Ni, za rachunkowy nie ucięli. W 2 miałam mały błąd rachunkowy (jakiś czas temu na Lidze Zadaniowej w mnożeniu 3*6 wyszło mi 12, więc tu się przejmowałam, żeby nie zrobić takiego błędu w mnożeniu i się pomyliłam, ale w dzieleniu 98/2...), ale mam maxa, co mnie trochę dziwi.
W 4 nie wiem za co ucięli. Przekształcenia w tej kongruencji miałam dobre, kilka razy na brudnopisie sprawdzałam co i jak.
5 zrobiłam niemal dokładnie jak wzorcówka. To samo rozwiązanie, tylko trochę inaczej opisane... No i jedno przekształcenie chyba trochę bez sensu, bo go nie użyłam, ale tak to jak wzorcówka w końcu. Inaczej opisane, bo nie byłam pewna, czy to jest dobre rozwiązanie. Myślałam, że trochę naciągnięty sposób, ^^" ale się okazało, że też tak zrobili.
Bo w pierwszej klasie ścisnąłem takich twardzieli jak Kaszuba, Rychlewicz, Bożyk, a w tym roku nawet laureata nie mam :/ I do tego jestem gorszy od ludzi, po których sam jeździłem, że są słabi z matmy...
Ponieważ najważniejsze jest poprawne rozumowanie, jeżeli Twój kolega faktycznie miał dobre rozwiązanie ale zawiłe, to faktycznie niech się odwoła. Powiem tak, jak to wygląda od wewnątrz, każdy ma dużo prac do sprawdzenia i to jest naprawdę męczące, no i tak przy skomplikowanym rozumowaniu po przeczytaniu wielu prac naprawdę można się już pogubić i stwierdzić 'to blef'.
Dla wszystkich, którzy uważają się za mocarzy, polecam spotkanie z Przemkiem i zostaniem przez niego wgniecionym w podłogę
