Oblicz, ile jest dodatnich liczb całkowitych mniejszych od \(\displaystyle{ 2\,000\,000}\) podzielnych przez \(\displaystyle{ 3}\), w których zapisie dziesiętnym występują tylko cyfry \(\displaystyle{ 0, 1}\) i \(\displaystyle{ 2}\).
Proszę o pomoc
Oblicz, ile jest dodatnich liczb całkowitych
-
- Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 12 lut 2018, o 21:17
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 2 razy
Oblicz, ile jest dodatnich liczb całkowitych
Ostatnio zmieniony 25 lut 2018, o 16:02 przez Jan Kraszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawa wiadomości.
Powód: Poprawa wiadomości.
- Premislav
- Użytkownik
- Posty: 15687
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 13:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 196 razy
- Pomógł: 5221 razy
Re: Oblicz, ile jest dodatnich liczb całkowitych mniejszych
Liczba całkowita dodatnia daje taką samą resztę z dzielenia przez \(\displaystyle{ 3}\), co suma jej cyfr w zapisie dziesiętnym.
Zatem jeżeli w zapisie dziesiętnym liczby całkowitej dodatniej \(\displaystyle{ n}\) jest \(\displaystyle{ k}\) jedynek i \(\displaystyle{ m}\) dwójek, a pozostałe cyfry to zera, to \(\displaystyle{ n\equiv k+2m \pmod{3}}\), chociaż może przydatniejsze będzie równoważne \(\displaystyle{ n\equiv k-m\pmod{3}}\). Zatem obserwacja jest taka, że potrzeba i wystarcza, by w tej liczbie o zapisie składającym się z samych zer, jedynek i dwójek liczba wystąpień cyfry \(\displaystyle{ 1}\) dawała taką samą resztę z dzielenia przez \(\displaystyle{ 3}\), co liczba wystąpień cyfry \(\displaystyle{ 2}\).
No i łatwo zauważyć, że \(\displaystyle{ k \in\left\{ 0,1,2,3,4,5,6\right\}, \ m \in\left\{ 0,1,2,3,4,5,6\right\}}\) i co najmniej jedna z liczb \(\displaystyle{ k, m}\) jest dodatnia, a ponadto \(\displaystyle{ k+m\le 7}\) (najlepiej chyba właśnie zliczać po możliwych wartościach \(\displaystyle{ k+m}\), poczynając od \(\displaystyle{ 2=1+1}\) aż po \(\displaystyle{ 7=2+5=5+2}\)). Trzeba pamiętać, że na początku nie może być zera.
Nie chce mi się tego liczyć, ale nie powinno to być bardzo trudne, co najwyżej żmudne.
Zatem jeżeli w zapisie dziesiętnym liczby całkowitej dodatniej \(\displaystyle{ n}\) jest \(\displaystyle{ k}\) jedynek i \(\displaystyle{ m}\) dwójek, a pozostałe cyfry to zera, to \(\displaystyle{ n\equiv k+2m \pmod{3}}\), chociaż może przydatniejsze będzie równoważne \(\displaystyle{ n\equiv k-m\pmod{3}}\). Zatem obserwacja jest taka, że potrzeba i wystarcza, by w tej liczbie o zapisie składającym się z samych zer, jedynek i dwójek liczba wystąpień cyfry \(\displaystyle{ 1}\) dawała taką samą resztę z dzielenia przez \(\displaystyle{ 3}\), co liczba wystąpień cyfry \(\displaystyle{ 2}\).
No i łatwo zauważyć, że \(\displaystyle{ k \in\left\{ 0,1,2,3,4,5,6\right\}, \ m \in\left\{ 0,1,2,3,4,5,6\right\}}\) i co najmniej jedna z liczb \(\displaystyle{ k, m}\) jest dodatnia, a ponadto \(\displaystyle{ k+m\le 7}\) (najlepiej chyba właśnie zliczać po możliwych wartościach \(\displaystyle{ k+m}\), poczynając od \(\displaystyle{ 2=1+1}\) aż po \(\displaystyle{ 7=2+5=5+2}\)). Trzeba pamiętać, że na początku nie może być zera.
Nie chce mi się tego liczyć, ale nie powinno to być bardzo trudne, co najwyżej żmudne.