Czy to jest paradoks? Coś na kształt paradoksu?

Definicja klasyczna. Prawdopodobieństwo warunkowe i całkowite. Zmienne losowe i ich parametry. Niezależność. Prawa wielkich liczb oraz centralne twierdzenia graniczne i ich zastosowania.
goku94
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 10 kwie 2012, o 13:13
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Opole
Podziękował: 12 razy

Czy to jest paradoks? Coś na kształt paradoksu?

Post autor: goku94 »

Od niedawna zastanawia mnie taka sprawa, a zaznaczam, że nie miałem jeszcze zajęć z rachunku poza liceum:
Bierzemy zbiór \(\displaystyle{ R^{2}}\). Teraz wybieramy losowo dowolną parę uporządkowaną z tego zbioru. Jakie jest prawdopodobieństwo wylosowania pary \(\displaystyle{ \left\langle0,0\right\rangle}\)? Albo właściwie jakiejkolwiek pary?

Jeśli rozważyć to klasycznym prawdopodobieństwem - takim licealnym - to wyjdzie, że to prawdopodobieństwo jest równe zero, albo zbliżone do zera. A obie te informacje nie mają sensu, bo wtedy albo nie dałoby się wylosować żadnej pary, albo byłaby tych par skończona ilość. A przecież jest ich nieskończoność, no i jeśli już jakąś parę losujemy, to logiczne jest, że jakąś wylosujemy.

Więc, domyślam się, że to pytanie wynika tylko z mojej niewiedzy, która wypełnia na razie zdecydowaną większość wszechświata. Domyślam się też, że odpowiedź jest w jakiś sposób związana z mocą rozpatrywanego zbioru. Hm, właściwie to nie mam szczególnych pytań, ale ucieszę się, jeśli ktoś mi tutaj coś o tej sprawie napisze.
Adifek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1567
Rejestracja: 15 gru 2008, o 16:38
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ostrzeszów/Wrocław
Podziękował: 8 razy
Pomógł: 398 razy

Czy to jest paradoks? Coś na kształt paradoksu?

Post autor: Adifek »

Jeśli rozważyć to klasycznym prawdopodobieństwem - takim licealnym - to wyjdzie, że to prawdopodobieństwo jest równe zero, albo zbliżone do zera. A obie te informacje nie mają sensu, bo wtedy albo nie dałoby się wylosować żadnej pary, albo byłaby tych par skończona ilość. A przecież jest ich nieskończoność, no i jeśli już jakąś parę losujemy, to logiczne jest, że jakąś wylosujemy.
Mają sens. Może być tak, że nieprzeliczalna suma zdarzeń o prawdopodobieństwie 0 ma prawdopodobieństwo 1.
Awatar użytkownika
Althorion
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4541
Rejestracja: 5 kwie 2009, o 18:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 9 razy
Pomógł: 662 razy

Czy to jest paradoks? Coś na kształt paradoksu?

Post autor: Althorion »

Tak jak pisze Adifek, to że jakieś zdarzenie ma prawdopodobieństwo 0 nie oznacza, że jest niemożliwe. Co więcej, w zastosowaniach statystycznych modeluje się zjawiska zazwyczaj w taki sposób, by dla każdego jednostkowego wyniku jego prawdopodobieństwo właśnie takie było.
ODPOWIEDZ