Nie wiem w ogóle jak się za to zabrać

Permutacje. Kombinacje. Wariacje. Rozmieszczanie kul w urnach. Silnie i symbole Newtona. Przeliczanie zbiorów. Funkcje tworzące. Teoria grafów.
ramefn
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 2 wrz 2016, o 20:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: 3miasto
Podziękował: 34 razy

Nie wiem w ogóle jak się za to zabrać

Post autor: ramefn »

Firma przeprowadziła nabór do pracy polegającej na wprowadzaniu do komputera danych z ankiet. Kandydat musi w określonym czasie wpisać dane z 10 ankiet, po czym losowo sprawdza się 3 spośród nich. Jeśli są bezbłędne, kandydat zostaje zatrudniony na próbny miesiąc.
Co jest bardziej prawdopodobne: że zostanie przyjęty kandydat, który popełnił błędy w 3 ankietach, czy że zostanie odrzucony kandydat, który popełnił tylko 1 błąd?


Prosze o rozwiązanie albo instrukcje co powinienem zrobić, nie chce podpowiedzi bo nie mam na to teraz czasu
szw1710

Re: Nie wiem w ogóle jak się za to zabrać

Post autor: szw1710 »

[...]nie chce podpowiedzi bo nie mam na to teraz czasu
Czy nie uważasz, że wyrażasz się (delikatnie mówiąc) nonszalancko? Obrażasz nas, wolontariuszy, którzy mają czas na bezinteresowną pomoc, gdyż są pasjonatami matematyki. Dostaniesz wskazówkę. A jeśli nie masz czasu - zapłać sobie za korepetycje. Klient nasz pan.

Rozumiem, że w przeciwnym przypadku (przynajmniej jedna błędna ankieta) kandydat zostaje odrzucony.

Losujemy trzy ankiety z dziesięciu.

Przyjęcie kandydata z trzema błędami: musimy wybrać ankiety spośród siedmiu dobrych.

Odrzucenie kandydata z jednym błędem: mamy tylko jedną błędną ankietę. Do niej musimy dobrać dwie z dziewięciu bezbłędnych.
ramefn
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 2 wrz 2016, o 20:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: 3miasto
Podziękował: 34 razy

Re: Nie wiem w ogóle jak się za to zabrać

Post autor: ramefn »

@szw1710

Może i wyraziłem się za bardzo bezpośrednio za co przepraszam, no ale taka prawda

dzięki za naprowadzenie, mam to

Z tym że odrzucenie kandydata z 1 błędem policzyłem przez zdarzenie przeciwne i odejmowałem od 1: Z ciekawości, jak przedstawić tą drugą sytuacje bez użycia zdarzenia przeciwnego?

Na marginesie: Szansa na odrzucenie to 30%, a na przyjęcie 29% - jak gdyby ktoś potrzebował
szw1710

Re: Nie wiem w ogóle jak się za to zabrać

Post autor: szw1710 »

A jakie będzie zdarzenie przeciwne? Brak błędów, jeden błąd lub dwa błędy. To znacznie trudniejsze niż sposób, jaki zaproponowałem.

Prawdopodobieństwo przyjęcia kandydata z trzema błędami: \(\displaystyle{ \frac{7}{24}.}\)

Prawdopodobieństwo odrzucenia kandydata z jednym błędem: \(\displaystyle{ \frac{3}{10}.}\)

Mogłeś podać w ułamku, ale OK.

Przeprosiny przyjęte - zrehabilitowałeś się zrobieniem zadania. Już coś w życiu osiągnąłeś. Ja się dopiero habilitowałem. Na rehabilitację przyjdzie czas.
ramefn
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 2 wrz 2016, o 20:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: 3miasto
Podziękował: 34 razy

Re: Nie wiem w ogóle jak się za to zabrać

Post autor: ramefn »

Nie o to chodziło, miałem na myśli że policzyłem drugiego kandydata poprzez zdarzenie przeciwne czyli przyjęcie. Bo... średnio wiem jak ułożyć kombinacje, skoro jest tylko 1 błąd, a trzeba 3 razy losować (Przecież nie ma kombinacji 1 po 3)
szw1710

Re: Nie wiem w ogóle jak się za to zabrać

Post autor: szw1710 »

Masz jedną błędną ankietę i na nią jest jedna możliwość. Kandydat wpisał źle dokładnie jedną ankietę. Ona ma konkretny numer. A resztę ankiet wybierasz z dwóch. Tylko wtedy ta błędna znajdzie się w zestawie trzech ocenianych. Więc \(\displaystyle{ \frac{\binom{9}{2}}{\binom{10}{3}}=\frac{3}{10}.}\)
ODPOWIEDZ