Rzut kostkami
- Undre
- Użytkownik
- Posty: 1430
- Rejestracja: 15 lis 2004, o 02:05
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: UĆ
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 92 razy
Rzut kostkami
To zadanie bardziej do kombinatoryki pasuje. Niemniej, skoro kostki sa jednakowe, to jest nam wszystko jedno na ktorej kostce padnie liczba A a na ktorej B czyli np 5 i 3 to to samo co 3 i 5, zatem mniemam, ze :
\(\displaystyle{ \Omega = \{ (1,1) \ , \ (1,2) \ , \ (1,3) \ , \ (1,4) \ , \ (1,5) \ , \ (1,6) \ , \ (2,2) \ , \ (2,3) \ , \ (2,4) \ , \ (2,5) \ , \ (2,6) \, \\ (3,3) \ , \ (3,4) \ , \ (3,5) \ , \ (3,6) \ , \ (4,4) \ , \ (4,5) \ , \ (4,6) \ , \ (5,5) \ , \ (5,6) \ , \ (6,6) \}}\)
\(\displaystyle{ \Omega = \{ (1,1) \ , \ (1,2) \ , \ (1,3) \ , \ (1,4) \ , \ (1,5) \ , \ (1,6) \ , \ (2,2) \ , \ (2,3) \ , \ (2,4) \ , \ (2,5) \ , \ (2,6) \, \\ (3,3) \ , \ (3,4) \ , \ (3,5) \ , \ (3,6) \ , \ (4,4) \ , \ (4,5) \ , \ (4,6) \ , \ (5,5) \ , \ (5,6) \ , \ (6,6) \}}\)
- Lorek
- Użytkownik
- Posty: 7150
- Rejestracja: 2 sty 2006, o 22:17
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Podziękował: 1 raz
- Pomógł: 1322 razy
Rzut kostkami
Z tymi kostkami to jest podobno tak, że jak kto przyjmie, to tak jest, my np. zawsze rozróżniamy kostki
Nawet by trzeba tak było zrobić, bo obecnie omega nie obejmuje np. sytuacji 6,4arek1357 pisze:ale nie wiem czy nie lepiej by było zapisywać to w notacji nawiasów klamrowych bo kolejność nie gra roli
i tak zamiast (1,2) {1,2}
- arek1357
- Użytkownik
- Posty: 5748
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: blisko
- Podziękował: 131 razy
- Pomógł: 526 razy
Rzut kostkami
ale chyba źlle że zawsze je rozróżniacie
[ Dodano: 6 Grudnia 2007, 18:31 ]
czyli w notacji klamrowej rzut na dwch kostkach taki sam
(5,5)={5}
[ Dodano: 6 Grudnia 2007, 18:31 ]
czyli w notacji klamrowej rzut na dwch kostkach taki sam
(5,5)={5}
- Lorek
- Użytkownik
- Posty: 7150
- Rejestracja: 2 sty 2006, o 22:17
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Podziękował: 1 raz
- Pomógł: 1322 razy
Rzut kostkami
czemu źle, jak potem inaczej liczysz zdarzenia sprzyjające to wychodzi co ma być.ale chyba źlle że zawsze je rozróżniacie
(5,5)={5,5} jak już, choć nie bardzo mi się widzi przyrównywanie jednego do drugiego.
- arek1357
- Użytkownik
- Posty: 5748
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 09:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: blisko
- Podziękował: 131 razy
- Pomógł: 526 razy
Rzut kostkami
to nie przyrównanie to luźna dywagacja
w elementach nierozróżnialnych powinno się używać nawiasu {}
a zresztą czy Chińczycy to elementy rozróżnialne też chyba nie...
w elementach nierozróżnialnych powinno się używać nawiasu {}
a zresztą czy Chińczycy to elementy rozróżnialne też chyba nie...
- Undre
- Użytkownik
- Posty: 1430
- Rejestracja: 15 lis 2004, o 02:05
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: UĆ
- Podziękował: 3 razy
- Pomógł: 92 razy
Rzut kostkami
nie jest ważne, czy rozważając rzut dwiema kostkami ( czy dwukrotny rzut kostką ) przyjmiemy, że rozróżniamy pary typu (x,y) i (y,x) jeżeli bezpośrednio nie ma takiego wymogu ( w sumie to nie przychodzi mi teraz na myśl zadanie, gdzie byłoby to kluczowe, więc może w ogóle nie ma to znaczenia )
Liczy się tylko konsekwencja w postępowaniu.
Rozważmy obliczenie prawdopodobieństwa wyrzucenia parzystej sumy oczek w obu przypadkach.
Dla sytuacji gdzie rozróżniamy pary, wszystkich opcji jest 36, zaś interesuje nas dokładnie \(\displaystyle{ C^1_3 C^1_3 + C^1_3 C^1_3 = 18}\) przypadków ( wylosowanie dwóch parzystych bądź dwóch nieparzystych oczek naraz ). W przypadku darowania sobie rozróżniania par mamy w sumie 21 różnych par, z czego interesuje nas 6 par typu (x,x) oraz kolejne 6 par typu (x,y) gdzie zarówno x jak y są parzyste lub nieparzyste, zaś \(\displaystyle{ x y}\). Ponadto nie można zapomnieć, że wszystkie zestawienia typu (x,y), gdzie \(\displaystyle{ x y}\) padają z dwukrotnie większym prawdopodobieństwem niż zestawienia (x,x). Nie da się ukryć, że pierwszy przypadek liczy się łatwiej, drugi nie jest wszak błędny.
Liczy się tylko konsekwencja w postępowaniu.
Rozważmy obliczenie prawdopodobieństwa wyrzucenia parzystej sumy oczek w obu przypadkach.
Dla sytuacji gdzie rozróżniamy pary, wszystkich opcji jest 36, zaś interesuje nas dokładnie \(\displaystyle{ C^1_3 C^1_3 + C^1_3 C^1_3 = 18}\) przypadków ( wylosowanie dwóch parzystych bądź dwóch nieparzystych oczek naraz ). W przypadku darowania sobie rozróżniania par mamy w sumie 21 różnych par, z czego interesuje nas 6 par typu (x,x) oraz kolejne 6 par typu (x,y) gdzie zarówno x jak y są parzyste lub nieparzyste, zaś \(\displaystyle{ x y}\). Ponadto nie można zapomnieć, że wszystkie zestawienia typu (x,y), gdzie \(\displaystyle{ x y}\) padają z dwukrotnie większym prawdopodobieństwem niż zestawienia (x,x). Nie da się ukryć, że pierwszy przypadek liczy się łatwiej, drugi nie jest wszak błędny.
- Lorek
- Użytkownik
- Posty: 7150
- Rejestracja: 2 sty 2006, o 22:17
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Podziękował: 1 raz
- Pomógł: 1322 razy
Rzut kostkami
Ok, dowód rozróżnialności ludzi: (powstał przy zadaniu z wsiadaniem do wagonów)
UWAGA! Dowód dość kontrowersyjny:
"Hitler wsadzał ludzi do wagonów, a potem wysyłał do Auschwitz. Tam każdemu tatuowano numer i ludzie stawali się numerami, a skoro numery są rozróżnialne, to i ludzie też"
[ Dodano: 7 Grudnia 2007, 16:36 ]
A tak inaczej to w końcu nie ma na świecie 2 identycznych osób, więc ludzie są rozróżnialni.
UWAGA! Dowód dość kontrowersyjny:
"Hitler wsadzał ludzi do wagonów, a potem wysyłał do Auschwitz. Tam każdemu tatuowano numer i ludzie stawali się numerami, a skoro numery są rozróżnialne, to i ludzie też"
[ Dodano: 7 Grudnia 2007, 16:36 ]
A tak inaczej to w końcu nie ma na świecie 2 identycznych osób, więc ludzie są rozróżnialni.