Wykaz, ze funkcja f jest ciagla tylko w jednym punkcie swojej dziedziny:
f(x) = {x dla x wymiernych;dla x niewymiernych}
domyslam sie, ze f(x) jest ciagla w x=0, ale jak to udowodnic?
Ciaglosc funkcji w punkcie
-
- Użytkownik
- Posty: 365
- Rejestracja: 11 lip 2004, o 18:51
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Jarosław/Kraków
- Pomógł: 2 razy
-
- Użytkownik
- Posty: 133
- Rejestracja: 2 paź 2004, o 21:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Krakau
- Pomógł: 5 razy
Ciaglosc funkcji w punkcie
Oj, robiło sie kiedyś takie zadanka...
Ale zdaje się, że w każdym Epsilonowym otoczeniu punktu 0 znajdziemy liczbe niewymierną a nawet niesk. wiele takich liczb(moc zbioru liczb niewymiernych jest Continuum a wymiernych "zaledwie" Alew 0 czy jak to sie tam pisze) czyli wartość tam będzie 0. Jeśli będziemy si ezbliżać do zera po liczbach wymiernych, to również lim bedzie 0.
Oczywiście widać, że istniej lim[x--->0](f(x))=0 a gdy x0=/=0 to nietrudno sprawdzić, że lim[x--->x0](f(x)) nie istnieje.
Ale zdaje się, że w każdym Epsilonowym otoczeniu punktu 0 znajdziemy liczbe niewymierną a nawet niesk. wiele takich liczb(moc zbioru liczb niewymiernych jest Continuum a wymiernych "zaledwie" Alew 0 czy jak to sie tam pisze) czyli wartość tam będzie 0. Jeśli będziemy si ezbliżać do zera po liczbach wymiernych, to również lim bedzie 0.
Oczywiście widać, że istniej lim[x--->0](f(x))=0 a gdy x0=/=0 to nietrudno sprawdzić, że lim[x--->x0](f(x)) nie istnieje.
Ostatnio zmieniony 5 paź 2004, o 22:47 przez Pikaczu, łącznie zmieniany 1 raz.
Ciaglosc funkcji w punkcie
dla x niewymiernych f(x)=0, pomylilem sie...soryy
czyli x dla wymiernych
0 dla niewymiernych;)
czyli x dla wymiernych
0 dla niewymiernych;)