Powiem Ci, że coś jest w tym, co napisałaś. W zasadzie parzystości i nieparzystości to dobre podejście. Ja bym robił to tak samo. Oczywiście zakładając, że inwersja polega na zamianie dwóch sąsiednich elementów permutacji. Bo czasem można niesąsiadujące zamienić.
Przy rozumieniu jako zamianie sąsiadujących zamian jest:
\(\displaystyle{ j-i}\) na sprowadzenie \(\displaystyle{ i}\) na miejsce \(\displaystyle{ j}\).
\(\displaystyle{ j-i-1}\) na sprowadzenie \(\displaystyle{ j}\) z miejsca \(\displaystyle{ j-1}\) na \(\displaystyle{ i}\).