Mam takie zadanie domowe o treści:
Czy dobrze rozumiem, że trzeba wziąć pod uwagę całkowitą ilość przypadków, która wg. mnie wynosi 90?Student dojeżdża na zajęcia rowerem (zdarzenie R), autobusem (zdarzenie A) albo tramwajem (zdarzenie T). W połowie przypadków udaje mu się pożyczyć rower od któregoś z kolegów.
W pozostałe dni 2 razy częściej wsiada do autobusu, bo tramwaj jeździ rzadko.
Jeśli jedzie rowerem, spóźnia się raz na 60 przypadków, jeśli autobusem 1 raz na 20 przypadków,
jeśli tramwajem 1 raz na 10 przypadków. Obliczmy jakie jest prawdopodobieństwo spóźnienia się studenta (zdarzenie S)?
Czyli:
\(\displaystyle{
P\left(R\right) = \frac{1}{60}, \ P \left(S|R\right) = \frac{1\frac{1}{2}}{90} \\
P\left(A\right) = \frac{1}{20}, \ P \left(S|A\right) = \frac{4\frac{1}{2}}{90} \\
P\left(T\right) = \frac{1}{10}, \ P \left(S|T\right) = \frac{9}{90}
}\)
Poza tym 60 to nie jest połowa z 90, ad. fragmentu treści zadania:
Myślę, że jednak czegoś bardzo nie zrozumiałem.[...]W połowie przypadków udaje mu się pożyczyć rower od któregoś z kolegów.[...]
Czy ktoś byłby w stanie mnie naprowadzić na sposób jak poprawnie zebrać dane z treści tego zadania?