Mam takie zadanie:
Dla dowolnego n naturalnego obliczyć \(\displaystyle{ {-1 \choose n}}\)
I jak ma taki nawias rozumieć? Jako dwumian Newtona?
i jeszcze jedno:
pokazać że dla dowolnego n całkowitego zachodzi:
\(\displaystyle{ { -\frac{1}{2} \choose n} = (- \frac{1}{4} ) ^{n} * {2n \choose n}}\)
i jak mam interpretować to - 1/2 po n?
Problem z interpretacją zadania
Problem z interpretacją zadania
Dzięki
Teraz przynajmniej wiem od czego zacząć.
Zabrałem się na początek za to 1 zadanko.
na jednej ze stron które podał yorgin jest nawet rozwiązanie. \(\displaystyle{ (-1) ^{n+1}}\)
Próbowałem dojść do takiego wyniku wprost ze wzoru, ale wyszło mi tylko:
\(\displaystyle{ (-1) ^{n} * n ^{-1} * [(n - 1)!] ^{-1} \Leftrightarrow \frac{(-1) ^{n} }{n!}}\)
Teraz przynajmniej wiem od czego zacząć.
Zabrałem się na początek za to 1 zadanko.
na jednej ze stron które podał yorgin jest nawet rozwiązanie. \(\displaystyle{ (-1) ^{n+1}}\)
Próbowałem dojść do takiego wyniku wprost ze wzoru, ale wyszło mi tylko:
\(\displaystyle{ (-1) ^{n} * n ^{-1} * [(n - 1)!] ^{-1} \Leftrightarrow \frac{(-1) ^{n} }{n!}}\)
- yorgin
- Użytkownik
- Posty: 12762
- Rejestracja: 14 paź 2006, o 12:09
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 17 razy
- Pomógł: 3440 razy
Problem z interpretacją zadania
Po rozpisaniu
\(\displaystyle{ {-1 \choose k}=\frac{(-1)(-2)\ldots(-1-k+1)}{k!}=\frac{(-1)(-2)\ldots(-k)}{k!}=(-1)^k}\)
co powinno martwić, gdyż wynik jest odmienny od oczekiwanego w źródle. Ale wiem też, że źródło nie jest wolne od błędów. Narysowany później trójkąt Pascala pokazuje kolejno wartości \(\displaystyle{ 1, -1, 1, -1,\ldots}\) dla potęg liczonych od zera.
Jestem więc za tym, że źródło się myli, a my mamy rację
\(\displaystyle{ {-1 \choose k}=\frac{(-1)(-2)\ldots(-1-k+1)}{k!}=\frac{(-1)(-2)\ldots(-k)}{k!}=(-1)^k}\)
co powinno martwić, gdyż wynik jest odmienny od oczekiwanego w źródle. Ale wiem też, że źródło nie jest wolne od błędów. Narysowany później trójkąt Pascala pokazuje kolejno wartości \(\displaystyle{ 1, -1, 1, -1,\ldots}\) dla potęg liczonych od zera.
Jestem więc za tym, że źródło się myli, a my mamy rację