Przygotowanie do OM

[Jever]

Witam. Przeglądam to forum od kilku dni i wczoraj wpadłem na tematy o OM i dowiedziałem się kilka rzeczy o tejże olimpiadzie. I tutaj pojawia się problem. Za kilka dni zaczynam 2gą klasę liceum i do wczoraj wydawało mi się, że do OM uczeń zapisywany jest przez nauczyciela (takie przyzwyczajenie z konkursów lokalnych). A tutaj info, że zadania rozwiązujemy, a następnie wysyłamy pocztą.
I właśnie w tym miejscu pojawia się problem, bo chciałem wziąć udział w OM, a dopiero dzisiaj zabrałem się za zadania (które swoją drogą nie wychodzą) i nie wiem czy jest w ogóle sens startować, czy może lepiej dopiero za rok?
Po drugie: jak radzicie mi się przygotować do OM (najlepiej po kolei skąd zadania i jakie rzeczy z materiału do opanowania) i czy jest nadzieja, że dam radę trafić do II etapu pracując nad zadaniami/materiałem od dzisiaj czy jutra?
P.S.: Pierwszego roku w liceum nie zmarnowałem w 100%, bo przygotowywałem się do dwóch konkursów, w obu udało się osiągnąć finał, a w jednym zająłem 3. miejsce (może niewiele patrząc na olimpiadę, ale zawsze cuś ;p)

[Wojteg]

Rób zadania z tegorocznego OM, na pewno nic nie stracisz próbując i dużo się nauczysz. Dodatkowo możesz kupić książki polecane przez forumowiczów, ale z tym co jest w internecie (arch. om, forum) też bez problemu sobie dasz radę. Musisz jednak pamiętać o tym, że samo bawienie się w te zadania ma tobie dawać frajdę, a nie sukces w OM

Powodzenia

[Funktor]

Nie jestem jakoś mega doświadczony bo sam nie startowałem i tematyką zacząłem się bardziej interesować już na studiach ale wg mnie to:

1) niezależnei od cyklu przygotowań start ci raczej nie zaszkodzi.

2)Jeśli chodzi o materiał LO to raczej wszystko co jest na zakresie rozszerzonym ( może bez rachunku prawdopodobieństwa- ale kombinatoryka już tak ) Zbiorów zadań i "podreczników olimpiskich " są setki więc cięzko powiedzieć z czym ci najlepiej pracować bo niewiadomo na jakim poziomie jesteś . Pewnie najlepiej jak byś poczekał jak się pokażą zadania i pod kątem tematyki pierwszego etapu się przygotowywał. Przydałby vi sie pewnie jakiś doświadczony tutor. Do których ja się nie zaliczam a których na tym forum nie brakuje.

[Jever]

Dziękuję za szybką odpowiedź.
Trochę poszperałem na forum i przed chwilką zacząłem ciupać zadanka z OMG tak na dobry start. Jeżeli chodzi o literaturę, to przerobiłem (a właściwie tylko "przeleciałem" powierzchownie) jedną część z Algebry Kącika Olimpijskiego Kurlyandchika. Kolejne pytanie: czy samo rozwiązywanie zadań z OM wystarczy, czy zaopatrzyć się w dodatkową literaturę?

I jeszcze z innej beczki: w jaki sposób mógłbym uczyć się matematyki poza szkołą (wiadomo jak w szkole, wszystko idzie dość powoli przy tych kilku godzinach w tygodniu)? Nie chodzi tu już o samo przygotowywanie się do OM czy innych konkursów, ale o rozwijanie wiedzy i umiejętności matematycznych.

[Funktor]

Poza wyszukiwaniem materiałów w internecie ( fora, książki, internetowe kółka matematyczne...) zdobywaniem literatury czy pracą z prywatnym nauczycielem to chyba nic orginalnego wymyślić się nie da.-- 30 sie 2013, o 21:19 --Komitet OM ostatnimi czasy lubi zaskakiwać więc wg mnie nie ma konkretnej odpowiedzi na pytanie " czy wystarczy..? " Pewnie klepiąc tylko same zadanka z archiwum OMa da się tak wyćwiczyć aby dojśc do finału, ale pewności na to nie ma. a jeśli chodzi o alureata to już w ogóle, im więcej robisz, szerzej działasz tym lepiej dla sukcesów i umysłu.

[Jever]

Dzięki za pomoc.Zobaczę jak mi pójdzie rozwiązywanie tych zadań ;p

[porfirion]

chodzi o literaturę, to przerobiłem (a właściwie tylko "przeleciałem" powierzchownie) jedną część z Algebry Kącika Olimpijskiego Kurlyandchika.

Przez przelecenie rozumiesz czytanie rozwiązań? Nie rób tak, bo samo czytanie do niczego nie prowadzi. Jeśli zrobisz jakieś zadanie samodzielnie, to szansa, że coś Ci po nim zostanie w głowie, jest dużo większa. A co do "Algebry" to jest to bardzo dobra książka i mocno ją polecam. Jest tam dużo ważnych zadań (czyli takich, które wypada znać), a niektóre rozwiązania są mocno niesztampowe, przez co poszerzające horyzonty.

[Jever]

Nie chodzi do końca o samo patrzenie do rozwiązań, bo próbowałem robić te zadania sam; niektóre w miarę wychodziły, niektóre nie do końca. A przez "przelecenie" rozumiem fakt, że nie zastanawiałem się wystarczająco długo nad rozwiązaniem i dodatkowo nie zrobiłem wszystkich zadań czy to samodzielnie czy przez popatrzenie do odp. Więc może zabiorę się za tę książkę na poważnie, skoro ją polecasz.

[Paku008]

Witam,
w tym roku po raz pierwszy przystępuję do OM. Jest to już ostatni dzwonek gdyż jestem tegorocznym maturzystą. Chciałbym się dowiedzieć jaką literaturę wybrać na początek? Czy pozycja Henryk Pawłowski, Kółko matematyczne dla olimpijczyków, Turpress, Toruń 1994 będzie dobra na początek pod kątem pierwszego etapu? Prosiłbym również o wskazówki co jeszcze mógłbym przerobić.
Z góry dziękuję!

[Funktor]

Tak, inni warci zainteresowania autorzy to Kourliandtchik i Bednarek. W twojej sytuacji to chyba najlepiej pracowac z tym: i tym