niezależność zdarzeń

Definicja klasyczna. Prawdopodobieństwo warunkowe i całkowite. Zmienne losowe i ich parametry. Niezależność. Prawa wielkich liczb oraz centralne twierdzenia graniczne i ich zastosowania.
ideokracja
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 29 mar 2012, o 16:41
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Zduńska Wola
Podziękował: 3 razy

niezależność zdarzeń

Post autor: ideokracja »

Zaczęło się od zadania:
"wykazać, że jeżeli dwa zdarzenia są niezależne i ich suma jest zdarzeniem pewnym, to przynajmniej jedno z nich jest zdarzeniem pewnym".
Nie udało mi się przeprowadzić tego dowodu :( (będę wdzięczny za pomoc) ale zastanawiając się nad nim doszedłem do pewnych spostrzeżeń.
1. Niezależność jest cechą dwu (lub więcej zdarzeń).
2. Własności zdarzeń dowodzi się korzystając z narzędzi "dostarczonych" przez Algebrę Boole'a.
3. Własności, o której mowa w zadaniu nie da się udowodnić metodami o których mowa w p2.
4. Aby dowieść tej własności trzeba posłużyć się funkcją (prawdopodobieństwem) określoną na zbiorze zdarzeń, ergo wyjść (?) ze zbioru zdarzeń.
Czy sytuacja analogiczna do opisanej w p4 często jest spotykana?
Będę bardzo wdzięczny za głosy w sprawach, o których napisałem.
Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
Nakahed90
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 9096
Rejestracja: 11 paź 2008, o 22:29
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Pomógł: 1871 razy

niezależność zdarzeń

Post autor: Nakahed90 »

Z treści zadania masz od razu:
\(\displaystyle{ 1=P(A \cup B)=P(A)+P(B)-P(A \cap B)= P(A)+P(B)-P(A)\cdot P(B)}\)

Wystarczy to tylko odpowiednio pogrupować.
ideokracja
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 29 mar 2012, o 16:41
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Zduńska Wola
Podziękował: 3 razy

niezależność zdarzeń

Post autor: ideokracja »

Dzięki , to oczywiste "stałem" obok tego i nie wiem dlaczego nie zauważyłem
pozdroovka
ODPOWIEDZ