Załózmy, ze przy składaniu ksiazki w drukarni kazda litera ma prawdopodobienstwo 0.0001, ze zostanie
złozona błednie. Po złozeniu ksiazki szpalty czyta korektor, który znajduje kazdy bład z prawdopodobienstwem 0.5. Znalezc prawdopodobienstwo, ze w ksiazce o stu tysiacach znaków drukarskich pozostana po korekcie nie wiecej niz dwa błedy.
wydaje mi się, że jakoś trzeba uzyskać zmienna losowa o rozkładzie Bernulliego i przybliżyć ten rozkład do Poissona... ale jak?
przybliżanie rozkładów.
przybliżanie rozkładów.
Skoro jest błąd to został zrobiony i puścił go korektor z prawdopodobieństwem (iloczyn zdarzeń niezależnych). Ilość prób to ilość znaków. Chyba tyle Ci wystarczy
-
- Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 9 wrz 2009, o 18:57
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Underground
- Podziękował: 3 razy
przybliżanie rozkładów.
czyli... prawdopodobienstwem w rozkładzie B będzie iloraz prawdopodbieństwa błedu i korekty? dobrze zrozumiałem? czyli rozkład zmiennej określającej ilość błędów po korekcie będzie: \(\displaystyle{ X \sim B(100 000, \ 0,00005 )}\)suwak pisze:Skoro jest błąd to został zrobiony i puścił go korektor z prawdopodobieństwem (iloczyn zdarzeń niezależnych). Ilość prób to ilość znaków. Chyba tyle Ci wystarczy
przybliżanie rozkładów.
Dokładniej popełnienia błędu i braku korekty ale i tak jest 0.5.
Reszta jest jak najbardziej ok.
Reszta jest jak najbardziej ok.