Witam,
muszę rozwiązać takie zadanie:
"Rzucamy dwiema identycznymi kostkami do gry. Określ model probabilistyczne tego doświadczenia losowego".
Ogólnie rozumiem, że mam określić przestrzeń probabilistyczną. Po pierwsze określam przestrzeń zdarzeń elementarnych \(\displaystyle{ \Omega}\) czyli wszystkie możliwe kombinację dla rzutu dwoma kostkami. Moc \(\displaystyle{ n(\Omega)=6*6=36}\).
Następnie określam \(\displaystyle{ \Sigma}\) - wszystkie podzbiory zbioru \(\displaystyle{ \Omega}\). Omega jest skończone zatem liczba wszystkich podzbiorów to: \(\displaystyle{ 2^{36}}\).
Wydaje mi się, że do tego miejsca jest ok. Jeśli nie to proszę o jakieś sprostowanie, nakierowanie, wytłumaczenie. Drugi problem to nie potrafię obliczyć P. Z góry dziękuję za pomoc.
model probabilistyczny rzutu dwoma kostkami
-
- Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 7 cze 2011, o 21:57
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: polska
- Podziękował: 5 razy
-
- Użytkownik
- Posty: 1874
- Rejestracja: 4 paź 2008, o 02:13
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Lost Hope
- Podziękował: 28 razy
- Pomógł: 502 razy
model probabilistyczny rzutu dwoma kostkami
Do tamtego miejsca jest OK.
Prawdopodobieństwo definiujemy tak, żeby pasowało do rzucania kostkami, czyli następująco. Niech \(\displaystyle{ X\subseteq\Omega}\). Kładziemy wówczas:
\(\displaystyle{ P(X)=\frac{n(X)}{n(\Omega)}}\)
gdzie \(\displaystyle{ n(X)}\) to liczba elementów zbioru \(\displaystyle{ X}\), zaś \(\displaystyle{ n(\Omega)=36}\) to liczba elementów zbioru \(\displaystyle{ \Omega}\).
Prawdopodobieństwo definiujemy tak, żeby pasowało do rzucania kostkami, czyli następująco. Niech \(\displaystyle{ X\subseteq\Omega}\). Kładziemy wówczas:
\(\displaystyle{ P(X)=\frac{n(X)}{n(\Omega)}}\)
gdzie \(\displaystyle{ n(X)}\) to liczba elementów zbioru \(\displaystyle{ X}\), zaś \(\displaystyle{ n(\Omega)=36}\) to liczba elementów zbioru \(\displaystyle{ \Omega}\).
-
- Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 7 cze 2011, o 21:57
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: polska
- Podziękował: 5 razy
model probabilistyczny rzutu dwoma kostkami
Dzięki. Ale w takim razie czym jest X? Prawdopodobieństwem zdarzenia losowego -rzut dwiema kostkami ?
-
- Użytkownik
- Posty: 1874
- Rejestracja: 4 paź 2008, o 02:13
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Lost Hope
- Podziękował: 28 razy
- Pomógł: 502 razy
model probabilistyczny rzutu dwoma kostkami
Rzut dwiema kostkami modelujemy tu jednoelementowymi podzbiorami zbioru \(\displaystyle{ \Omega}\).
Zdarzenie losowe to podzbiór zbioru wszystkich możliwych wyników takiego rzutu, czyli podzbiór \(\displaystyle{ \Omega}\).
Ten model ma pewne wady i zalety. Zaletą jest to, że zdarzenia elementarne są jednakowo prawdopodobne. Wadą jest wrażliwość na kolejność. To znaczy para \(\displaystyle{ (2,4)}\) jest różna od pary \(\displaystyle{ (4,2)}\). Jeśli więc chcemy poznać prawdopodobieństwo wyrzucenia dwójki i czwórki, musimy zsumować prawdopodobieństwo wyrzucenia pary \(\displaystyle{ (2,4)}\) z prawdopodobieństwem wyrzucenia pary \(\displaystyle{ (4,2)}\), czyli \(\displaystyle{ \frac 1{36}+\frac 1{36}}\).
Inny przykład zdarzenia losowego, to np. podzbiór \(\displaystyle{ \Omega}\), którego elementami są wszystkie elementy o różnych współrzędnych, to znaczy takie rzuty, w których nie wyrzucono dwukrotnie tej samej liczby oczek. Liczność tego zbioru to \(\displaystyle{ 30}\), więc przawdopodobieństwo zdarzenia losowego tym zbiorem opisanego wynisi \(\displaystyle{ \frac{30}{36}}\).
Zdarzenie losowe to podzbiór zbioru wszystkich możliwych wyników takiego rzutu, czyli podzbiór \(\displaystyle{ \Omega}\).
Ten model ma pewne wady i zalety. Zaletą jest to, że zdarzenia elementarne są jednakowo prawdopodobne. Wadą jest wrażliwość na kolejność. To znaczy para \(\displaystyle{ (2,4)}\) jest różna od pary \(\displaystyle{ (4,2)}\). Jeśli więc chcemy poznać prawdopodobieństwo wyrzucenia dwójki i czwórki, musimy zsumować prawdopodobieństwo wyrzucenia pary \(\displaystyle{ (2,4)}\) z prawdopodobieństwem wyrzucenia pary \(\displaystyle{ (4,2)}\), czyli \(\displaystyle{ \frac 1{36}+\frac 1{36}}\).
Inny przykład zdarzenia losowego, to np. podzbiór \(\displaystyle{ \Omega}\), którego elementami są wszystkie elementy o różnych współrzędnych, to znaczy takie rzuty, w których nie wyrzucono dwukrotnie tej samej liczby oczek. Liczność tego zbioru to \(\displaystyle{ 30}\), więc przawdopodobieństwo zdarzenia losowego tym zbiorem opisanego wynisi \(\displaystyle{ \frac{30}{36}}\).
-
- Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 7 cze 2011, o 21:57
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: polska
- Podziękował: 5 razy
model probabilistyczny rzutu dwoma kostkami
Pytanie czy do rozwiązania muszę obliczać prawdopodobieństwa wszystkich zdarzeń losowych(tego trochę będzie). Czy może wystarczy to co Napisałaś w poprzednim poście. Mam jeszcze jedno pytanie. Gdyby treść zadania zmienić na:
"Rzucamy dwiema kostkami do gry - czarną oraz białą. Określ model probabilistyczne tego doświadczenia losowego"
Rozwiązuje je tak samo czy zachodzą jakieś różnice?
"Rzucamy dwiema kostkami do gry - czarną oraz białą. Określ model probabilistyczne tego doświadczenia losowego"
Rozwiązuje je tak samo czy zachodzą jakieś różnice?
-
- Użytkownik
- Posty: 1874
- Rejestracja: 4 paź 2008, o 02:13
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Lost Hope
- Podziękował: 28 razy
- Pomógł: 502 razy
model probabilistyczny rzutu dwoma kostkami
Prawdopodobieństw wszystkich zdarzeń losowych nie obliczysz, bo ich jest za dużo. Wystarczy zauważyć, że prawdopodobieństwo zdarzenia losowego, czyli podzbioru \(\displaystyle{ X\subseteq\Omega}\) zależy jedynie od liczności tego podzbioru i jest równe \(\displaystyle{ \frac{n(X)}{n(\Omega)}}\). W ten sposób otrzymujesz wynik, który można szybko w każdym przypadku zastosować.
Na poziomie modelu rzutu dwoma kostkami wygodnie jest nie odróżniać rzutów identycznymi kostkami od rzutów różnokolorowymi, zaś różnicę zobaczyć dopiero w momencie tłumaczenia języka modelu na język rzeczywistego doświadczenia. To znaczy jeśli kostki są nieodróżnialne i wobec tego interesuje nas wynik w postaci pary liczb niezależnie od ich kolejności, to i tak na moment uwzględniamy kolejność (w rzeczywistym doświadczeniu możemy wybrać kość, która upadła bardziej na lewo i do góry np.), a dopiero możliwy wynik rzutu np. wypadła piątka i trójka interpretujemy jako dwuelementowy podzbiór \(\displaystyle{ \{(3,5),(5,3)\}\subseteq\Omega}\).
Jeśli chcemy już na poziomie modelu mieć różnicę pomiędzy rzutem jednakowymi koścmi a rzutem różnokolorowymi, wówczas możemy dla rzutu jednakowymi kośćmi rozważyć inny model:
\(\displaystyle{ \Omega=\{(a,b):a\le b\}}\)
czyli rozważamy pary takie, że pierwsza współrzędna jest niewiększa od drugiej.
Wówczas:
\(\displaystyle{ n(\Omega)=21}\)
co jest liczbą wszystkich takich par. Wówczas jednak prawdopodobieństwo musimy inaczej określić, przynajmniej jeśli chcemy mieć zgodność z rzeczywistością. Mianowicie dla każdego jednoelementowego podzbioru \(\displaystyle{ \{(a,b)\}}\) zbioru \(\displaystyle{ \Omega}\) kładziemy:
\(\displaystyle{ P(\{a,b\})=\left\{\begin{array}{ccc}\frac 1{36}&\mbox{gdy}&a=b\\\\\frac 2{36}&\mbox{gdy}&a<b\end{array}\right.}\)
następnie rozszerzamy definicję na dowolne podzbiory \(\displaystyle{ X\subseteq\Omega}\) wzorem:
\(\displaystyle{ P(X)=\sum_{x\in X}P(\{x\})}\).
Jak widać kosztem specjalizacji modelu jest utrata prostoty określenia funkcji prawdopodobieństwa.
Na poziomie modelu rzutu dwoma kostkami wygodnie jest nie odróżniać rzutów identycznymi kostkami od rzutów różnokolorowymi, zaś różnicę zobaczyć dopiero w momencie tłumaczenia języka modelu na język rzeczywistego doświadczenia. To znaczy jeśli kostki są nieodróżnialne i wobec tego interesuje nas wynik w postaci pary liczb niezależnie od ich kolejności, to i tak na moment uwzględniamy kolejność (w rzeczywistym doświadczeniu możemy wybrać kość, która upadła bardziej na lewo i do góry np.), a dopiero możliwy wynik rzutu np. wypadła piątka i trójka interpretujemy jako dwuelementowy podzbiór \(\displaystyle{ \{(3,5),(5,3)\}\subseteq\Omega}\).
Jeśli chcemy już na poziomie modelu mieć różnicę pomiędzy rzutem jednakowymi koścmi a rzutem różnokolorowymi, wówczas możemy dla rzutu jednakowymi kośćmi rozważyć inny model:
\(\displaystyle{ \Omega=\{(a,b):a\le b\}}\)
czyli rozważamy pary takie, że pierwsza współrzędna jest niewiększa od drugiej.
Wówczas:
\(\displaystyle{ n(\Omega)=21}\)
co jest liczbą wszystkich takich par. Wówczas jednak prawdopodobieństwo musimy inaczej określić, przynajmniej jeśli chcemy mieć zgodność z rzeczywistością. Mianowicie dla każdego jednoelementowego podzbioru \(\displaystyle{ \{(a,b)\}}\) zbioru \(\displaystyle{ \Omega}\) kładziemy:
\(\displaystyle{ P(\{a,b\})=\left\{\begin{array}{ccc}\frac 1{36}&\mbox{gdy}&a=b\\\\\frac 2{36}&\mbox{gdy}&a<b\end{array}\right.}\)
następnie rozszerzamy definicję na dowolne podzbiory \(\displaystyle{ X\subseteq\Omega}\) wzorem:
\(\displaystyle{ P(X)=\sum_{x\in X}P(\{x\})}\).
Jak widać kosztem specjalizacji modelu jest utrata prostoty określenia funkcji prawdopodobieństwa.
-
- Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 7 cze 2011, o 21:57
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: polska
- Podziękował: 5 razy