Hipoteza continuum
-
- Użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 18 cze 2021, o 10:43
- Płeć: Mężczyzna
- wiek: 36
Hipoteza continuum
Mamy dany zbiór \(\displaystyle{ \mathbb{N}_0=\{0,1,2,3,...\}}\) (jego istnienie gwarantuje aksjomat nieskończoności, Guzicki Zakrzewski "Wykłady ze wstępu do matematyki" s.339)
Mamy dany aksjomatu wyróżnienia (jw. s.330), korzystając z niego tworzę dwa podzbiory \(\displaystyle{ \mathbb{N}_0}\):
\(\displaystyle{ \mathbb{N}=\{1,2,3,...\}}\)
\(\displaystyle{ Y=\{0,1\}}\)
Mamy daną dowolną funkcję (ciąg) \(\displaystyle{ f : \mathbb{N} \to Y}\)
Ciąg ten możemy oznaczać także przez \(\displaystyle{ (a_n)}\)
Mamy dany zbiór wszystkich takich ciągów \(\displaystyle{ F=Y^\mathbb{N}}\)
Zbiór \(\displaystyle{ F}\) ma moc co najmniej \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\)
Istnieje injekcja \(\displaystyle{ g : \mathbb{N} \to F}\) tworzymy ją w następujący sposób:
\(\displaystyle{ g(1)=(1,0,0,0,0,...)\\
g(2)=(0,1,0,0,0,...)\\
g(3)=(0,0,1,0,0,...)}\)
itd
Istnieją ciągi należące do \(\displaystyle{ F}\), które nie nalezą do przeciwdziedziny funkcji \(\displaystyle{ g}\) np \(\displaystyle{ (1,1,1,0,0,...)}\).
Z aksjomatu wyróżnienia wybieram dowolny podzbiór \(\displaystyle{ T}\) zbioru \(\displaystyle{ F}\), zakładam że moc \(\displaystyle{ T}\) wynosi \(\displaystyle{ \aleph_0}\)
Wprowadzam porządek w zbiorze \(\displaystyle{ T}\), czyli bijekcję \(\displaystyle{ t : \mathbb{N} \to T}\)
Dla dowolnego \(\displaystyle{ T}\) i \(\displaystyle{ t}\) mamy:
\(\displaystyle{ t(1)=(y_{1,1},y_{1,2},y_{1,3},...)}\)
\(\displaystyle{ t(2)=(y_{2,1},y_{2,2},y_{2,3},...)}\)
\(\displaystyle{ t(3)=(y_{3,1},y_{3,2},y_{3,3},...)}\)
itd...
*Tworzymy ciąg \(\displaystyle{ c_n=(y_{1,1},y_{2,2},y_{3,3},...)}\)
Tworzymy funkcję \(\displaystyle{ I : F \to F}\)
\(\displaystyle{ I((a_n))=(b_n)}\)
\(\displaystyle{ b_n=\begin{cases} 1 &\text{dla } a_n = 0\\0 &\text{dla } a_n=1 \end{cases}}\)
Tworzymy ciąg \(\displaystyle{ C_n=I(c_n)}\) (Nazwijmy go ciągiem Cantora)
**Dla ustalonego \(\displaystyle{ t}\) i \(\displaystyle{ T}\) :
Przeprowadzamy następujące operację:
wybieramy \(\displaystyle{ t(1)}\) i przeprowadzamy \(\displaystyle{ I(t(1))}\), zgodnie z * tworzymy nowy ciąg
wybieramy \(\displaystyle{ t(2)}\) i przeprowadzamy \(\displaystyle{ I(t(2))}\), zgodnie z * tworzymy nowy ciąg
wybieramy \(\displaystyle{ t(3)}\) i przeprowadzamy \(\displaystyle{ I(t(3))}\), zgodnie z * tworzymy nowy ciąg
itd... przeprowadzamy tą operację \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\)
***wybieramy dwa dowolne elementy \(\displaystyle{ t(x), t(y)}\) przeprowadzamy \(\displaystyle{ I(t(x))}\) przeprowadzamy \(\displaystyle{ I(t(y))}\) zgodnie z * tworzymy nowy ciąg operację powtarzamy \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) razy
wybieramy trzy dowolne elementy \(\displaystyle{ t(x), t(y), t(z)}\) przeprowadzamy \(\displaystyle{ I(t(x))}\) przeprowadzamy \(\displaystyle{ I(t(y))}\) przeprowadzamy \(\displaystyle{ I(t(z))}\) zgodnie z * tworzymy nowy ciąg operację powtarzamy \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) razy
operację te powtarzamy dla każdej liczby naturalnej
Dokonujemy inwersji wszystkich elementów i otrzymujemy \(\displaystyle{ t_i}\)
Analogiczne operacje inwersji przeprowadzamy dla \(\displaystyle{ t_i}\)
Mamy dany zbiór \(\displaystyle{ \mathbb{Z}_0=\{-3,-2,-1,0,1,2,3\}}\)
Mamy dany zbiór \(\displaystyle{ \mathbb{Z}=\{-3,-2,-1,1,2,3\}}\)
Wprowadzamy porządek w \(\displaystyle{ \mathbb{Z}=\{1,2,3,...,-3,-2,-1\}}\)
Dla \(\displaystyle{ 1}\) przeprowadzamy operację **
Dla \(\displaystyle{ 2}\) przeprowadzamy operację ***
etc...
Dla \(\displaystyle{ -1}\) przeprowadzamy analogiczne do **
Gdzie jest błąd? czy jakiś element między \(\displaystyle{ 1}\) a \(\displaystyle{ -1}\) generuje więcej niż \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) kombinacji??
Mamy dany aksjomatu wyróżnienia (jw. s.330), korzystając z niego tworzę dwa podzbiory \(\displaystyle{ \mathbb{N}_0}\):
\(\displaystyle{ \mathbb{N}=\{1,2,3,...\}}\)
\(\displaystyle{ Y=\{0,1\}}\)
Mamy daną dowolną funkcję (ciąg) \(\displaystyle{ f : \mathbb{N} \to Y}\)
Ciąg ten możemy oznaczać także przez \(\displaystyle{ (a_n)}\)
Mamy dany zbiór wszystkich takich ciągów \(\displaystyle{ F=Y^\mathbb{N}}\)
Zbiór \(\displaystyle{ F}\) ma moc co najmniej \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\)
Istnieje injekcja \(\displaystyle{ g : \mathbb{N} \to F}\) tworzymy ją w następujący sposób:
\(\displaystyle{ g(1)=(1,0,0,0,0,...)\\
g(2)=(0,1,0,0,0,...)\\
g(3)=(0,0,1,0,0,...)}\)
itd
Istnieją ciągi należące do \(\displaystyle{ F}\), które nie nalezą do przeciwdziedziny funkcji \(\displaystyle{ g}\) np \(\displaystyle{ (1,1,1,0,0,...)}\).
Z aksjomatu wyróżnienia wybieram dowolny podzbiór \(\displaystyle{ T}\) zbioru \(\displaystyle{ F}\), zakładam że moc \(\displaystyle{ T}\) wynosi \(\displaystyle{ \aleph_0}\)
Wprowadzam porządek w zbiorze \(\displaystyle{ T}\), czyli bijekcję \(\displaystyle{ t : \mathbb{N} \to T}\)
Dla dowolnego \(\displaystyle{ T}\) i \(\displaystyle{ t}\) mamy:
\(\displaystyle{ t(1)=(y_{1,1},y_{1,2},y_{1,3},...)}\)
\(\displaystyle{ t(2)=(y_{2,1},y_{2,2},y_{2,3},...)}\)
\(\displaystyle{ t(3)=(y_{3,1},y_{3,2},y_{3,3},...)}\)
itd...
*Tworzymy ciąg \(\displaystyle{ c_n=(y_{1,1},y_{2,2},y_{3,3},...)}\)
Tworzymy funkcję \(\displaystyle{ I : F \to F}\)
\(\displaystyle{ I((a_n))=(b_n)}\)
\(\displaystyle{ b_n=\begin{cases} 1 &\text{dla } a_n = 0\\0 &\text{dla } a_n=1 \end{cases}}\)
Tworzymy ciąg \(\displaystyle{ C_n=I(c_n)}\) (Nazwijmy go ciągiem Cantora)
**Dla ustalonego \(\displaystyle{ t}\) i \(\displaystyle{ T}\) :
Przeprowadzamy następujące operację:
wybieramy \(\displaystyle{ t(1)}\) i przeprowadzamy \(\displaystyle{ I(t(1))}\), zgodnie z * tworzymy nowy ciąg
wybieramy \(\displaystyle{ t(2)}\) i przeprowadzamy \(\displaystyle{ I(t(2))}\), zgodnie z * tworzymy nowy ciąg
wybieramy \(\displaystyle{ t(3)}\) i przeprowadzamy \(\displaystyle{ I(t(3))}\), zgodnie z * tworzymy nowy ciąg
itd... przeprowadzamy tą operację \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\)
***wybieramy dwa dowolne elementy \(\displaystyle{ t(x), t(y)}\) przeprowadzamy \(\displaystyle{ I(t(x))}\) przeprowadzamy \(\displaystyle{ I(t(y))}\) zgodnie z * tworzymy nowy ciąg operację powtarzamy \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) razy
wybieramy trzy dowolne elementy \(\displaystyle{ t(x), t(y), t(z)}\) przeprowadzamy \(\displaystyle{ I(t(x))}\) przeprowadzamy \(\displaystyle{ I(t(y))}\) przeprowadzamy \(\displaystyle{ I(t(z))}\) zgodnie z * tworzymy nowy ciąg operację powtarzamy \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) razy
operację te powtarzamy dla każdej liczby naturalnej
Dokonujemy inwersji wszystkich elementów i otrzymujemy \(\displaystyle{ t_i}\)
Analogiczne operacje inwersji przeprowadzamy dla \(\displaystyle{ t_i}\)
Mamy dany zbiór \(\displaystyle{ \mathbb{Z}_0=\{-3,-2,-1,0,1,2,3\}}\)
Mamy dany zbiór \(\displaystyle{ \mathbb{Z}=\{-3,-2,-1,1,2,3\}}\)
Wprowadzamy porządek w \(\displaystyle{ \mathbb{Z}=\{1,2,3,...,-3,-2,-1\}}\)
Dla \(\displaystyle{ 1}\) przeprowadzamy operację **
Dla \(\displaystyle{ 2}\) przeprowadzamy operację ***
etc...
Dla \(\displaystyle{ -1}\) przeprowadzamy analogiczne do **
Gdzie jest błąd? czy jakiś element między \(\displaystyle{ 1}\) a \(\displaystyle{ -1}\) generuje więcej niż \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) kombinacji??
Ostatnio zmieniony 22 cze 2021, o 09:37 przez Jan Kraszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawa wiadomości.
Powód: Poprawa wiadomości.
-
- Użytkownik
- Posty: 2282
- Rejestracja: 14 cze 2011, o 11:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 88 razy
- Pomógł: 351 razy
Re: Hipoteza continuum
Wiadomo skądinąd, że ma moc \(\displaystyle{ \mathfrak{c}}\)MichalMozejko pisze: ↑22 cze 2021, o 09:19 Zbiór \(\displaystyle{ F}\) ma moc co najmniej \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\)
Do zbioru wartościIstnieją ciągi należące do \(\displaystyle{ F}\), które nie nalezą do przeciwdziedziny funkcji \(\displaystyle{ g}\) np \(\displaystyle{ (1,1,1,0,0,...)}\).
Czyli nie stosujesz de facto aksjomatu wyróżniania tylko ustalasz podzbiór przeliczalny i potem przeprowadzasz na nim jakieś rozumowanie.Z aksjomatu wyróżnienia wybieram dowolny podzbiór \(\displaystyle{ T}\) zbioru \(\displaystyle{ F}\), zakładam że moc \(\displaystyle{ T}\) wynosi \(\displaystyle{ \aleph_0}\)
Porządek to nie to samo co bijekcja, chociaż można oczywiście wprowadzić porządek na podstawie bijekcji.Wprowadzam porządek w zbiorze \(\displaystyle{ T}\), czyli bijekcję \(\displaystyle{ t : \mathbb{N} \to T}\)
W tym miejscu się zgubiłem.MichalMozejko pisze: ↑22 cze 2021, o 09:19 **Dla ustalonego \(\displaystyle{ t}\) i \(\displaystyle{ T}\) :
Przeprowadzamy następujące operację:
wybieramy \(\displaystyle{ t(1)}\) i przeprowadzamy \(\displaystyle{ I(t(1))}\), zgodnie z * tworzymy nowy ciąg
wybieramy \(\displaystyle{ t(2)}\) i przeprowadzamy \(\displaystyle{ I(t(2))}\), zgodnie z * tworzymy nowy ciąg
wybieramy \(\displaystyle{ t(3)}\) i przeprowadzamy \(\displaystyle{ I(t(3))}\), zgodnie z * tworzymy nowy ciąg
itd... przeprowadzamy tą operację \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\)
Operacja * bierze pewien podzbiór przeliczalny \(\displaystyle{ T}\) zbioru \(\displaystyle{ F}\) oraz bijekcję \(\displaystyle{ t:\NN\rightarrow T}\) (chociaż właściwie wystarcza nam ta bijekcja) i zwraca ciąg będący elementem \(\displaystyle{ F}\) (oznaczmy go \(\displaystyle{ t^{*}}\)). Poniżej moje przypuszczenie:
Czy dobrze rozumiem, że dla ustalonego \(\displaystyle{ t}\) oraz \(\displaystyle{ k\in\NN}\) tworzymy ciąg \(\displaystyle{ t^k:\NN\rightarrow F}\) taki, że
\(\displaystyle{ t^k(j)=t(j)}\) dla \(\displaystyle{ j\neq k}\) oraz \(\displaystyle{ t^k(k)=I(t(k))}\)
, następnie stosujemy operację * na ciągu \(\displaystyle{ t^k}\), a na koniec bierzemy ciąg \(\displaystyle{ ((t^1)^*,(t^2)^*,(t^3)^*\ldots)}\) ?
-
- Użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 18 cze 2021, o 10:43
- Płeć: Mężczyzna
- wiek: 36
Re: Hipoteza continuum
Zakładam że Cantor się pomylił, o czym dalej...
Udowadniam że zbiór \(\displaystyle{ F}\) jest nieskończony (ma moc przynajmniej \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\)) (co jest prawdą)
Wybieram dowolny podzbiór właściwy \(\displaystyle{ T}\), zbioru \(\displaystyle{ F }\) (\(\displaystyle{ T}\) ma moc \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\)) (jest to dozwolone)
Tworzę dowolną bijekcje \(\displaystyle{ t : \mathbb{N} \to T}\) (to chyba też jest dozwolone)
Dla dowolnego \(\displaystyle{ T}\) i \(\displaystyle{ t}\) mamy:
\(\displaystyle{ t(1)=(y_{1,1},y_{1,2},y_{1,3},...)}\)
\(\displaystyle{ t(2)=(y_{2,1},y_{2,2},y_{2,3},...)}\)
\(\displaystyle{ t(3)=(y_{3,1},y_{3,2},y_{3,3},...)}\)
itd...
\(\displaystyle{ y_{n,m} \in Y\ \ \ n,m \in \mathbb{N}}\)
Dla ustalonego \(\displaystyle{ t}\) istnieje \(\displaystyle{ c_n=(y_{1,1},y_{2,2},y_{3,3},...)}\)
Dla ustalonego \(\displaystyle{ t}\) dokonujemy \(\displaystyle{ I(t(1))}\) (inwersję pierwszego elementu), dla takiego \(\displaystyle{ t}\) po inwersji tworzę ciąg \(\displaystyle{ c_{n1}}\)
Dla ustalonego \(\displaystyle{ t}\) dokonujemy \(\displaystyle{ I(t(2))}\) (inwersję drugiego elementu), dla takiego \(\displaystyle{ t}\) po inwersji tworzę ciąg \(\displaystyle{ c_{n2}}\)
itd,,, przeprowadzam \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) takich operacji
Dla ustalonego \(\displaystyle{ t}\) dokonujemy wybieram dwa elementy \(\displaystyle{ t(x)}\) i \(\displaystyle{ t(y)}\) dokonuję inwersji obu tych elementów i tworzę ciąg \(\displaystyle{ c_{xy}}\)
przeprowadzam \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) takich operacji]
analogicznie dla 3,4,5 etc inwersji
Dokonuje inwersji wszystkich elementów ustalonego \(\displaystyle{ t}\) i otrzymuję \(\displaystyle{ t_i}\)
Dokonuje analogicznych operacji jak dla \(\displaystyle{ t}\)
Mamy dany zbiór \(\displaystyle{ \mathbb{Z}_0=\{-3,-2,-1,0,1,2,3\}}\)
Mamy dany zbiór \(\displaystyle{ \mathbb{Z}=\{-3,-2,-1,1,2,3\}}\)
Wprowadzamy porządek w \(\displaystyle{ \mathbb{Z}=\{1,2,3,...,-3,-2,-1\}}\)
Dla 1 przeprowadzam wszystkie możliwe pojedyncze inwersje dla ustalonego \(\displaystyle{ t}\) i tworzę ciągi \(\displaystyle{ c_n}\)
Dla 2 przeprowadzam wszystkie możliwe podwójne inwersje dla ustalonego \(\displaystyle{ t}\) i tworzę ciągi \(\displaystyle{ c_n}\)
itd,,,
Analogicznie dla \(\displaystyle{ -1}\) przeprowadzam wszystkie możliwe pojedyncze inwersje dla ustalonego \(\displaystyle{ t_i}\) i tworzę ciągi \(\displaystyle{ c_n}\)
itd
Nie jestem matematykiem tłumaczę jak umiem...
\(\displaystyle{ \mathbb{Z}=\{1,2,3,...,-3,-2,-1\}}\) ma moc \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) któryś z elementów z \(\displaystyle{ \mathbb{Z}=\{1,2,3,...,-3,-2,-1\}}\) musi "generować" więcej niż \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) ciągów
Udowadniam że zbiór \(\displaystyle{ F}\) jest nieskończony (ma moc przynajmniej \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\)) (co jest prawdą)
Wybieram dowolny podzbiór właściwy \(\displaystyle{ T}\), zbioru \(\displaystyle{ F }\) (\(\displaystyle{ T}\) ma moc \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\)) (jest to dozwolone)
Tworzę dowolną bijekcje \(\displaystyle{ t : \mathbb{N} \to T}\) (to chyba też jest dozwolone)
Dla dowolnego \(\displaystyle{ T}\) i \(\displaystyle{ t}\) mamy:
\(\displaystyle{ t(1)=(y_{1,1},y_{1,2},y_{1,3},...)}\)
\(\displaystyle{ t(2)=(y_{2,1},y_{2,2},y_{2,3},...)}\)
\(\displaystyle{ t(3)=(y_{3,1},y_{3,2},y_{3,3},...)}\)
itd...
\(\displaystyle{ y_{n,m} \in Y\ \ \ n,m \in \mathbb{N}}\)
Dla ustalonego \(\displaystyle{ t}\) istnieje \(\displaystyle{ c_n=(y_{1,1},y_{2,2},y_{3,3},...)}\)
Dla ustalonego \(\displaystyle{ t}\) dokonujemy \(\displaystyle{ I(t(1))}\) (inwersję pierwszego elementu), dla takiego \(\displaystyle{ t}\) po inwersji tworzę ciąg \(\displaystyle{ c_{n1}}\)
Dla ustalonego \(\displaystyle{ t}\) dokonujemy \(\displaystyle{ I(t(2))}\) (inwersję drugiego elementu), dla takiego \(\displaystyle{ t}\) po inwersji tworzę ciąg \(\displaystyle{ c_{n2}}\)
itd,,, przeprowadzam \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) takich operacji
Dla ustalonego \(\displaystyle{ t}\) dokonujemy wybieram dwa elementy \(\displaystyle{ t(x)}\) i \(\displaystyle{ t(y)}\) dokonuję inwersji obu tych elementów i tworzę ciąg \(\displaystyle{ c_{xy}}\)
przeprowadzam \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) takich operacji]
analogicznie dla 3,4,5 etc inwersji
Dokonuje inwersji wszystkich elementów ustalonego \(\displaystyle{ t}\) i otrzymuję \(\displaystyle{ t_i}\)
Dokonuje analogicznych operacji jak dla \(\displaystyle{ t}\)
Mamy dany zbiór \(\displaystyle{ \mathbb{Z}_0=\{-3,-2,-1,0,1,2,3\}}\)
Mamy dany zbiór \(\displaystyle{ \mathbb{Z}=\{-3,-2,-1,1,2,3\}}\)
Wprowadzamy porządek w \(\displaystyle{ \mathbb{Z}=\{1,2,3,...,-3,-2,-1\}}\)
Dla 1 przeprowadzam wszystkie możliwe pojedyncze inwersje dla ustalonego \(\displaystyle{ t}\) i tworzę ciągi \(\displaystyle{ c_n}\)
Dla 2 przeprowadzam wszystkie możliwe podwójne inwersje dla ustalonego \(\displaystyle{ t}\) i tworzę ciągi \(\displaystyle{ c_n}\)
itd,,,
Analogicznie dla \(\displaystyle{ -1}\) przeprowadzam wszystkie możliwe pojedyncze inwersje dla ustalonego \(\displaystyle{ t_i}\) i tworzę ciągi \(\displaystyle{ c_n}\)
itd
Nie jestem matematykiem tłumaczę jak umiem...
\(\displaystyle{ \mathbb{Z}=\{1,2,3,...,-3,-2,-1\}}\) ma moc \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) któryś z elementów z \(\displaystyle{ \mathbb{Z}=\{1,2,3,...,-3,-2,-1\}}\) musi "generować" więcej niż \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) ciągów
Ostatnio zmieniony 22 cze 2021, o 22:42 przez Jan Kraszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawa wiadomości.
Powód: Poprawa wiadomości.
-
- Użytkownik
- Posty: 2282
- Rejestracja: 14 cze 2011, o 11:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 88 razy
- Pomógł: 351 razy
Re: Hipoteza continuum
Nie jestem w stanie domyślić się dokładnie "co poeta miał na myśli". Wygląda mi to na próbę udowodnienia, że zbiór \(\displaystyle{ F=\{0,1\}^{\NN}}\) jest przeliczalny. Nie chcąc komentować szczegółów, a zarazem domyślając się jaka jest idea tego "dowodu" (chyba byłbym w stanie ją opisać formalnie) zapytam tylko: Skąd wiesz, że za pomocą tej procedury wygenerujesz wszystkie ciągi z \(\displaystyle{ F}\)?
-
- Użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 18 cze 2021, o 10:43
- Płeć: Mężczyzna
- wiek: 36
Re: Hipoteza continuum
Jeżeli wyjdziemy z założenia że moc zbioru \(\displaystyle{ \mathbb{R} = c}\) to będzie ciężko udowodnić...
Rozpisuje trójkąt Pascala (pierwsza liczba oznacza kolejność, drugi zbiór elementy trójkąta,trzeci moc zbioru elementów , czwarty sumę elementów zbioru)
\(\displaystyle{ 0\ -\ \{\binom{0}{0}\}\ -\ 1\ -\ 2^0=1}\)
\(\displaystyle{ 1\ -\ \{\binom{1}{0},\binom{1}{1}\}\ -\ 2\ -\ 2^1=2}\)
\(\displaystyle{ 2\ -\ \{\binom{2}{0},\binom{2}{1},\binom{2}{2}\}\ -\ 3\ -\ 2^2=4}\)
...
\(\displaystyle{ \infty\ -\ \{\binom{\aleph_{0}}{0},\binom{\aleph_{0}}{1},...,\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}}\}\ -\ \aleph_{0}\ -\ 2^\aleph}\)
Rozpisuje trójkąt Pascala (pierwsza liczba oznacza kolejność, drugi zbiór elementy trójkąta,trzeci moc zbioru elementów , czwarty sumę elementów zbioru)
\(\displaystyle{ 0\ -\ \{\binom{0}{0}\}\ -\ 1\ -\ 2^0=1}\)
\(\displaystyle{ 1\ -\ \{\binom{1}{0},\binom{1}{1}\}\ -\ 2\ -\ 2^1=2}\)
\(\displaystyle{ 2\ -\ \{\binom{2}{0},\binom{2}{1},\binom{2}{2}\}\ -\ 3\ -\ 2^2=4}\)
...
\(\displaystyle{ \infty\ -\ \{\binom{\aleph_{0}}{0},\binom{\aleph_{0}}{1},...,\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}}\}\ -\ \aleph_{0}\ -\ 2^\aleph}\)
Ostatnio zmieniony 23 cze 2021, o 10:37 przez Jan Kraszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawa wiadomości.
Powód: Poprawa wiadomości.
-
- Użytkownik
- Posty: 2282
- Rejestracja: 14 cze 2011, o 11:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 88 razy
- Pomógł: 351 razy
Re: Hipoteza continuum
Przecież to jest definicja...MichalMozejko pisze: ↑23 cze 2021, o 08:30 Jeżeli wyjdziemy z założenia że moc zbioru \(\displaystyle{ \mathbb{R} = c}\)
Wybacz, ale dla mnie to nie ma sensu.\(\displaystyle{ \infty\ -\ \{\binom{\aleph_{0}}{0},\binom{\aleph_{0}}{1},...,\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}}\}\ -\ \aleph_{0}\ -\ 2^\aleph}\)
-
- Administrator
- Posty: 34242
- Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 5203 razy
Re: Hipoteza continuum
Trójkąt Pascala ma nieskończenie wiele poziomów, ale są to wyłącznie poziomy skończone. Nie ma czegoś takiego jak "poziom \(\displaystyle{ \infty}\)".matmatmm pisze: ↑23 cze 2021, o 11:44Wybacz, ale dla mnie to nie ma sensu.MichalMozejko pisze: ↑23 cze 2021, o 08:30 \(\displaystyle{ \infty\ -\ \{\binom{\aleph_{0}}{0},\binom{\aleph_{0}}{1},...,\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}}\}\ -\ \aleph_{0}\ -\ 2^\aleph}\)
JK
-
- Użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 18 cze 2021, o 10:43
- Płeć: Mężczyzna
- wiek: 36
Re: Hipoteza continuum
Cantor "udowodnił" metodą przekątniową że moc zbioru \(\displaystyle{ \mathbb{R}}\) jest większa od mocy zbioru \(\displaystyle{ \mathbb{N}}\) tzn nie istnieje bijekcja \(\displaystyle{ f : \mathbb{N} \to \mathbb{R}}\), podał przykład elementu \(\displaystyle{ x}\) który należy do \(\displaystyle{ \mathbb{R}}\) a nie istnieje takie \(\displaystyle{ n \in \mathbb{N}}\) że \(\displaystyle{ f(n)=x}\) - tylko mamy zbiór \(\displaystyle{ \mathbb{N_0}=\{0,1,2,3,...\}}\), mamy funkcję \(\displaystyle{ g : \mathbb{N_0} \to \mathbb{R}}\) taką że:
g(0)=x
g(1)=f(1)
g(2)=f(2)
...
metoda przekątniowa nie rozstrzyga relacji między \(\displaystyle{ \mathbb{R}}\) a \(\displaystyle{ \mathbb{N}}\), po pierwsze...
Mamy dowolny zbiór o mocy \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) wybieramy z niego jeden losowy element, możemy wybrać \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) różnych elementów przez analogię \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{1}=\aleph_{0}}\)
Mamy dowolny zbiór o mocy \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) wybieramy z niego jeden ustalony element i tworzymy pary nieuporządkowane składające się z wybranego elementu i każdego innego elementu - takich par jest \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\), ponieważ ustalonych elementów jest \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) istnieje \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) takich par poprzez analogię \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{2}=\aleph_{0}}\)
Dla trójki elementów (poprzez analogię) \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{3}=\aleph_{0}}\)
itd...
Tworzę zbiór \(\displaystyle{ A=\{\binom{\aleph_{0}}{1},\binom{\aleph_{0}}{2},\binom{\aleph_{0}}{3},...\}}\)
\(\displaystyle{ A=\{\aleph_{0},\aleph_{0},\aleph_{0},...\}}\)
\(\displaystyle{ |A|=\aleph_{0}}\)
\(\displaystyle{ \sum A=\aleph_{0}}\)
Mamy dowolny zbiór o mocy \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) wybieramy z niego wszystkie elementy z wyjątkiem jednego losowego, możemy wybrać 1 element
poprzez analogie \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-1}=1}\)
Mamy dowolny zbiór o mocy \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) wybieramy z niego wszystkie elementy z wyjątkiem dwóch losowych, możemy wybrać 1 parę elementów poprzez analogie \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-2}=1}\)
Analogicznie dla wszystkich elementów z wyjątkiem trzech \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-3}=1}\)
itd...
Tworzę zbiór \(\displaystyle{ B=\{\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-1},\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-2},\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-3},...\}}\)
\(\displaystyle{ B=\{1,1,1,...\}}\)
\(\displaystyle{ |B|=\aleph_{0}}\)
Tworzę zbiór \(\displaystyle{ C = A \cup B}\)
Porządkuje zbiór \(\displaystyle{ C=\{\binom{\aleph_{0}}{1},\binom{\aleph_{0}}{2},\binom{\aleph_{0}}{3},...,\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-3},\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-2},\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-1}\}}\)
\(\displaystyle{ \sum C = \aleph_{0}}\)
Mam nadzieję że jest to jasne, resztę napiszę jutro.
g(0)=x
g(1)=f(1)
g(2)=f(2)
...
metoda przekątniowa nie rozstrzyga relacji między \(\displaystyle{ \mathbb{R}}\) a \(\displaystyle{ \mathbb{N}}\), po pierwsze...
Mamy dowolny zbiór o mocy \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) wybieramy z niego jeden losowy element, możemy wybrać \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) różnych elementów przez analogię \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{1}=\aleph_{0}}\)
Mamy dowolny zbiór o mocy \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) wybieramy z niego jeden ustalony element i tworzymy pary nieuporządkowane składające się z wybranego elementu i każdego innego elementu - takich par jest \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\), ponieważ ustalonych elementów jest \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) istnieje \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) takich par poprzez analogię \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{2}=\aleph_{0}}\)
Dla trójki elementów (poprzez analogię) \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{3}=\aleph_{0}}\)
itd...
Tworzę zbiór \(\displaystyle{ A=\{\binom{\aleph_{0}}{1},\binom{\aleph_{0}}{2},\binom{\aleph_{0}}{3},...\}}\)
\(\displaystyle{ A=\{\aleph_{0},\aleph_{0},\aleph_{0},...\}}\)
\(\displaystyle{ |A|=\aleph_{0}}\)
\(\displaystyle{ \sum A=\aleph_{0}}\)
Mamy dowolny zbiór o mocy \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) wybieramy z niego wszystkie elementy z wyjątkiem jednego losowego, możemy wybrać 1 element
poprzez analogie \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-1}=1}\)
Mamy dowolny zbiór o mocy \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) wybieramy z niego wszystkie elementy z wyjątkiem dwóch losowych, możemy wybrać 1 parę elementów poprzez analogie \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-2}=1}\)
Analogicznie dla wszystkich elementów z wyjątkiem trzech \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-3}=1}\)
itd...
Tworzę zbiór \(\displaystyle{ B=\{\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-1},\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-2},\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-3},...\}}\)
\(\displaystyle{ B=\{1,1,1,...\}}\)
\(\displaystyle{ |B|=\aleph_{0}}\)
Tworzę zbiór \(\displaystyle{ C = A \cup B}\)
Porządkuje zbiór \(\displaystyle{ C=\{\binom{\aleph_{0}}{1},\binom{\aleph_{0}}{2},\binom{\aleph_{0}}{3},...,\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-3},\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-2},\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-1}\}}\)
\(\displaystyle{ \sum C = \aleph_{0}}\)
Mam nadzieję że jest to jasne, resztę napiszę jutro.
-
- Administrator
- Posty: 34242
- Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 5203 razy
Re: Hipoteza continuum
A co to jest "relacja między \(\displaystyle{ \mathbb{R}}\) a \(\displaystyle{ \mathbb{N}}\)"?MichalMozejko pisze: ↑23 cze 2021, o 12:54metoda przekątniowa nie rozstrzyga relacji między \(\displaystyle{ \mathbb{R}}\) a \(\displaystyle{ \mathbb{N}}\), po pierwsze...
No dobrze, jeżeli odpuścimy zupełną niematematyczność tego zapisu, to wygląda to na znane spostrzeżenie, że zbiór wszystkich skończonych podzbiorów zbioru przeliczalnego jest przeliczalny. Choć tak naprawdę trudno się domyślić, co miałyby znaczyć te końcowe linijki.MichalMozejko pisze: ↑23 cze 2021, o 12:54 Mamy dowolny zbiór o mocy \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) wybieramy z niego jeden losowy element, możemy wybrać \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) różnych elementów przez analogię \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{1}=\aleph_{0}}\)
Mamy dowolny zbiór o mocy \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) wybieramy z niego jeden ustalony element i tworzymy pary nieuporządkowane składające się z wybranego elementu i każdego innego elementu - takich par jest \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\), ponieważ ustalonych elementów jest \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) istnieje \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) takich par poprzez analogię \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{2}=\aleph_{0}}\)
Dla trójki elementów (poprzez analogię) \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{3}=\aleph_{0}}\)
itd...
Tworzę zbiór \(\displaystyle{ A=\{\binom{\aleph_{0}}{1},\binom{\aleph_{0}}{2},\binom{\aleph_{0}}{3},...\}}\)
\(\displaystyle{ A=\{\aleph_{0},\aleph_{0},\aleph_{0},...\}}\)
\(\displaystyle{ |A|=\aleph_{0}}\)
\(\displaystyle{ \sum A=\aleph_{0}}\)
No to już jest nieprawda, bo każdy z takich zbiorów można wybrać na przeliczalnie wiele sposobów. No chyba, że intencją jest wybranie tylko jednego konkretnego zbioru każdej wielkości (co nie ma żadnego wpływu na końcowy wynik).MichalMozejko pisze: ↑23 cze 2021, o 12:54 Mamy dowolny zbiór o mocy \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) wybieramy z niego wszystkie elementy z wyjątkiem jednego losowego, możemy wybrać 1 element
poprzez analogie \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-1}=1}\)
Mamy dowolny zbiór o mocy \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) wybieramy z niego wszystkie elementy z wyjątkiem dwóch losowych, możemy wybrać 1 parę elementów poprzez analogie \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-2}=1}\)
Analogicznie dla wszystkich elementów z wyjątkiem trzech \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-3}=1}\)
itd...
Tym razem - pomijając niematematyczny zapis i powyższy (potencjalny) błąd - stwierdzamy, że koskończonych (czyli o skończonych dopełnieniach) podzbiorów zbioru przeliczalnego jest przeliczalnie wiele.MichalMozejko pisze: ↑23 cze 2021, o 12:54 Tworzę zbiór \(\displaystyle{ B=\{\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-1},\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-2},\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-3},...\}}\)
\(\displaystyle{ B=\{1,1,1,...\}}\)
\(\displaystyle{ |B|=\aleph_{0}}\)
To wygląda na zbiór wszystkich skończonych i koskończonych podzbiorów zbioru przeliczalnego (albo wszystkich skończonych i niektórych koskończonych), który jest rzecz jasna przeliczalny.MichalMozejko pisze: ↑23 cze 2021, o 12:54 Tworzę zbiór \(\displaystyle{ C = A \cup B}\)
Porządkuje zbiór \(\displaystyle{ C=\{\binom{\aleph_{0}}{1},\binom{\aleph_{0}}{2},\binom{\aleph_{0}}{3},...,\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-3},\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-2},\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-1}\}}\)
\(\displaystyle{ \sum C = \aleph_{0}}\)
Póki co mówienie o "porządkowaniu" tego zbioru jest niepoprawne, bo to nie jest poprawnie opisany zbiór, w związku z tym nie wiadomo, czym miałby być "porządek".
JK
-
- Użytkownik
- Posty: 2282
- Rejestracja: 14 cze 2011, o 11:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 88 razy
- Pomógł: 351 razy
Re: Hipoteza continuum
Dokładnie rzecz biorąc to Cantor udowodnił, że dla każdej funkcji \(\displaystyle{ f:\NN\rightarrow \RR}\) istnieje element \(\displaystyle{ x\in\RR }\), który nie należy do zbioru wartości \(\displaystyle{ f}\). Ten element \(\displaystyle{ x}\) jest zależny od funkcji \(\displaystyle{ f}\) i dlatego stwierdzenie oznaczone na czerwono jest niepoprawne.MichalMozejko pisze: ↑23 cze 2021, o 12:54 Cantor "udowodnił" metodą przekątniową że moc zbioru \(\displaystyle{ \mathbb{R}}\) jest większa od mocy zbioru \(\displaystyle{ \mathbb{N}}\) tzn nie istnieje bijekcja \(\displaystyle{ f : \mathbb{N} \to \mathbb{R}}\), podał przykład elementu \(\displaystyle{ x}\) który należy do \(\displaystyle{ \mathbb{R}}\) a nie istnieje takie \(\displaystyle{ n \in \mathbb{N}}\) że \(\displaystyle{ f(n)=x}\)
-
- Użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 18 cze 2021, o 10:43
- Płeć: Mężczyzna
- wiek: 36
Re: Hipoteza continuum
Zapaliłem papierosa i mam napad (po czesku)
Mamy zbiór \(\displaystyle{ \mathbb{N}=\{1,2,3,...\}}\)
Przez \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{1}}\) rozumiemy zbiór wszystkich singletonów z zbioru \(\displaystyle{ \mathbb{N}}\) jest ich \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\)
Przez \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{2}}\) rozumiemy zbiór wszystkich par nieuporządkowanych (bez powtórzeń) z zbioru \(\displaystyle{ \mathbb{N}}\) jest ich \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\)
Przez \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{3}}\) rozumiemy zbiór wszystkich trójek nieuporządkowanych (bez powtórzeń) z zbioru \(\displaystyle{ A}\) jest ich \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\)
Analogicznie \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{4}}\) , \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{5}}\)...
Tworzymy zbiór \(\displaystyle{ \Delta = \{\binom{\aleph_{0}}{1},\binom{\aleph_{0}}{2},\binom{\aleph_{0}}{3},...\}}\)
\(\displaystyle{ |\Delta|=\aleph_{0}}\)
\(\displaystyle{ |\bigcup \Delta| = \aleph_{0}}\)
Mamy ustalone t i T:
Dla każdego elementu \(\displaystyle{ \Delta}\) wybieramy po kolei singletony, pary nieuporządkowane etc... i dokonujemy inwersji elementów bijekcji t (np dla pary (2,7) dokonujemy inwersji elementów 2 i 7) i tworzymy ciąg analogiczny do cn.
Tworzymy w ten sposób zbiór \(\displaystyle{ A}\) o mocy \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) ciągów (wszystkie skończone kombinacje inwersji)
Aby uzyskać cały zbiór \(\displaystyle{ F}\) należy dokonać wszystkich nieskończonych kombinacji inwersji.
Przez \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-1}}\) rozumiemy podzbiory zbioru \(\displaystyle{ \mathbb{N}}\) o mocy \(\displaystyle{ \aleph_{0}-1}\) jest \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) takich zbiorów
Przez \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-2}}\) rozumiemy podzbiory zbioru \(\displaystyle{ \mathbb{N}}\) o mocy \(\displaystyle{ \aleph_{0}-2}\) jest \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) takich zbiorów
Przez \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-3}}\) rozumiemy podzbiory zbioru \(\displaystyle{ \mathbb{N}}\) o mocy \(\displaystyle{ \aleph_{0}-3}\) jest \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) takich zbiorów
Analogicznie \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-4}}\) , \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-5}}\) , ....
Tworzę zbiór \(\displaystyle{ \Gamma=\{\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-1},\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-2},\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-3},...\}}\)
\(\displaystyle{ |\Gamma|=\aleph_{0}}\)
\(\displaystyle{ |\bigcup \Gamma| = \aleph_{0}}\)
Wybieramy każdy element z zbioru \(\displaystyle{ \Delta}\), następnie wszystkie elementy z wybranego elementu i dokonujemy inwersji (dla ustalonego t i T) i tworzymy ciąg analogiczny do cn. W ten sposób dokonujemy wszystkich inwersji i tworzymy wszystkie ciągi zero-jedynkowe (dołączając zbiór \(\displaystyle{ A}\)).
Ponieważ moc \(\displaystyle{ \Delta}\) i \(\displaystyle{ \Gamma}\) są równe \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\), ich suma też jest równa \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\)
Jest tutaj gdzieś błąd??
Mamy zbiór \(\displaystyle{ \mathbb{N}=\{1,2,3,...\}}\)
Przez \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{1}}\) rozumiemy zbiór wszystkich singletonów z zbioru \(\displaystyle{ \mathbb{N}}\) jest ich \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\)
Przez \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{2}}\) rozumiemy zbiór wszystkich par nieuporządkowanych (bez powtórzeń) z zbioru \(\displaystyle{ \mathbb{N}}\) jest ich \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\)
Przez \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{3}}\) rozumiemy zbiór wszystkich trójek nieuporządkowanych (bez powtórzeń) z zbioru \(\displaystyle{ A}\) jest ich \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\)
Analogicznie \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{4}}\) , \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{5}}\)...
Tworzymy zbiór \(\displaystyle{ \Delta = \{\binom{\aleph_{0}}{1},\binom{\aleph_{0}}{2},\binom{\aleph_{0}}{3},...\}}\)
\(\displaystyle{ |\Delta|=\aleph_{0}}\)
\(\displaystyle{ |\bigcup \Delta| = \aleph_{0}}\)
Mamy ustalone t i T:
Dla każdego elementu \(\displaystyle{ \Delta}\) wybieramy po kolei singletony, pary nieuporządkowane etc... i dokonujemy inwersji elementów bijekcji t (np dla pary (2,7) dokonujemy inwersji elementów 2 i 7) i tworzymy ciąg analogiczny do cn.
Tworzymy w ten sposób zbiór \(\displaystyle{ A}\) o mocy \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) ciągów (wszystkie skończone kombinacje inwersji)
Aby uzyskać cały zbiór \(\displaystyle{ F}\) należy dokonać wszystkich nieskończonych kombinacji inwersji.
Przez \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-1}}\) rozumiemy podzbiory zbioru \(\displaystyle{ \mathbb{N}}\) o mocy \(\displaystyle{ \aleph_{0}-1}\) jest \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) takich zbiorów
Przez \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-2}}\) rozumiemy podzbiory zbioru \(\displaystyle{ \mathbb{N}}\) o mocy \(\displaystyle{ \aleph_{0}-2}\) jest \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) takich zbiorów
Przez \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-3}}\) rozumiemy podzbiory zbioru \(\displaystyle{ \mathbb{N}}\) o mocy \(\displaystyle{ \aleph_{0}-3}\) jest \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) takich zbiorów
Analogicznie \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-4}}\) , \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-5}}\) , ....
Tworzę zbiór \(\displaystyle{ \Gamma=\{\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-1},\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-2},\binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-3},...\}}\)
\(\displaystyle{ |\Gamma|=\aleph_{0}}\)
\(\displaystyle{ |\bigcup \Gamma| = \aleph_{0}}\)
Wybieramy każdy element z zbioru \(\displaystyle{ \Delta}\), następnie wszystkie elementy z wybranego elementu i dokonujemy inwersji (dla ustalonego t i T) i tworzymy ciąg analogiczny do cn. W ten sposób dokonujemy wszystkich inwersji i tworzymy wszystkie ciągi zero-jedynkowe (dołączając zbiór \(\displaystyle{ A}\)).
Ponieważ moc \(\displaystyle{ \Delta}\) i \(\displaystyle{ \Gamma}\) są równe \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\), ich suma też jest równa \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\)
Jest tutaj gdzieś błąd??
-
- Użytkownik
- Posty: 22207
- Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 38 razy
- Pomógł: 3754 razy
Re: Hipoteza continuum
Każde zdanie w drugiej części twojego rozumowania jest nieprawdziwe
Swoją drogą nie zastanowiło cię jaka jest różnica między \(\displaystyle{ \aleph_0-1}\) i \(\displaystyle{ \aleph_0-2}\)?
Swoją drogą nie zastanowiło cię jaka jest różnica między \(\displaystyle{ \aleph_0-1}\) i \(\displaystyle{ \aleph_0-2}\)?
-
- Użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 18 cze 2021, o 10:43
- Płeć: Mężczyzna
- wiek: 36
Re: Hipoteza continuum
\(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-1}=\{\{2,3,4,5,...\},\{1,3,4,5,...\},\{1,2,4,5,...\},...\}}\)
oznaczenie jak oznaczenie jest to rodzina ciągów utworzonych z zbioru \(\displaystyle{ \mathbb{N}}\) , jest ich \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\)
inne symbole tworzę w podobny sposób (wykreślanie liczb z ciągów liczbowych), jestem przemęczony - być może można to inaczej to zapisać...
oznaczenie jak oznaczenie jest to rodzina ciągów utworzonych z zbioru \(\displaystyle{ \mathbb{N}}\) , jest ich \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\)
inne symbole tworzę w podobny sposób (wykreślanie liczb z ciągów liczbowych), jestem przemęczony - być może można to inaczej to zapisać...
-
- Użytkownik
- Posty: 22207
- Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 38 razy
- Pomógł: 3754 razy
Re: Hipoteza continuum
To co napisałeś przed chwilą nie jest tym, co napisałeś w poprzednim poście.
A gdzie policzysz podzbiór `\{2,5,73,110000,9595959,...\}`?
A gdzie policzysz podzbiór `\{2,5,73,110000,9595959,...\}`?
-
- Administrator
- Posty: 34242
- Rejestracja: 20 mar 2006, o 21:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 5203 razy
Re: Hipoteza continuum
Oczywiście nie rozpatrujesz zbiorów mocy \(\displaystyle{ \aleph_{0}-1,\aleph_{0}-2}\) itd., bo nie ma odejmowania mocy. Ten zapis można potraktować tylko jako niezbyt zręczny sposób napisania, że chodzi o zbiory, dla których moc dopełnienia do zbioru przeliczalnego wynosi \(\displaystyle{ 1,2}\) itd.MichalMozejko pisze: ↑23 cze 2021, o 14:19 Przez \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-1}}\) rozumiemy podzbiory zbioru \(\displaystyle{ \mathbb{N}}\) o mocy \(\displaystyle{ \aleph_{0}-1}\) jest \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) takich zbiorów
Przez \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-2}}\) rozumiemy podzbiory zbioru \(\displaystyle{ \mathbb{N}}\) o mocy \(\displaystyle{ \aleph_{0}-2}\) jest \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) takich zbiorów
Przez \(\displaystyle{ \binom{\aleph_{0}}{\aleph_{0}-3}}\) rozumiemy podzbiory zbioru \(\displaystyle{ \mathbb{N}}\) o mocy \(\displaystyle{ \aleph_{0}-3}\) jest \(\displaystyle{ \aleph_{0}}\) takich zbiorów
Przez ten zapis trochę trudno połapać się, co tak zawzięcie modyfikujesz, ale w ogólności produkujesz istotnie przeliczalnie wiele ciągów, bo wszystkie zmiany, których dokonujesz mają charakter przeliczalny. Co nijak nie prowadzi do uzyskania wszystkich elementów zbioru \(\displaystyle{ F}\).
JK