dziwne kostki

Definicja klasyczna. Prawdopodobieństwo warunkowe i całkowite. Zmienne losowe i ich parametry. Niezależność. Prawa wielkich liczb oraz centralne twierdzenia graniczne i ich zastosowania.
Adifek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1567
Rejestracja: 15 gru 2008, o 16:38
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ostrzeszów/Wrocław
Podziękował: 8 razy
Pomógł: 398 razy

dziwne kostki

Post autor: Adifek »

Stosując oznaczenia jak wyżej:

Zdarzenie \(\displaystyle{ A}\) jest równoważne zdarzeniu \(\displaystyle{ \left\{ X>Y\right\} \cup \left\{ X<Y\right\} \Leftrightarrow X\neq Y \Leftrightarrow \left\{ X=Y\right\}^{c}}\).

Zdarzenie \(\displaystyle{ B}\) jest równoważne zdarzeniu \(\displaystyle{ \left\{ X+Y<6\right\}}\).

Ostatecznie:

\(\displaystyle{ P(A \setminus B) = 1- P(X=Y ) - P( X+Y<6) + P(X=1,Y=1)+P(X=2,Y=2)}\)

Przez chwilę był błąd, bo sobie wziąłem tamte dziwne kostki z pierwszego zadania
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2014, o 19:18 przez Adifek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
leszczu450
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4414
Rejestracja: 10 paź 2012, o 23:20
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Toruń
Podziękował: 1589 razy
Pomógł: 364 razy

dziwne kostki

Post autor: leszczu450 »

Adifek, znów nie rozumiem ostatniej linijki ;/
Adifek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1567
Rejestracja: 15 gru 2008, o 16:38
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ostrzeszów/Wrocław
Podziękował: 8 razy
Pomógł: 398 razy

dziwne kostki

Post autor: Adifek »

Mamy tak:

\(\displaystyle{ A = \left\{ X=Y\right\}^{c}}\), czyli wywalamy zdarzenia \(\displaystyle{ \left\{ X=Y=i\right\}}\) dla \(\displaystyle{ i=1,2,3,4,5,6}\).

Od \(\displaystyle{ A}\) odejmujemy \(\displaystyle{ B}\), czyli wywalamy dodatkowo \(\displaystyle{ \left\{ X+Y<6\right\}}\).

No ale teraz zauważamy, że prawdopodobieństw nie możemy tak na pałę odjąć:

W końcu zdarzenia \(\displaystyle{ \left\{ X=Y=1\right\}}\) oraz \(\displaystyle{ \left\{ X=Y=2\right\}}\) siedzą w \(\displaystyle{ B}\). Żeby nie odejmować tych prawdopodobieństw dwukrotnie musimy je dodać Coś jak zasada włączeń/wyłączeń
Awatar użytkownika
leszczu450
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4414
Rejestracja: 10 paź 2012, o 23:20
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Toruń
Podziękował: 1589 razy
Pomógł: 364 razy

dziwne kostki

Post autor: leszczu450 »

Adifek, wszystko jasne : )

Jednak nadal mam mały problem ze zrozumieniem samej metody. Czym jestem \(\displaystyle{ X}\) , czym \(\displaystyle{ Y}\) ? To są zbiory? Zdarzenia? O co dokładnie chodzi w tej metodzie? Mógłbyś po krótce opowiedzieć jak to zrozumieć?
Adifek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1567
Rejestracja: 15 gru 2008, o 16:38
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ostrzeszów/Wrocław
Podziękował: 8 razy
Pomógł: 398 razy

dziwne kostki

Post autor: Adifek »

\(\displaystyle{ X}\) i \(\displaystyle{ Y}\) to zmienne losowe (a więc funkcje). Można określić ich rozkłady, dystrybuanty itd. Będziecie z pewnością o tym mówić.

Pisząc np. \(\displaystyle{ P(X=2)}\) rozumiemy to jako \(\displaystyle{ P\left( \left\{ \omega: X(\omega ) =2\right\} \right)}\), a więc prawdopodobieństwo zbioru tych zdarzeń elementarnych, dla których zmienna losowa \(\displaystyle{ X}\) przyjmuje wartość \(\displaystyle{ 2}\). Przyjęło się jednak ten zapis upraszczać tak jak wyżej to już napisałem. Czasem, dla podkreślenia, że mamy do czynienia ze zbiorami (wszak prawdopodobieństwo jest funkcją, której argumentami są zbiory) dodajemy wąsiki
Awatar użytkownika
leszczu450
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4414
Rejestracja: 10 paź 2012, o 23:20
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Toruń
Podziękował: 1589 razy
Pomógł: 364 razy

dziwne kostki

Post autor: leszczu450 »

Adifek, czyli można powiedzieć, że określam prawdopodobieństwo pewnego zbioru. Jakiego zbioru? Ano zbioru tych małych omeg, dla których funkcja \(\displaystyle{ X}\)(dziwnie nazywana zmienna losową) przyjmuje określoną wartość. Zgadza się?
Adifek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1567
Rejestracja: 15 gru 2008, o 16:38
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ostrzeszów/Wrocław
Podziękował: 8 razy
Pomógł: 398 razy

dziwne kostki

Post autor: Adifek »

Tak.
Awatar użytkownika
leszczu450
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4414
Rejestracja: 10 paź 2012, o 23:20
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Toruń
Podziękował: 1589 razy
Pomógł: 364 razy

dziwne kostki

Post autor: leszczu450 »

Adifek, super ! Język zmiennych losowych wydaje się być o wiele przyjemniejszy niż język do którego przyzwyczajany byłem w liceum.

Moje kolejne zadanie mogę bez trudu zrobić na palcach. Jednak chciałbym do tego podejść rownież od strony zmiennych losowych. Nadal mam problem jak to rozpisywać, tak jak Ty to robisz. Mógłbyś tym razem nie dawać mi rozwiązania, a jedynie podać wskazówki?

Rzucamy dwiema sześciennymi kostkami. Jakie jest prawdopodobieństwo, że na pierwszej kostce wypadło dwa razy mniej oczek niż na drugiej?

Znowu określam dwa zdarzenia. \(\displaystyle{ A}\)- na pierwszej kostce jest dwa razy mniej oczek niż na drugiej. I \(\displaystyle{ B}\)- na drugiej kostce jest dwa razy tyle co na pierwszej. Jak ruszyć dalej?
Awatar użytkownika
pyzol
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4346
Rejestracja: 26 kwie 2010, o 11:39
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Nowa Ruda
Podziękował: 5 razy
Pomógł: 929 razy

dziwne kostki

Post autor: pyzol »

Można też stworzyć grę. Wyrzucam większą ilość oczek to wygrywam złotówkę, wyrzucam mniejszą, to przegrywam. Wyrzucam taką samą jestyem na zero. Skoro Rzuty na kostkach są jednakowo prawdopodobne możemy przyjąć, że podczas 36 rzutów każdy przypadek pojawi się raz (oczywiście nie jest to prawda, jednak to intuicyjne podejście do wartości oczekiwanej...)
Policzmy bilans dla rzucania pierwszą kostką.
Wyrzucając \(\displaystyle{ 2}\) w dwóch przypadkach wygrywamy w czterech przegrywamy więc bilans \(\displaystyle{ -2}\).
Wyrzucając \(\displaystyle{ 3}\) w dwóch przypadkach wygrywamy w czterech przegrywamy więc bilans \(\displaystyle{ -2}\).
Trójka pojawia się dwa razy na kostce więc jeszcze raz ją liczymy \(\displaystyle{ -2}\).
Wyrzucając \(\displaystyle{ 6}\) w trzech przypadkach wygrywamy w dwóch przegrywamy no i remis... więc bilans \(\displaystyle{ +1}\).
\(\displaystyle{ 6}\) mamy 3 razy więc \(\displaystyle{ +1}\) no i \(\displaystyle{ +1}\).
Tak sobie zliczając \(\displaystyle{ -2+-2+-2+1+1+1=-3}\) nie opłaca się grać pierwszą kostką.
Awatar użytkownika
leszczu450
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4414
Rejestracja: 10 paź 2012, o 23:20
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Toruń
Podziękował: 1589 razy
Pomógł: 364 razy

dziwne kostki

Post autor: leszczu450 »

pyzol, hmm ciekawe podejście : ) Dzięki wielkie! Każdy pomysł się liczy.
Adifek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1567
Rejestracja: 15 gru 2008, o 16:38
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ostrzeszów/Wrocław
Podziękował: 8 razy
Pomógł: 398 razy

dziwne kostki

Post autor: Adifek »

Rzucamy dwiema sześciennymi kostkami. Jakie jest prawdopodobieństwo, że na pierwszej kostce wypadło dwa razy mniej oczek niż na drugiej?

Znowu określam dwa zdarzenia. A- na pierwszej kostce jest dwa razy mniej oczek niż na drugiej. I B- na drugiej kostce jest dwa razy tyle co na pierwszej. Jak ruszyć dalej?
Na palcach możesz sobie rozpisać. Zauważ, że to co napisałeś jest bez sensu - A i B to dokładnie to samo

Dla zmiennych losowych, chcemy zdarzenia \(\displaystyle{ \left\{ 2X=Y \right\}}\).
Awatar użytkownika
leszczu450
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4414
Rejestracja: 10 paź 2012, o 23:20
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Toruń
Podziękował: 1589 razy
Pomógł: 364 razy

dziwne kostki

Post autor: leszczu450 »

Adifek, jakoś ciężko mi wejść w ten język dużych iksów i dużych igreków : )
ODPOWIEDZ