Nauka matematyki:Da nauka fizyki;/
-
- Użytkownik
- Posty: 305
- Rejestracja: 8 lip 2008, o 00:47
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 102 razy
- Pomógł: 13 razy
Nauka matematyki:Da nauka fizyki;/
od czasu jak się tutaj zarejestrowałem przeszedłem "przemianę" objawiająca się tym że codziennie zaglądam na to forum w celu zrobienia lub oglądania zadań na tym forum moje oceny i nastawienie do przedmiotu zwanego matematyką zmieniło się diametralnie.. wiem że oceny nie pokazują na jakim poziomie jestem ale cieszę się z tego że zawsze mam zadanie domowe i uważam na lekcji ( nie to co kiedyś:)) jednak mam pewien problem.. nie moge znaleść kompletnie motywacji do nauki fizyki.. uczę się go tak jak kiedyś matematyki tzn. dzień przed spr no i efekt spr max 3.. wydaje mi się że zrozumienie "po częsci" matematyki jest o wiele łatwiejsze niź zrozumienie fizyki.
Mam pytanie do użytkowników tego forum, wielu pewnie z Was zdaje w tym roku , zdawało lub będzie zdawać maturę z fizyki(tak jak ja za rok) moje pytanie brzmi : jak się motywujecie do nauki? jakie macie sprawdzone elementy zrozumienia tego przedmiotu? czy on wygląda tylko tak trudno? z matematyką też mi się wydawało że nie moge nic pojąć , patrzyłem na maturę podstawową i nie wiedziałem jak zabrać się większość zadań ;D teraz się z tego śmieje ale wtedy mi nie było do śmiechu..
podobne uczucie mam teraz do matury z fizyki którą chcialbym zdawać na poziomie rozszerzonym..
wydrukowałem sobie próbną maturę z fizyki poziom podst i większości zadań bym nie zrobił.. jest mi wstyd..
wydaje mi się patrząc na polepszenie moich wyników z matematyki że jestem w stanie to zrobić tylko nie wiem jak się do tego zabrać.. teraz wystarczy z matematyki że nauczycielka wytłumaczy na lekcji co i jak i wiem ale wcześniej tak nie było i czułem się jak czubek
Pozdrawiam, i czekam na Wasze opinie na ten temat
Liczę na Waszą pomoc w tej sprawie
Mam pytanie do użytkowników tego forum, wielu pewnie z Was zdaje w tym roku , zdawało lub będzie zdawać maturę z fizyki(tak jak ja za rok) moje pytanie brzmi : jak się motywujecie do nauki? jakie macie sprawdzone elementy zrozumienia tego przedmiotu? czy on wygląda tylko tak trudno? z matematyką też mi się wydawało że nie moge nic pojąć , patrzyłem na maturę podstawową i nie wiedziałem jak zabrać się większość zadań ;D teraz się z tego śmieje ale wtedy mi nie było do śmiechu..
podobne uczucie mam teraz do matury z fizyki którą chcialbym zdawać na poziomie rozszerzonym..
wydrukowałem sobie próbną maturę z fizyki poziom podst i większości zadań bym nie zrobił.. jest mi wstyd..
wydaje mi się patrząc na polepszenie moich wyników z matematyki że jestem w stanie to zrobić tylko nie wiem jak się do tego zabrać.. teraz wystarczy z matematyki że nauczycielka wytłumaczy na lekcji co i jak i wiem ale wcześniej tak nie było i czułem się jak czubek
Pozdrawiam, i czekam na Wasze opinie na ten temat
Liczę na Waszą pomoc w tej sprawie
-
- Użytkownik
- Posty: 201
- Rejestracja: 1 sty 2009, o 21:27
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 12 razy
- Pomógł: 13 razy
Nauka matematyki:Da nauka fizyki;/
Ta matura podstawowa w ogóle jest jakaś szajbnięta Nawet nauczycielka u nas mówiła, że jak patrzy na rozszerzenie, to przynajmniej wie o co chodzi, a podstawowa-nie wiedziałaby jak co zrobić.
Zacznij znowu przygodę z fizyką. Po pewnym czasie wciąga na maxa ;p Podobno..
Zacznij znowu przygodę z fizyką. Po pewnym czasie wciąga na maxa ;p Podobno..
- Frey
- Użytkownik
- Posty: 3299
- Rejestracja: 11 paź 2008, o 18:09
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował: 48 razy
- Pomógł: 243 razy
Nauka matematyki:Da nauka fizyki;/
Każdy widzi że matematyka jest przyjemniejsza od fizyki
Szczerze to ja fizyki mogłem się uczyć tylko "z kimś". Czyli zbieraliśmy się w kilka osób i robiliśmy zadania. Samemu jest zbyt nudno, do tego czasem człowiek się zatnie w dziwnym miejscu, a jak jest się w kilka osób to zawsze łatwiej. Może wyniki tej metody nie są powalające, ale mi pozwoliło wyciągnąć 4 na koniec 3 klasy, a co na osobę która nie zdawała fizyki było fenomenem
Szczerze to ja fizyki mogłem się uczyć tylko "z kimś". Czyli zbieraliśmy się w kilka osób i robiliśmy zadania. Samemu jest zbyt nudno, do tego czasem człowiek się zatnie w dziwnym miejscu, a jak jest się w kilka osób to zawsze łatwiej. Może wyniki tej metody nie są powalające, ale mi pozwoliło wyciągnąć 4 na koniec 3 klasy, a co na osobę która nie zdawała fizyki było fenomenem
-
- Użytkownik
- Posty: 468
- Rejestracja: 10 mar 2007, o 12:01
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: inąd
- Podziękował: 2 razy
- Pomógł: 54 razy
Nauka matematyki:Da nauka fizyki;/
Wystarczy mieć dobrego nauczyciela, fajne zadanka i motywacja przychodzi z wnętrza!
Ja osobiście w gimnazjum okropnie nienawidziłem tego przedmiotu, a po pół roku liceum wiem już, że zdaję z tego rozszerzoną i idę na fizykę, nie ma bata.
Ja osobiście w gimnazjum okropnie nienawidziłem tego przedmiotu, a po pół roku liceum wiem już, że zdaję z tego rozszerzoną i idę na fizykę, nie ma bata.
- Quaerens
- Użytkownik
- Posty: 2489
- Rejestracja: 5 wrz 2007, o 13:36
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 439 razy
- Pomógł: 181 razy
Nauka matematyki:Da nauka fizyki;/
Będziesz miał połowiczny rozpad uranu to być może zmienisz zdaniesnm pisze:Wystarczy mieć dobrego nauczyciela, fajne zadanka i motywacja przychodzi z wnętrza!
Ja osobiście w gimnazjum okropnie nienawidziłem tego przedmiotu, a po pół roku liceum wiem już, że zdaję z tego rozszerzoną i idę na fizykę, nie ma bata.
Nauka matematyki:Da nauka fizyki;/
Połowiczny rozpad uranu jest dużo lepszy od określania spinów na chemii Moją motywacją do fizy (maturka rozszerzona) są komfortowe warunki pracy (hektolitry herbaty/kawy, muzyczka i stosy porozwalanych papierów na biurku) i rywalizacja z innymi przygotowującymi się do matury
-
- Użytkownik
- Posty: 40
- Rejestracja: 12 maja 2008, o 21:06
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Pomógł: 1 raz
Nauka matematyki:Da nauka fizyki;/
Chyba żartujesz, co w tym trudnego ?damianplflow pisze:Będziesz miał połowiczny rozpad uranu to być może zmienisz zdaniesnm pisze:Wystarczy mieć dobrego nauczyciela, fajne zadanka i motywacja przychodzi z wnętrza!
Ja osobiście w gimnazjum okropnie nienawidziłem tego przedmiotu, a po pół roku liceum wiem już, że zdaję z tego rozszerzoną i idę na fizykę, nie ma bata.
Fizyka jest o tyle piękna że nie ma schematów, wzorów które "zawsze działają" - ją trzeba ROZUMIEĆ.
Nauka matematyki:Da nauka fizyki;/
Połowiczny rozpad uranu ? phi łatwizna ;p, a co do określenia spinu też do najtrudniejszych nie należy ( ogólnie chemia nie jest jakoś nadzwyczajnie trudna).
Ja ogólnie nienawidzę matematyki bo jest trudna !, fizykę już prędzej, ponieważ wystarczy znać wzory, poprzekształcać i tyle, nie to co w matmie trzeba modzić, tworzyć itp ;d.
Ja ogólnie nienawidzę matematyki bo jest trudna !, fizykę już prędzej, ponieważ wystarczy znać wzory, poprzekształcać i tyle, nie to co w matmie trzeba modzić, tworzyć itp ;d.
-
- Użytkownik
- Posty: 2000
- Rejestracja: 19 lut 2008, o 17:35
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Stare Pole/Kraków
- Podziękował: 60 razy
- Pomógł: 202 razy
Nauka matematyki:Da nauka fizyki;/
co kto lubi. patrzac na to co jest w liceum twierdzę dokładnie odwrotnie. w liceum na matmie są same głupoty typu "udowodnij że trójkąt prostokątny ma jeden kąt prosty" a na chemii jest cała fura jakichś drobiazgów do zapamietania (ktorych sie nie zrozumie, tak poprostu jest i tyle) co bylo od gimnazjum dla mnie nie do przeskoczenia ponad 3xZsieniek pisze: ogólnie chemia nie jest jakoś nadzwyczajnie trudna [...] nienawidzę matematyki bo jest trudna!
- swpok
- Użytkownik
- Posty: 205
- Rejestracja: 15 wrz 2008, o 22:00
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Syreni gród.
- Pomógł: 37 razy
Nauka matematyki:Da nauka fizyki;/
Ja natomiast uważam, że motywacja do nauki fizyki kuleje, ze względu na niejednokrotnie przestarzałe metody naczuania tego przedmiotu i brak dostępu do empirycznych form sprawdzania poszczególnych praw. W większości szkół instrumenta służące przeprowadzaniom eksperymentów pamiętają jeszcze czasy zatęchłej komuny. Zazwyczaj całe zaplecze laboratoryjne szkoły jest na tyle mizerne, że doświadczenia przeprowadzane są kilka razy w semestrze. Ponadto całkowicie irracjonalna wydaję się ilość godzin nauczania fizyki w poszczególnych latach. Nauczyciele chcąc się wyrobić z całym materiałem odpuszczają zajęcia laboratoryjne, albowiem po prostu nie mają czasu.
-
- Użytkownik
- Posty: 5405
- Rejestracja: 11 sty 2005, o 22:21
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: a z Limanowej
- Podziękował: 1 raz
- Pomógł: 422 razy
Nauka matematyki:Da nauka fizyki;/
Ogólnie, jak wyżej kolega Dumel zauważył - w liceum nie trzeba niczego rozumieć tak po prawdzie. Trzeba stosować prawa, reguły i zasady i tyczy się to wszystkich wymienionych wyżej dziedzin. Zadaniem zaś z gwiazdką nazywa się zadanie, w którym trzeba skorzystać z dwóch wzorów sprzed dwóch lekcji i wstawić do trzeciego poznanego na obecnej lekcji.
Z fizyką sprawa jest o tyle gorsza, że aby ją dobrze załapać, to trzeba znać trochę tej "wyższej" matematyki, której raczej nigdy nie uda się wprowadzić w liceum, za duży poziom abstrakcji musiałby być już w podstawówce, to kiedy dzieciaki nauczyłyby się podstaw? Dlatego metodą zainteresowania ludzi fizyką pozostały doświadczenia, a z nimi jak jest, to nie muszę powtarzać po przedmówcach, bo szkoda klawiatury.
Jako młodzi ludzie nie zapominajcie o tym, co teraz myślicie i tutaj piszecie, tylko już jako dorośli mający na coś wpływ pamiętajcie i wyciągajcie wnioski.
Z fizyką sprawa jest o tyle gorsza, że aby ją dobrze załapać, to trzeba znać trochę tej "wyższej" matematyki, której raczej nigdy nie uda się wprowadzić w liceum, za duży poziom abstrakcji musiałby być już w podstawówce, to kiedy dzieciaki nauczyłyby się podstaw? Dlatego metodą zainteresowania ludzi fizyką pozostały doświadczenia, a z nimi jak jest, to nie muszę powtarzać po przedmówcach, bo szkoda klawiatury.
Jako młodzi ludzie nie zapominajcie o tym, co teraz myślicie i tutaj piszecie, tylko już jako dorośli mający na coś wpływ pamiętajcie i wyciągajcie wnioski.
-
- Użytkownik
- Posty: 2000
- Rejestracja: 19 lut 2008, o 17:35
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Stare Pole/Kraków
- Podziękował: 60 razy
- Pomógł: 202 razy
Nauka matematyki:Da nauka fizyki;/
ja to dwa lata gimnazjum mialem super fizyke na kazdej lekcji jakies doswiadczenie ale potem nauczycielka poszła na emeryturę, przyszedł jakiś młody knypek ktory mowił ze jest nauczycielem i doświadczenia "robiliśmy na tablicy"
-
- Użytkownik
- Posty: 5405
- Rejestracja: 11 sty 2005, o 22:21
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: a z Limanowej
- Podziękował: 1 raz
- Pomógł: 422 razy
Nauka matematyki:Da nauka fizyki;/
To i tak miałeś fajnie. Ja przez siedem lat miałem w sumie dno. Dobrze, że fizyka mnie zainteresowała przed szkolną, to nie udało się nikomu mnie zniechęcić do niej.