Granica ciągu potęg

Własności ciągów i zbieżność, obliczanie granic. Twierdzenia o zbieżności.
novicjusz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 234
Rejestracja: 14 mar 2015, o 22:23
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 24 razy
Pomógł: 20 razy

Granica ciągu potęg

Post autor: novicjusz »

Chciałbym pokaza \(\displaystyle{ \lim_{n \rightarrow \infty} \frac{b^n}{n^k} = \infty}\) dla wszystkich \(\displaystyle{ b >1}\) i wszystkich \(\displaystyle{ k \in \NN}\).

Jakiejś zbytniej wiedzy nie posiadam czyli bazuję na uporządkowanym ciele z aksjomatem Archimedesa. Wiem co to ciąg, znam podstawowe prawa związane z ciągami. Nie znam pierwiastków itd. W sumie nie wiem jakie to ma znaczenie, ale mimo tego próbuję tak:

Chcę pokazać \(\displaystyle{ \lim \frac{n^k}{b^n} = 0}\). Wybieram dowolny \(\displaystyle{ \epsilon > 0}\) i musze pokazać, że dla wszystkich \(\displaystyle{ n \ge N}\) zachodzi \(\displaystyle{ \frac{n^k}{b^n} < \epsilon}\). Mam zatem \(\displaystyle{ \epsilon > \frac{1}{n} > \frac{1}{n^k} = \frac{n^k}{n^k n^k}}\) dla wszystkich \(\displaystyle{ n \ge N}\). Do zakończenia dowodu brakuje przejścia \(\displaystyle{ \frac{n^k}{b^n} < \frac{n^k}{n^k n^k}}\) z czym mam właśnie problemy. Wystarczy pokazać \(\displaystyle{ b^n > n^k n^k}\) czyli \(\displaystyle{ b^n > n^a}\) (bo \(\displaystyle{ a := k^2}\)) dla wszystkich \(\displaystyle{ n \ge N}\). No i właśnie tutaj mam problemy.

Czy może zupełnie źle się za to wziąłem i muszę jakoś inaczej?
liu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1330
Rejestracja: 10 paź 2004, o 13:30
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Suchedniów
Pomógł: 104 razy

Granica ciągu potęg

Post autor: liu »

Wskazówka: korzystając z wzoru dwumianowego Newtona
\(\displaystyle{ (1+x)^n = \sum_{j} {n \choose j} x^j}\)
można zauważyć, że (przynajmniej dla dostatecznie dużych \(\displaystyle{ n}\), nie staram się być szczególnie porządny)
\(\displaystyle{ (1+x)^n > {n \choose {k+1}} x^{k+1}}\).

Spróbuj popatrzeć na ten współczynik dwumianowy, to jest jakiś wielomian (ze względu na zmienną \(\displaystyle{ n}\)) stopnia \(\displaystyle{ k+1}\) i dalej to się pociągnie.

Szczególny przypadek tej granicy miałeś pewnie wyprowadzany na wykładzie z użyciem nierówności Bernoulliego, tutaj po prostu używamy silniejszego oszacowania z dołu.
novicjusz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 234
Rejestracja: 14 mar 2015, o 22:23
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 24 razy
Pomógł: 20 razy

Granica ciągu potęg

Post autor: novicjusz »

Liu, szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem Twoją ideę. Fakt, mogę \(\displaystyle{ b^n}\) rozłożyć, a co za tym idzie skorzystać z dwumianu Newtona. Będę miał wtedy wielomian o współczynnikach mocno zależnych od \(\displaystyle{ b}\), a mianowicie \(\displaystyle{ b-1}\). Wspomniany przez Ciebie jakiś składnik wielomianu (przy odpowiednio dużym \(\displaystyle{ n}\)) będzie mniejszy od \(\displaystyle{ (1+x)^n}\) - tutaj też zgoda. Tylko dalej nie mam żadnego powiązania z \(\displaystyle{ n^a}\) co jest kluczowe. A przynajmniej tego nie widzę. Być może za późna godzina dla mnie.
liu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1330
Rejestracja: 10 paź 2004, o 13:30
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Suchedniów
Pomógł: 104 razy

Granica ciągu potęg

Post autor: liu »

Zależy nam na tym, żeby znaleźć oszacowanie z dołu, więc możemy zgubić większość tego wielomianu, zostawić składnik, który wystarczy (ten który wskazałem), o ile będzie on dostatecznie szybko dążył do nieskończoności. Dlatego wybrałem taki rzędu \(\displaystyle{ n^{k+1}}\), że jak się to podzieli przez \(\displaystyle{ n^k}\), to będzie ok.

To, co jest zależne od \(\displaystyle{ b}\), czyli \(\displaystyle{ (b-1)^{k+1}}\) nie ma znaczenia, bo jest stałe. Współczynnik dwumianowy, czyli \(\displaystyle{ n(n-1)\ldots(n-k)/(k+1)!}\) jak się go podzieli przez \(\displaystyle{ n^k}\) to wychodzi coś rzędu \(\displaystyle{ n}\), co dąży do nieskończoności.
novicjusz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 234
Rejestracja: 14 mar 2015, o 22:23
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 24 razy
Pomógł: 20 razy

Granica ciągu potęg

Post autor: novicjusz »

Ah, czyli pokazujesz bezpośrednio \(\displaystyle{ \lim \ b^n / n^k = \infty}\)? Ja cały czas myślami byłem przy nierówności \(\displaystyle{ b^n > n^a}\).
Ostatnio zmieniony 5 lip 2016, o 22:03 przez Jan Kraszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawa wiadomości.
Awatar użytkownika
Santiago A
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 248
Rejestracja: 22 sty 2016, o 20:56
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Zaragoza
Podziękował: 9 razy
Pomógł: 51 razy

Granica ciągu potęg

Post autor: Santiago A »

Pokażę to, od czego zaczął się ten temat, to znaczy:

\(\displaystyle{ \lim_{n \to \infty} \frac{n^k}{z^n} = 0}\) dla \(\displaystyle{ k \in \mathbb N}\) oraz \(\displaystyle{ z \in \mathbb C}\), że \(\displaystyle{ |z| > 1}\).

Połóżmy \(\displaystyle{ |z| = 1 + x}\), gdzie \(\displaystyle{ x > 0}\). Dla każdego \(\displaystyle{ n > 2k}\) rozwinięcie dwumianowe daje nam

\(\displaystyle{ (1 + x)^n > {n \choose k +1} x^{k+1} = \frac{n(n-1) \cdot \ldots \cdot (n-k)}{(k+1)!} x^{k+1} > \frac{n^{k+1}x^{k+1}}{2^{k+1} (k+1)!}}\).

Oznacza to, że (dla dokładnie tych samych \(\displaystyle{ n}\)) prawdą jest

\(\displaystyle{ \left| \frac{n^k}{z^n} \right| < \frac{2^{k+1} (k+1)!}{x^{k+1}} \cdot \frac 1 n}\),

a zatem \(\displaystyle{ |n^k \cdot z^{-n} | < \varepsilon}\), jeśli tylko

\(\displaystyle{ n > N := \max \left\{ \frac{2^{k+1} (k+1)!}{x^{k+1}} \cdot \frac 1 \varepsilon, 2k \right\}}\).
a4karo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22204
Rejestracja: 15 maja 2011, o 20:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 38 razy
Pomógł: 3753 razy

Granica ciągu potęg

Post autor: a4karo »

Najprościej chyba zbadać iloraz dwóch kolejnych wyrazów tego ciągu...
Awatar użytkownika
Santiago A
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 248
Rejestracja: 22 sty 2016, o 20:56
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Zaragoza
Podziękował: 9 razy
Pomógł: 51 razy

Granica ciągu potęg

Post autor: Santiago A »

a4karo pisze:Najprościej chyba zbadać iloraz dwóch kolejnych wyrazów tego ciągu...
Problem w tym, że autor tematu chciałby podejść do zadania w możliwie elementarny sposób. Moje rozwiązanie wymaga jedynie wzoru dwumianowego (z kombinatoryki) oraz samej definicji zbieżności, założyłem bowiem, iż nie mamy do dyspozycji żadnego kryterium zbieżnościowego.
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15687
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 195 razy
Pomógł: 5220 razy

Granica ciągu potęg

Post autor: Premislav »

Jednak ja upieram się, że badanie ilorazu dwóch kolejnych wyrazów ciągu jest sposobem elementarnym.
Jeżeli mamy ciąg liczbowy \(\displaystyle{ (a_n)_{n \in \NN}}\) o niezerowych wyrazach i wiemy, że
\(\displaystyle{ \lim_{n \to \infty } \left|\frac{a_{n+1}}{a_n}\right|=g <1}\), to możemy sobie wziąć (ustalone) dowolne \(\displaystyle{ q \in (g,1)}\) - wtedy istnieje takie \(\displaystyle{ n_0 \in \NN}\) (oczywiście zależne od \(\displaystyle{ q}\)), że dla wszystkich \(\displaystyle{ n}\) większych od \(\displaystyle{ n_0}\) zachodzi nierówność:
\(\displaystyle{ \left| \frac{a_{n+1}}{a_n} \right|<q}\) - wystarczy zaaplikować definicję granicy i wziać w szczególności \(\displaystyle{ \varepsilon=q-g}\), a następnie zastosować nierówność trójkąta.
Zatem dla \(\displaystyle{ n>n_0}\) mamy \(\displaystyle{ |a_{n}|=|a_{n_0}| \prod_{k=n_0}^{n-1}\left| \frac{a_{k+1}}{a_k} \right| \le |a_{n_0}|q^{n-n_0}}\)
i ponieważ \(\displaystyle{ \lim_{n \to \infty }q^{n-n_0}=0}\), to \(\displaystyle{ \lim_{n \to \infty }|a_{n}|=0}\), a więc i \(\displaystyle{ \lim_{n \to \infty }a_n=0}\).
Jak dla mnie dużo prostsze, ale to już może kwestia gustu.
novicjusz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 234
Rejestracja: 14 mar 2015, o 22:23
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 24 razy
Pomógł: 20 razy

Granica ciągu potęg

Post autor: novicjusz »

Dzięki za Wasze wpisy.

@Liu:
Coś mi tu nie gra. \(\displaystyle{ k}\) jest dowolne więc \(\displaystyle{ k+1}\) może być większe od \(\displaystyle{ n}\). Co to oznacza dla ciągu \(\displaystyle{ f(n) = {n \choose k+1} x^{k+1}}\)? Mamy więc \(\displaystyle{ 0 \cdot \frac{1}{(k+1)!} \cdot x^{k+1}}\) i oczywiście możemy to podzielić (przy odpowiednio dużym \(\displaystyle{ n}\)) przez \(\displaystyle{ n^k}\), ale to nam da \(\displaystyle{ 0}\), więc ciąg będzie dążył do \(\displaystyle{ 0}\) jeśli \(\displaystyle{ k+1 > n}\).

@Santiago A:
Pierw zadawałem sobie pytanie dlaczego \(\displaystyle{ n(n-1)...(n-k) > \frac{n^{k+1}}{2^{k+1}}}\) dla \(\displaystyle{ n>2k}\), ale teraz zastanwiam się czy nie ma tutaj tego samego problemu jak ten, który opisałem Liu. Bo przecież przejście "\(\displaystyle{ >}\)" bazuje na tym, że \(\displaystyle{ k}\) jest odpowiednio małe, a wiemy, że może być dowolne. No chyba, że ja znowu coś namieszałem...

@Premislav:
Tego dowodu jeszcze nie przejrzałem, więc odniosę się później.

PS. Bzdury napisałem, bo przecież \(\displaystyle{ n}\) mogę sobie dowolnie powiększyć po wybraniu \(\displaystyle{ k}\). Więc w dowodzie Liu wszystko rozumiem. Więc aktualnie nie wiem skąd się wzięło \(\displaystyle{ n(n-1)...(n-k) > \frac{n^{k+1}}{2^{k+1}}}\) dla \(\displaystyle{ n>2k}\).
Awatar użytkownika
Santiago A
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 248
Rejestracja: 22 sty 2016, o 20:56
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Zaragoza
Podziękował: 9 razy
Pomógł: 51 razy

Granica ciągu potęg

Post autor: Santiago A »

Mnożymy \(\displaystyle{ k+1}\) czynników, z których każdy jest odpowiednio duży. Najmniejszy z nich, \(\displaystyle{ n - k}\), jest większy niż \(\displaystyle{ \frac n 2}\), gdyż \(\displaystyle{ 2n - 2k > n}\), a to jest równoważne \(\displaystyle{ n > 2k}\).
novicjusz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 234
Rejestracja: 14 mar 2015, o 22:23
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Polska
Podziękował: 24 razy
Pomógł: 20 razy

Granica ciągu potęg

Post autor: novicjusz »

Wracając do tematu... Premislav, a skąd wiadomo, że \(\displaystyle{ g<1}\)? Poza tym co znaczy zaaplikować definicję granicy albo "wziąć w szczególności \(\displaystyle{ \epsilon}\)"? Chyba niezbyt rozumiem ideę tego dowodu, stąd moje problemy.
Awatar użytkownika
Premislav
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15687
Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 195 razy
Pomógł: 5220 razy

Granica ciągu potęg

Post autor: Premislav »

novicjusz, to może napiszę pełne rozwiązanie, zamiast rzucać takie hasła - to korzystnie wpłynie na czytelność. [może też "zaaplikować definicję" to stwierdzenie niepoprawne merytorycznie i gramatycznie - bywa...]

Niech \(\displaystyle{ (a_n)_{n \in \NN}}\) będzie ciągiem liczbowym o wyrazach od pewnego miejsca niezerowych (tzn. istnieje takie \(\displaystyle{ n_0\in \NN}\) , że dla wszystkich naturalnych \(\displaystyle{ n}\) większych od \(\displaystyle{ n_0}\) mamy \(\displaystyle{ a_n \neq 0}\)) i niech \(\displaystyle{ lim_{n \to \infty } \left|\frac{a_{n+1}}{a_n}\right|=g \in [0,1)}\).
Wtedy np. \(\displaystyle{ q= \frac{g+1}{2} \in (0,1)}\). Z definicji granicy wynika, że istnieje takie \(\displaystyle{ N \in \NN}\), iż dla wszystkich naturalnych \(\displaystyle{ n}\) większych od \(\displaystyle{ N}\) mamy
\(\displaystyle{ \left| \left| \frac{a_{n+1}}{a_n}\right|-g \right|< \frac{1-g}{2}}\)
Ponieważ z nierówności trójkąta mamy:
\(\displaystyle{ \left| \frac{a_{n+1}}{a_n} \right|-g \le \left| \left| \frac{a_{n+1}}{a_n}\right|-g \right|}\),
to dostajemy:
\(\displaystyle{ \left|\frac{a_{n+1}}{a_n} \right|< \frac{1+g}{2}}\) dla \(\displaystyle{ n>N}\);
niech teraz \(\displaystyle{ n_1=\max\left\{ n_0, N\right\}}\). Ustalmy dowolne naturalne \(\displaystyle{ n>n_1}\).
Możemy napisać \(\displaystyle{ a_n=a_{n_1} \cdot \frac{a_{n_1+1}}{a_{n_1}} \cdot \dots \frac{a_n}{a_{n-1}}=a_{n_1} \prod_{k=n_1}^{n-1} \frac{a_{k+1}}{a_k}}\)
i ponieważ \(\displaystyle{ n_1 \ge N}\), to
\(\displaystyle{ \left| \frac{a_{n_1 +1}}{a_{n_1}} \right|< \frac{1+g}{2}\\ \dots \left| \frac{a_n}{a_{n-1}} \right|< \frac{1+g}{2}}\)
Zatem \(\displaystyle{ \left| a_n\right|=\left|a_{n_1} \prod_{k=n_1}^{n-1} \frac{a_{k+1}}{a_k} \right| \le \left| a_{n_1}\right|\left( \frac{1+g}{2} \right)^{n-1}}\)
Stąd i z twierdzenia o trzech ciągach dostajemy, że \(\displaystyle{ \lim_{n \to \infty } |a_{n}|=0}\), gdy
\(\displaystyle{ \lim_{n \to \infty } \left| \frac{a_{n+1}}{a_n} \right|= g}\) i \(\displaystyle{ g<1}\)
Oczywiście liczbę \(\displaystyle{ \frac{1+g}{2}}\) (jako średnia arytmetyczna \(\displaystyle{ 1}\) i liczby mniejszej od \(\displaystyle{ 1}\) jest ona mniejsza od \(\displaystyle{ 1}\)) możemy zastąpić dowolną liczbą z przedziału \(\displaystyle{ (g,1)}\), co ma wpływ tylko na kwestie techniczne.

W przypadku zadania z tego wątku mamy:
\(\displaystyle{ \lim_{n \to \infty } \frac{(n+1)^{k}}{b^{n+1}} \frac{b^n}{n^k}= \frac{1}{b} \lim_{n \to \infty }\left( \frac{n+1}{n} \right)^k= \frac{1}{b} \in (0,1)}\)

Jednak rozwiązanie użytkownika Santiago A jest ładniejsze i bardziej zwarte, moje skróty myślowe mnie zmyliły, dając złudne poczucie zwięzłości. Ale na pewno nigdy bym na to nie wpadł (choć też pomysł nie jest jakiś kosmiczny).

-- 11 lip 2016, o 23:59 --

Zapewne da się ten argument zapisać jakoś zwięźlej (również bez odwoływania się do warunku koniecznego zbieżności szeregu \(\displaystyle{ \sum_{n=1}^{ \infty } \frac{n^k}{b^n}}\)), ale ja mam umysł humanistyczny (czy też raczej tumanistyczny) i nie potrafię tego uprościć.
ODPOWIEDZ