Jak nazwać sytuację, w której:
na sferze wybieramy trzy dowolne punkty oraz łączymy je najkrótszymi łukami. Sfera rozpada się na dwa trójkąty. Zauważmy że te dwa trójkąty sferyczne mają te same wierzchołki. Znalazłam pewne sformułowanie na coś takiego doubly-covered traingle. Jak to nazwać po polsku?:>