Ostatnio ktoś w TV mówił, że UW wypada najlepiej pod względem informatyki na świecie, wyprzedzając tym samym Stanforda. Ale czy to prawda, czy nie to nie wiem. Z resztą te rankingi są w większości o kant du*y potłuc ;d
Ameryki nie odkryłeś, od dawna wiadomo że w
akademickim programowaniu UW jest w ścisłej czołówce (nawet dosyć często między pierwszym a drugim miejscem skacze). Akademickie programowanie to inna liga i nie ma jak jej porównywać do typowej pracy firm - przede wszystkim liczy się tutaj ALGORYTM , który trzeba zoptymalizować by działał w jak najlepszym czasie, natomiast reszta nie ma większego znaczenia.
yyy, bo?
bo miodzia polityka rozmowy to zaczepki a nie dyskusja z pytaniami i argumentami na poziomie, i odpowiadać mu już nie zamierzam, wszystko co chciałem napisałem wyżej i nie widzę sensu kontynuowania tematu z nim : )
Apropo tematu
wg mnie studia + dośw. >> dośw.
Po kilku latach pracy osoba ze studiami (jeśli nie pracowała w ciągu studiów, w co wątpię, np. dużo osób na JSIMie pracują dla Googli (czy jeszcze gdzieś indziej ) po którymś tam roku, chyba 3, w wakacje itd) po studiach tego doświadczenia nabierze w nie długim czasie.
jest jesze pewien czynnik o którym warto pamiętać - nie studiując zamiast rozbijać się na wiele tematów, koncentrujesz się na czymś w większym stopniu. Ma to swoje plusy i minusy. Jeżeli ktoś wie, że chce tworzyć oprogramowanie, momentalnie odrzuca zagadnienia z takich rzeczy jak administracja czy grafika, czy jeszcze inne, i koncentruje więcej czasu na to co chce w życiu robić. Oczywiście nie mówię tutaj o ograniczaniu się do np. samego programowania, tworzenia oprogramowania to po za tym algorytmika, inżynieria oprogramowania czy jeszcze inne zagadnienia. Z drugiej strony - fakt, mniejsze horyzonty. Więc trzeba się zastanowić, czy nas interesuje cała ogólnie pojmowana informatyka, czy jednak chcemy robić coś konkretnego. Pierwszy przypadek jest zdecydowanie dla pasjonatów informatyki
i komputerów chcących wycisnąć jak najwięcej wiedzy ile się da, oraz dla ludzi którzy nie mają pomysłu na życie i szukają możliwie najprostszej dla nich roboty w przyszłości w ten sposób. Drugi raczej dla osób skoncentrowanych na czymś konkretnym, i dla nich raczej studia to przeszkoda. Jeżeli ma to jakieś znaczenie zaliczam sie zdecydowanie do tej drugiej grupy, i zdanie mam jakie mam I wnioskuje, że skoro ktoś pyta o studia w kategorii "kasa, praca !!!", to jest w tej pierwszej grupie osób, które nie wiedzą co chcą w życiu robić, no ale skoro pisze że interesuje go programowanie, to odpisuje mu własne zdanie, bo też się chcę tym zajmować i akurat o tym jak wygląda to na uczelni a jak w rzeczywistości orientuje się. Natomiast pasjonat pytać się nie musi bo dobrze wie czego chce
pozdro ; )