Witam,
we wrześniu pójdę do trzeciej klasy gimnazjum, zapewne od początku będę miał zajęcia dodatkowe z matematyki - chciałbym się przygotować do OMG i konkursu wojewódzkiego (troszeczkę większy piorytet ma wojewódzki). W zeszłym roku przerobiłem większość zadań ze zbioru W. Bednarka "Konkurs Matematyczny w Gimnazjum. Przygotuj się sam!". W drugiej klasie wygrałem jakiś konkurs powiatowy, ale zdobyłem tylko 2pkt do rekrutacji do liceum. Moim celem jest zapewnienie sobie przynajmniej 13 pkt (3 etap, finalista) albo 200pkt (laureat). Czy moglibyście mi polecić jakieś książki z zadaniami, najlepiej niezbyt stary rocznik, by dało się je kupić? Podpowiedź: funkcji za bardzo się jeszcze nie uczyłem, stereometrię przeciętnie znam (przeciętnie biorąc pod uwagę konkursowe progi), a resztę to raczej dobrze opanowałem, chociaż też chciałbym ją podszkolić.
Przygotowania do konkursu
- Ponewor
- Moderator
- Posty: 2218
- Rejestracja: 30 sty 2012, o 21:05
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 70 razy
- Pomógł: 297 razy
Przygotowania do konkursu
No cóż, to zależy od tego na jakim poziomie jesteś. Lokalne konkursy nie umywają się do konkursu wojewódzkiego, że o OMG nawet nie wspomnę. Jak Ci idą zadania z OMG-a? To pomogłoby ustalić na jakim etapie przygotowań jesteś. Na stronie masz 143 zadania otwarte i 30 zadań zamkniętych z zeszłych edycji, 70 zadań z koła matematycznego, 159 zadań z obozów naukowych OMG 22 zadania z CPS Juniorów i 50 zadań z Ligi Zadaniowej Obozu Naukowego OMG. Poza tym masz 9 numerów gazetki "Kwadrat" z zadaniami i bardzo fajnymi i praktycznymi artykułami. To naprawdę bardzo bogaty materiał przygotowawczy. Jak na mój gust nie ma po prostu potrzeby kupować literatury. No chyba, że masz już te wszystkie zadania za sobą Oczywiście "Krowa" pana Pawłowskiego jest super, ale postawię śmiałą tezę: człowiek który porządnie przerobił choć jedną czwartą wymienionych przeze mnie zadań, nie powinien mieć żadnych problemów z wygraniem OMG. Poza tym polecam jeszcze znaleźć w robieniu tych zadań frajdę, bo szkoda czasu na robienie czegoś czego się nie lubi.