Witam wszystkich. Dzisiaj na lekcji mieliśmy pewnie zadanie z rachunku prawdopodobieństwa. W treści zadania było napisane, że prawdopodobieństwo zajścia zdarzenia A jest dwukrotnie większe od prawdopodobieństwa zajścia zdarzenia B. Ktoś napisał to w ten sposób, że P(A) = 2/3, a P(B) = 1/3.
Wszystko pięknie, ale wynika z tego, że zdarzenie B, to zdarzenie przeciwne do zdarzenia A (Czyli te zdarzenie zachodzi wtedy, gdy nie zachodzi zdarzenie A). A co jeśli tak nie jest ?
Co jeśli doświadczenie polega na rzucie kostką, zdarzenie B na tym, że liczba oczek równa jest 3, a zdarzenie A na tym, że liczba oczek jest nie większa niż 2 ??
Błagam powiedzcie mi co jest nie tak. Nie mogłem dziś przez to spokojnie spać !
(Ale przynajmniej obejrzałem Adamka w akcji)
P.S Sorry za offtopic
Dziwne polecenie i dziwne założenia
-
- Użytkownik
- Posty: 4618
- Rejestracja: 8 lis 2009, o 10:22
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Racibórz
- Pomógł: 866 razy
Dziwne polecenie i dziwne założenia
Z samego zapisu : że prawdopodobieństwo zajścia zdarzenia A jest dwukrotnie większe od prawdopodobieństwa zajścia zdarzenia B wiemy tylko tyle, że:
\(\displaystyle{ P(A)=2 \cdot P(B)}\)
co ewentualnie możemy zapisać też w taki sposób:
\(\displaystyle{ \begin{cases} P(A)=2x \\ P(B)=x \end{cases}}\)
Jakieś bardziej konkretne zapisy mogą wynikać z treści zadania. Możesz napisać całą treść zadania, to wtedy będzie można powiedzieć coś bardziej konkretnego.
\(\displaystyle{ P(A)=2 \cdot P(B)}\)
co ewentualnie możemy zapisać też w taki sposób:
\(\displaystyle{ \begin{cases} P(A)=2x \\ P(B)=x \end{cases}}\)
Jakieś bardziej konkretne zapisy mogą wynikać z treści zadania. Możesz napisać całą treść zadania, to wtedy będzie można powiedzieć coś bardziej konkretnego.