Jak wiadomo w prostych przypadkach prawdopodobieństwo liczymy w ten sposób, że na początku wyznaczamy liczbę zdarzeń elementarnych tak, aby były one jednakowo prawdopodobne, a następnie na podstawie tej ilości obliczamy liczbę zdarzeń elementarnych, które sprzyjają zajściu zdarzenia A. Istnieją jednak doświadczenia losowe, w których nie możemy postępować w podobny sposób, choć liczba zdarzeń elementarnych wydaje się skończona. Mowa tu o takich przypadkach jak ten:
Rzucamy kostką do gry, a potem jeśli wypadnie 6 oczek, losujemy kulę z pudełka I(1 biała, 1 czarna). Jeśli jednak wypadnie nam liczba oczek różna od 6 (1,2,3,4 lub 5), to wybieramy) kulę z drugiego pudełka(1 biała).
Jest to ewidentny przykład na doświadczenie losowe, nie można jednak skorzystać tu z definicji klasycznej ze względu na to, że szansa zajścia każdego ze zdarzeń elementarnych musi być taka sama.
Jak w takim przypadku wyznaczyć prawdopodobieństwo i czy to w ogóle ma sens, skoro prawdopodobieństwo to określenie pewnego podzbioru ze zbioru zdarzeń elementarnych, a w takich przypadkach nie możemy określić nawet zbioru zdarzeń elementarnych ??
Definicja klasyczna, a pewne doświadczenia losowe
-
- Użytkownik
- Posty: 9833
- Rejestracja: 18 gru 2007, o 03:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 90 razy
- Pomógł: 2632 razy
Definicja klasyczna, a pewne doświadczenia losowe
Owszem, możemy. Może to być na przykład:lol22 pisze:nie możemy określić nawet zbioru zdarzeń elementarnych ??
\(\displaystyle{ \Omega = \{ (6,B), (6,C), (1,B),(2,B),(3,B),(4,B),(5,B)\}}\)
Pierwsze dwa mają prawdopodobieństwo równe \(\displaystyle{ \frac{1}{12}}\), a następnych pięć: \(\displaystyle{ \frac{1}{6}}\).
Q.
Definicja klasyczna, a pewne doświadczenia losowe
No, ale jesli ich prawdopodobieństwa są różne, to nie można ich nazywać zdarzeniami elementarnymi
-
- Użytkownik
- Posty: 9833
- Rejestracja: 18 gru 2007, o 03:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 90 razy
- Pomógł: 2632 razy
Definicja klasyczna, a pewne doświadczenia losowe
Dlaczego nie można? Zbiór zdarzeń elementarnych to po prostu zbiór wszystkich możliwych wyników doświadczenia, nigdzie nie jest powiedziane, że każdy wynik ma być jednakowo prawdopodobny.lol22 pisze:jesli ich prawdopodobieństwa są różne, to nie można ich nazywać zdarzeniami elementarnymi
Na przykład w grze lotka możemy przyjąć dwuelementowy zbiór zdarzeń elementarnych: "trafimy szóstkę", "nie trafimy szóstki".
Q.
Definicja klasyczna, a pewne doświadczenia losowe
Ok, przyznaje, ze jestem idiotą. Wg definicji klasycznej prawdopodobieństwo w prosty sposób (Jako zestawienie w ułamku dwóch wartości) mozemy liczyc tylko, gdy prawdopodobienstwo zajscia kazdego z nich jest takie same. Nie jest jednak powiedziane, ze prawdopodobienstwo zajscia kazdego ze zdarzeń musi być takie same. Oddaję poszanowanie, a sam zabieram się za prawdopodobieństwo od początku.