Student zgłasza się w sesji zimowej na egzamin mając opanowaną zaledwie 1/4 materiału.
Profesor zdecydowany na to, by zaliczyć wszystkim i w sesji poprawkowej pojechać na narty, postanawia pytać go aż do momentu, kiedy uzyska pierwszą poprawną odpowiedź. Jaka jest oczekiwana liczba pytań, którą będzie musiał zadać? Zakładając, że profesor jest w stanie wymyślić najwyżej 200 sensownych pytań, ocenić prawdopodobieństwo, że student i tak nie zda egzaminu.
Czy schemat Bernoulliego tu pasuje (bo wychodzi bardzo bardzo małe to prawdopodobieństwo)? I jaka będzie ta oczekiwana liczba pytań?
Schemat Bernoulliego?
- pawex9
- Użytkownik
- Posty: 176
- Rejestracja: 6 gru 2007, o 19:15
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: kuj-pom
- Podziękował: 1 raz
- Pomógł: 28 razy
Schemat Bernoulliego?
wydaje mi sie ze bedzie to raczej rozkład geometryczny czyli rozkład oczekiwania na sukces. Natomiast oczekiwana liczba pytań bedzie to liczba pytań jaką musi zadać profesor aby student odpowiedział poprawnie