Przestrzeń funkcji bezwzględnie całkowalnych

Analiza funkcjonalna, operatory liniowe. Analiza na rozmaitościach. Inne zagadnienia analizy wyższej
Awatar użytkownika
MrCommando
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 554
Rejestracja: 5 gru 2016, o 21:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Płock/MiNI PW
Podziękował: 48 razy
Pomógł: 107 razy

Przestrzeń funkcji bezwzględnie całkowalnych

Post autor: MrCommando »

Mam w zadaniu daną przestrzeń \(\displaystyle{ \mathcal{L}^1\left(\left[a,b\right]\right)}\) funkcji bezwzględnie całkowalnych z normą daną wzorem \(\displaystyle{ \left|\left| f \right|\right|=\int_{a}^{b}\left|f(t)\right| \mbox{d}t}\) dla \(\displaystyle{ f\in\mathcal{L}^1\left(\left[a,b\right]\right)}\). Niech \(\displaystyle{ K\in C\left(\left[a,b\right]\right)}\). Definiujemy odwzorowanie \(\displaystyle{ T(f)(x)=\int_{a}^{x} f(t)K(t)\mbox{d}t}\) dla \(\displaystyle{ f\in\mathcal{L}^1\left(\left[a,b\right]\right)}\).

Mniejsza o to, co mam z tym zrobić. Piszę dlatego, że mam wrażenie, że w treści zadania jest błąd. Na przykład weźmy \(\displaystyle{ f(x)= \begin{cases} 1 &\text{dla } x\in\mathbb{Q}\\ -1 &\text{dla } x\notin\mathbb{Q}\end{cases}}\) określoną na przedziale \(\displaystyle{ \left[0,1\right]}\) oraz \(\displaystyle{ K(x)\equiv 1}\) na tym samym przedziale. Wtedy przecież \(\displaystyle{ f\in\mathcal{L}^1\left(\left[a,b\right]\right)}\), ale funkcja \(\displaystyle{ f(x)K(x)}\) nie jest całkowalna. Czy to jest niepoprawnie sformułowane zadanie, czy to ja czegoś nie rozumiem? Myślę, że aby dane odwzorowanie było dobrze zdefiniowane, to trzeba by napisać \(\displaystyle{ T(f)(x)=\int_{a}^{x} \left|f(t)\right|K(t)\mbox{d}t}\). W internecie nie znalazłem zbytnio informacji na ten temat, ale rozumiem że funkcja bezwzględnie całkowalna na przedziale, to taka, że istnieje całka z jej modułu.

EDIT: A no i sama ta norma mnie dziwi. Na przyklad jak rozważymy funkcję nieujemną która w każdym punkcie przedziału poza jednym przyjmuje wartość zero, to jej norma jest równa zero, mimo że ta funkcja nie jest wektorem zerowym. Przyszło mi do głowy jeszcze, że jak rozważymy sumę tych dwóch funkcji, które na początku podałem jako przykład, to mimo że obie są bezwzględnie całkowalne, to ich suma nie. Więc wynikałoby, że to nawet nie jest przestrzeń liniowa - raczej wynika z tego, że źle chyba rozumiem co to znaczy bezwzględna całkowalność.
Awatar użytkownika
Slup
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 794
Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 23 razy
Pomógł: 156 razy

Przestrzeń funkcji bezwzględnie całkowalnych

Post autor: Slup »

Jeśli całkę rozumiemy jako całkę w sensie Lebesgue'a, to moim zdaniem wszystko z zadaniem jest w porządku.
MrCommando pisze: Mniejsza o to, co mam z tym zrobić. Piszę dlatego, że mam wrażenie, że w treści zadania jest błąd. Na przykład weźmy \(\displaystyle{ f(x)= \begin{cases} 1 &\text{dla } x\in\mathbb{Q}\\ -1 &\text{dla } x\notin\mathbb{Q}\end{cases}}\) określoną na przedziale \(\displaystyle{ \left[0,1\right]}\) oraz \(\displaystyle{ K(x)\equiv 1}\) na tym samym przedziale. Wtedy przecież \(\displaystyle{ f\in\mathcal{L}^1\left(\left[a,b\right]\right)}\), ale funkcja \(\displaystyle{ f(x)K(x)}\) nie jest całkowalna.
Dlaczego nie jest całkowalna skoro \(\displaystyle{ f(x)K(x) = f(x)}\) i sam uważasz, że \(\displaystyle{ f}\) jest absolutnie całkowalna?
MrCommando pisze: W internecie nie znalazłem zbytnio informacji na ten temat, ale rozumiem że funkcja bezwzględnie całkowalna na przedziale, to taka, że istnieje całka z jej modułu.
Z wartości bezwzględnej. Tak.
MrCommando pisze: EDIT: A no i sama ta norma mnie dziwi. Na przyklad jak rozważymy funkcję nieujemną która w każdym punkcie przedziału poza jednym przyjmuje wartość zero, to jej norma jest równa zero, mimo że ta funkcja nie jest wektorem zerowym.
Technicznie rzecz biorąc jest to pół-norma na przestrzeni tych funkcji. Pół-norma ma wszystkie własności normy poza tym, że \(\displaystyle{ ||v|| = 0}\) niekoniecznie pociąga za sobą \(\displaystyle{ v=0}\).
MrCommando pisze: Przyszło mi do głowy jeszcze, że jak rozważymy sumę tych dwóch funkcji, które na początku podałem jako przykład, to mimo że obie są bezwzględnie całkowalne, to ich suma nie. Więc wynikałoby, że to nawet nie jest przestrzeń liniowa - raczej wynika z tego, że źle chyba rozumiem co to znaczy bezwzględna całkowalność.
Dlaczego?
Awatar użytkownika
MrCommando
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 554
Rejestracja: 5 gru 2016, o 21:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Płock/MiNI PW
Podziękował: 48 razy
Pomógł: 107 razy

Przestrzeń funkcji bezwzględnie całkowalnych

Post autor: MrCommando »

Slup pisze:Jeśli całkę rozumiemy jako całkę w sensie Lebesgue'a, to moim zdaniem wszystko z zadaniem jest w porządku.
Jestem na pierwszym roku. Teoria miary i całki dopiero za semestr. To zadanie jest przy okazji analizy wielu zmiennych i różniczek odwzorowań na przestrzeniach unormowanych.
Slup pisze: Dlaczego nie jest całkowalna skoro \(\displaystyle{ f(x)K(x) = f(x)}\) i sam uważasz, że \(\displaystyle{ f}\) jest całkowalna?
W sensie Riemanna nie jest, co najwyżej w sensie Lebesgue z tego co się orientuję. Jedynie bezwzględnie całkowalna.
Slup pisze: Dlaczego?
Jak rozważymy funkcję \(\displaystyle{ f(x)+K(x)}\) to mamy tak naprawdę funkcję Dirichleta (razy dwa) nie mającą calki Riemanna.
Awatar użytkownika
Slup
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 794
Rejestracja: 27 maja 2016, o 20:49
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 23 razy
Pomógł: 156 razy

Przestrzeń funkcji bezwzględnie całkowalnych

Post autor: Slup »

MrCommando pisze:
Slup pisze:Jeśli całkę rozumiemy jako całkę w sensie Lebesgue'a, to moim zdaniem wszystko z zadaniem jest w porządku.
Jestem na pierwszym roku. Teoria miary i całki dopiero za semestr. To zadanie jest przy okazji analizy wielu zmiennych i różniczek odwzorowań na przestrzeniach unormowanych.
Slup pisze: Dlaczego nie jest całkowalna skoro \(\displaystyle{ f(x)K(x) = f(x)}\) i sam uważasz, że \(\displaystyle{ f}\) jest całkowalna?
W sensie Riemanna nie jest, co najwyżej w sensie Lebesgue z tego co się orientuję. Jedynie bezwzględnie całkowalna.
Slup pisze: Dlaczego?
Jak rozważymy funkcję \(\displaystyle{ f(x)+K(x)}\) to mamy tak naprawdę funkcję Dirichleta (razy dwa) nie mającą calki Riemanna.
Jeśli jesteś na pierwszym roku, to powinieneś zgłosić reklamację do prowadzącego. Możesz też zrobić to zadanie wstawiając w miejsce \(\displaystyle{ L^1([a,b])}\) przestrzeń \(\displaystyle{ C([a,b])}\) (w przyszłym semestrze zamienisz znowu w rozwiązaniu oznaczenia i będziesz miał rozwiązanie dla przestrzeni funkcji całkowalnych w sensie Lebesgue'a).

Poza tym przy interpretacji całki jako całki Riemanna wszystkie Twoje uwagi są zasadne.
Ostatnio zmieniony 16 maja 2019, o 18:08 przez Slup, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
MrCommando
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 554
Rejestracja: 5 gru 2016, o 21:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Płock/MiNI PW
Podziękował: 48 razy
Pomógł: 107 razy

Przestrzeń funkcji bezwzględnie całkowalnych

Post autor: MrCommando »

Tak właśnie sądziłem Bardzo dziękuję!
ODPOWIEDZ