,które są na biomatematyce... z resztą nie czytałam do końca tej nowej ustawy o szkolnictwie wyższym i nie wiem czy tam przypadkiem nie ma czegoś o limicie punktów ECTS przysługujących każdemu studentowi - wszak rząd szuka oszczędności ,wszędzie tam gdzie nie powinien...

Dulce pisze:zresztą nie czytałam do końca tej nowej ustawy o szkolnictwie wyższym i nie wiem czy tam przypadkiem nie ma czegoś o limicie punktów ECTS przysługujących każdemu studentowi

Jest coś o limicie, choć nie wiadomo, jak będzie egzekwowane.

JK

Na szczęście tegorocznych pierwszorocznych ta ustawa jeszcze nie obejmie

Nie rozumiem czegoś na stronie rekrutacji na UJ, ale może po prostu jestem ślepy, np. tutaj: są wymienione przedmioty i ich wagi, ale nie jest powiedziane, jak liczą się matury podstawowe a jak rozszerzone. Ktoś z was wie jak to działa? Może podstawowe w ogóle się nie liczą? A może obie matury liczą się tak samo? Na UW przynajmniej jest tak, że wyniki z podstawowych matur liczą się pomnożone przez \(\displaystyle{ 0.8}\).

tkrass pisze:Nie rozumiem czegoś na stronie rekrutacji na UJ, ale może po prostu jestem ślepy, np. tutaj: są wymienione przedmioty i ich wagi, ale nie jest powiedziane, jak liczą się matury podstawowe a jak rozszerzone. Ktoś z was wie jak to działa? Może podstawowe w ogóle się nie liczą? A może obie matury liczą się tak samo? Na UW przynajmniej jest tak, że wyniki z podstawowych matur liczą się pomnożone przez \(\displaystyle{ 0.8}\).

Podstawa*0,5.

tkrass, naprawdę wybierasz się na filozofię?

Dulce pisze:a ja tam nie wierzę ,że może byc tak łatwo. Jakby tak było to wszyscy by jechali na indywidualnym toku studiów

Ja chciałbym dodać tylko tyle, że na pierwszym roku będzie dość ciężko robić te dwa kierunki (mam znajomych na dwóch kierunkach, jest.. hmm.. ciekawie:D). Osobiście zacząłbym jeden, a później dobrał drugi, ale to tylko moja skromna sugestia do przemyślenia (nie mówię, że to niemożliwe oczywiście).

paladin pisze:Tak się składa, że prowadzę zajęcia na informatyce analitycznej właśnie, czuję się więc wywołany do tablicy i śpieszę z wyjaśnieniami.

Gratuluję brązowego medalu

smigol, nie, raczej nie

Odpowiedziałem na identyczny post Dulce w innym wątku - dla porządku link:
https://www.matematyka.pl/200338,25.htm#p961977

Dulce pisze:nie no oczywiście ,że liczy się wiedza ,tego absolutnie nie kwestionuję ,ale papiery też sie przydają...czasem bardzo. no i to jest takie moje marzenie ,ukończyć te dwa kierunki...

Swoją drogą, w przeszłości na tym forum zdarzyło mi się spotkać parę osób, które planowały bądź rozważały studiowanie dwóch kierunków. Niektórym to się udaje, ale ciekaw jestem jaki odsetek zmienia zdanie po rozpoczęciu studiów.

Panie Piotrze - nie twierdzę ,że później nie zmienię zdania - wszak w życiu pewne są tylko śmierć i podatki... Ja się chciałam dowiedzieć tylko czy mam możliwość spróbować podołac dwóm kierunkom od pierwszego roku - tymbardziej ,że jestem w stanie poświęcić sporo czasu na naukę - nie jestem typem imprezowicza i nie prowadzę bardzo bujnego życia towarzyskiego - każdy ma swoje prioryety, jedni wolą imprezować na studiach ,a inni się uczyć

Proszę mnie źle nie zrozumieć. Nie mam absolutnie nic przeciwko studiowaniu dwóch kierunków. Z moich obserwacji wynika, że wraz z upływem czasu, (a zwłaszcza w takiej perspektywie: koniec szkoły - początek studiów - koniec studiów) zmienia się sposób patrzenia na różne rzeczy. I nie widzę w tym nic nienaturalnego. Chętnie bym natomiast poznał opinie osób, które tuż po maturze miały podobne plany, np. studiowania dwóch kierunków, i co z tego wynikło; a jeżeli zrezygnowały z tych planów, to dlaczego.
To miałem na myśli w poprzednim poście.

A co do "papierów", to zgadzam się z paladinem. Korzyści płyną nie z liczby dyplomów, ale z wiedzy - jej zdobywanie gorąco popieram.