Nie rozumiem wzoru
-
- Użytkownik
- Posty: 348
- Rejestracja: 10 paź 2010, o 23:32
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: sinus
- Pomógł: 1 raz
Nie rozumiem wzoru
Jakim cudem osmiokąt wypukły moze miec 20 przekątnych? Wyliczam ze wzoru \(\displaystyle{ \frac{n(n-3)}{2}}\) i daje mi 20 przekątnych. Kurde to na logike przeciez wiadomo ze osiem kątow to 4 przekątne. Wyjasnijcie mi to!;/
- wiskitki
- Użytkownik
- Posty: 503
- Rejestracja: 29 kwie 2011, o 21:39
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 176 razy
- Pomógł: 29 razy
Nie rozumiem wzoru
Przecież ośmiokąt ma krótsze i dłuższe przekątne, z każdego kąta wychodzą chyba 4, ale trzeba odliczyć te co się powtarzają, więc może być ich 20
- Spektralny
- Użytkownik
- Posty: 3976
- Rejestracja: 17 cze 2011, o 21:04
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Praga, Katowice, Kraków
- Podziękował: 9 razy
- Pomógł: 929 razy
- ares41
- Użytkownik
- Posty: 6499
- Rejestracja: 19 sie 2010, o 08:07
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 142 razy
- Pomógł: 922 razy
Nie rozumiem wzoru
Dowód tego wzorku jest prosty.
Załóżmy, że mamy \(\displaystyle{ n}\)-kąt foremny. Z każdego wierzchołka możemy wyprowadzić \(\displaystyle{ n-3}\) przekątne,
ponieważ nie możemy ich poprowadzić tylko do wierzchołków sąsiednich (2) i tego samego wierzchołka, z którego je wyprowadzamy.
W ten sposób możemy wyprowadzać przekątne z \(\displaystyle{ n}\) wierzchołków, więc ich liczba wynosi w tej chwili \(\displaystyle{ n(n-3)}\).
Jednak zauważamy, że każdą z przekątnych poprowadziliśmy "tam i z powrotem" więc ostatecznie ich liczba to \(\displaystyle{ l= \frac{n(n-3)}{2}}\)
Załóżmy, że mamy \(\displaystyle{ n}\)-kąt foremny. Z każdego wierzchołka możemy wyprowadzić \(\displaystyle{ n-3}\) przekątne,
ponieważ nie możemy ich poprowadzić tylko do wierzchołków sąsiednich (2) i tego samego wierzchołka, z którego je wyprowadzamy.
W ten sposób możemy wyprowadzać przekątne z \(\displaystyle{ n}\) wierzchołków, więc ich liczba wynosi w tej chwili \(\displaystyle{ n(n-3)}\).
Jednak zauważamy, że każdą z przekątnych poprowadziliśmy "tam i z powrotem" więc ostatecznie ich liczba to \(\displaystyle{ l= \frac{n(n-3)}{2}}\)