Proporcja chłopców i dziewczynek.

[xdominika]

W każdym roku rodzi się 50% chłopców. Rząd, aby ograniczyć przyrost naturalny zakazał posiadania kolejnych dzieci po urodzeniu pierwszego chłopca. Jaka jest docelowa proporcja chłopców do dziewczynek?

Czy ktoś mógłby dać mi jakieś wskazówki co do tego zadania? Na początku myślałam, że udział chłopców będzie 75%, potem, że nadal 50%, ale wydaje mi się, że odpowiedź będzie jeszcze inna.

[szw1710]

Mamy ciąg proporcji chłopców dany rekurencyjnie. \(p_1=0.5\) oraz \(p_{n+1}=0.5(1-p_n).\) Bo przecież w kolejnym roku chłopcy mogą się urodzić tylko w tych rodzinach, w których poprzednio urodziły się dziewczynki, zaś proporcja dziewczynek to przecież \(1-p_n\).

Wyznacz jawnie wyraz ogólny tego ciągu i policz jego granicę. Wiedząc już, że ciąg jest zbieżny, niech zmierza do \(p\). Mamy więc z poprzedniego równania \(p=0.5(1-p)\), skąd \(p=\frac{1}{3}.\)

Wskazówka do odgadnięcia wyrazu ogólnego: rozważ ciąg \(q_n-\frac{1}{3}-p_n,\) który jest geometryczny (wykaż to i znajdź jego wyraz ogólny). Tak więc teraz łatwo znajdziesz odpowiednią granicę.

[Dasio11]

Nie ma żadnego powodu dla którego rozporządzenie miałoby zmienić proporcję płci w społeczeństwie, bo w rodzinach nieobjętych zakazem szansa na urodzenie chłopca nadal będzie wynosić 50%.

[szw1710]

Nie ma żadnego powodu dla którego rozporządzenie miałoby zmienić proporcję płci w społeczeństwie, bo w rodzinach nieobjętych zakazem szansa na urodzenie chłopca nadal będzie wynosić 50%.

Temat zadania jest niefortunny. Tę samą treść z rekurencją można by ubrać w inne słowa, nie o zakazie rodzenia dalszych dzieci, jeśli urodził się chłopiec. To pachnie chińskim totalitaryzmem. Jednak to argumenty pozamatematyczne. Więc może pozostańmy przy tej rekurencji i jej ciekawej matematyce.

[Dasio11]

Mam wrażenie że nie zrozumiałeś sensu mojej wypowiedzi, więc napiszę inaczej: tego zadania nie rozwiązuje się rekurencją, tylko przez zauważenie, że jakikolwiek zakaz rodzenia nie może zmienić proporcji płci wśród dzieci którym wolno się urodzić. W szczególności opisana przez Ciebie rekurencja nie ma związku z zadaniem.

[xdominika]

Mam wrażenie że nie zrozumiałeś sensu mojej wypowiedzi, więc napiszę inaczej: tego zadania nie rozwiązuje się rekurencją, tylko przez zauważenie, że jakikolwiek zakaz rodzenia nie może zmienić proporcji płci wśród dzieci którym wolno się urodzić. W szczególności opisana przez Ciebie rekurencja nie ma związku z zadaniem.

Przepraszam, ale dla pewności wolę dopytać, czyli załóżmy za kilkanaście lat powinno być tyle samo osób płci męskiej, co żeńskiej?

[Dasio11]

Tak.