Witam wszystkich!
Nie moge poradzić sobie z takim zadankiem, wie ktoś może jak je rozwiązać?
Zadanie:
Pole rombu wynosi 3, obwód 15, znajdź długość przekątnych.
Bardzo proszę o pomoc, z góry bardzo serdecznie dziekuje.
Pozdrawiam.
Nie zakładaj dwóch takich samych tematów, bo jedynym tego skutkiem będzie irytacja obsługi (w tym i mnie - biednego moda w tym dziale), a szansa że dostaniesz odpowiedź dąży do 0. Tamten topic usuwam, ten zostawiam i zamieszczam pełne rozwiązanie zadania żeby nie było problemu - DEXiu
Długość przekątnych rombu
- Tomasz Rużycki
- Użytkownik
- Posty: 2970
- Rejestracja: 8 paź 2004, o 17:16
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Suchedniów/Kraków
- Podziękował: 4 razy
- Pomógł: 293 razy
Długość przekątnych rombu
Wystarczy twierdzenie Pitagorasa + wzor na pole -> \(\displaystyle{ 2S=d_1d_2}\) + to, ze przekatne rombu dziela sie w polowie, uloz odpowiedni uklad rownan, poradzisz sobie.
- DEXiu
- Użytkownik
- Posty: 1174
- Rejestracja: 17 lut 2005, o 17:22
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Jaworzno
- Pomógł: 69 razy
Długość przekątnych rombu
Oznaczmy przez \(\displaystyle{ x}\) i \(\displaystyle{ y}\) długości połówek przekątnych (oczywistym jest, że przekątne rombu przecinają się pod kątem prostym i dzielą na połowy). Ponieważ romb ma wszytkie boki równej długości, a mamy dany obwód to z łatwością wyliczmy, że bok ma długość \(\displaystyle{ \frac{15}{4}}\). Po drodze zastosujemy też wzór podany przez Tomka (w nieco innej formie). Tworzymy układ równań:
\(\displaystyle{ \left{\begin{array}{l}x^{2}+y^{2}=(\frac{15}{4})^{2}\\xy=\frac{3}{2}\end{array}}\)
Drugie równanie przemnażamy przez 2, dodajemy do pierwszego i zwijamy ze wzoru na kwadrat sumy do postaci: \(\displaystyle{ (x+y)^{2}=\frac{273}{16}}\), skąd \(\displaystyle{ x+y=\frac{\sqrt{273}}{4}}\). Otrzymujemy nowy układ równań:
\(\displaystyle{ \left{\begin{array}{l}x+y=\frac{\sqrt{273}}{4}\\xy=\frac{3}{2}\end{array}}\)
Z pierwszego równania wyliczamy dowolną zmienną (na przykład \(\displaystyle{ y=\frac{\sqrt{273}}{4}-x}\)), wstawiamy do drugiego i po przeniesieniu wszystkiego na jedną stronę dostajemy śliczne równanie kwadratowe z jedną niewiadomą, na przykład takie:
\(\displaystyle{ x^{2}-\frac{\sqrt{273}}{4}x+\frac{3}{2}=0}\)
po rozwiązaniu którego dostajemy parę rozwiązań postaci:
\(\displaystyle{ (\frac{\sqrt{273}-\sqrt{177}}{8},\,\frac{\sqrt{273}+\sqrt{177}}{8})}\)
Oczywiście nie zakładaliśmy, która z połówek przekątnych (x czy y) jest dłuższa, zatem możemy przyjąć dowolnie - rozwiązanie jest symetryczne.
A więc szukane długości przekątnych to:
\(\displaystyle{ (d_{1},\,d_{2})=(\frac{\sqrt{273}-\sqrt{177}}{4},\,\frac{\sqrt{273}+\sqrt{177}}{4})}\)
Mam nadzieję, że nigdzie się nie pomyliłem w obliczeniach - sprawdź! Metoda sama w sobie jest dobra, tylko kwestia sprawdzenia poprawności działań
\(\displaystyle{ \left{\begin{array}{l}x^{2}+y^{2}=(\frac{15}{4})^{2}\\xy=\frac{3}{2}\end{array}}\)
Drugie równanie przemnażamy przez 2, dodajemy do pierwszego i zwijamy ze wzoru na kwadrat sumy do postaci: \(\displaystyle{ (x+y)^{2}=\frac{273}{16}}\), skąd \(\displaystyle{ x+y=\frac{\sqrt{273}}{4}}\). Otrzymujemy nowy układ równań:
\(\displaystyle{ \left{\begin{array}{l}x+y=\frac{\sqrt{273}}{4}\\xy=\frac{3}{2}\end{array}}\)
Z pierwszego równania wyliczamy dowolną zmienną (na przykład \(\displaystyle{ y=\frac{\sqrt{273}}{4}-x}\)), wstawiamy do drugiego i po przeniesieniu wszystkiego na jedną stronę dostajemy śliczne równanie kwadratowe z jedną niewiadomą, na przykład takie:
\(\displaystyle{ x^{2}-\frac{\sqrt{273}}{4}x+\frac{3}{2}=0}\)
po rozwiązaniu którego dostajemy parę rozwiązań postaci:
\(\displaystyle{ (\frac{\sqrt{273}-\sqrt{177}}{8},\,\frac{\sqrt{273}+\sqrt{177}}{8})}\)
Oczywiście nie zakładaliśmy, która z połówek przekątnych (x czy y) jest dłuższa, zatem możemy przyjąć dowolnie - rozwiązanie jest symetryczne.
A więc szukane długości przekątnych to:
\(\displaystyle{ (d_{1},\,d_{2})=(\frac{\sqrt{273}-\sqrt{177}}{4},\,\frac{\sqrt{273}+\sqrt{177}}{4})}\)
Mam nadzieję, że nigdzie się nie pomyliłem w obliczeniach - sprawdź! Metoda sama w sobie jest dobra, tylko kwestia sprawdzenia poprawności działań
Ostatnio zmieniony 11 kwie 2006, o 15:52 przez DEXiu, łącznie zmieniany 1 raz.
Długość przekątnych rombu
dzięki za szczególowe rozwiązanie, ale nie rozumiem jednego: "drugie równanie przemnazamy przez 2 , dodajemy do pierwszego i zwijamy ze wzoru na kwadrat" czy mógłbyś to rozwinąć, bo resztę juz rozumiem.
- DEXiu
- Użytkownik
- Posty: 1174
- Rejestracja: 17 lut 2005, o 17:22
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Jaworzno
- Pomógł: 69 razy
Długość przekątnych rombu
Proszę bardzo
Mamy na początku taki układzik równań (rzeczy nieistotne pomijam):
\(\displaystyle{ \left{\begin{array}{l}x^{2}+y^{2}=blablabla\\xy=blebleble\end{array}}\)
Pomnóżmy obustronnie drugie z tych równań przez 2 (zaraz się dowiesz, po co). Otrzymamy taki układzik:
\(\displaystyle{ \left{\begin{array}{l}x^{2}+y^{2}=blablabla\\2xy=2\cdot{blebleble}\end{array}}\)
Teraz dodajmy te równania stronami. Otrzymamy takie równanie:
\(\displaystyle{ x^{2}+2xy+y^{2}=blablabla+2\cdot{blebleble}}\)
Teraz (korzystając z dobrze znanego z gimnazjum wzoru \(\displaystyle{ (x+y)^{2}=x^{2}+2xy+y^{2}}\) - tylko skorzystamy z niego "w drugą stronę") powyższe równanie przyjmie postać:
\(\displaystyle{ (x+y)^{2}=blablabla+2\cdot{blebleble}}\)
Ot, cała filozofia. Jeśli teraz obustronnie to spierwiastkujemy, a otrzymane równanie wstawimy do naszego pierwotnego układu w miejsce pierwszego równania, to otrzymamy nieco prostszy układ równoważny pierwotnemu
Mamy na początku taki układzik równań (rzeczy nieistotne pomijam):
\(\displaystyle{ \left{\begin{array}{l}x^{2}+y^{2}=blablabla\\xy=blebleble\end{array}}\)
Pomnóżmy obustronnie drugie z tych równań przez 2 (zaraz się dowiesz, po co). Otrzymamy taki układzik:
\(\displaystyle{ \left{\begin{array}{l}x^{2}+y^{2}=blablabla\\2xy=2\cdot{blebleble}\end{array}}\)
Teraz dodajmy te równania stronami. Otrzymamy takie równanie:
\(\displaystyle{ x^{2}+2xy+y^{2}=blablabla+2\cdot{blebleble}}\)
Teraz (korzystając z dobrze znanego z gimnazjum wzoru \(\displaystyle{ (x+y)^{2}=x^{2}+2xy+y^{2}}\) - tylko skorzystamy z niego "w drugą stronę") powyższe równanie przyjmie postać:
\(\displaystyle{ (x+y)^{2}=blablabla+2\cdot{blebleble}}\)
Ot, cała filozofia. Jeśli teraz obustronnie to spierwiastkujemy, a otrzymane równanie wstawimy do naszego pierwotnego układu w miejsce pierwszego równania, to otrzymamy nieco prostszy układ równoważny pierwotnemu
Długość przekątnych rombu
no ok, ale znowu rozumiem do połowy:)
Skoro mamy juz postać:
(x+y) � =(15/4) � +2*3/2
To jak całość spierwiastkujemy to chyba nie wyjdzie x+y=15/4, bo co sie stało z 2*3/2( u ciebie 2* blebleble)
Skoro mamy juz postać:
(x+y) � =(15/4) � +2*3/2
To jak całość spierwiastkujemy to chyba nie wyjdzie x+y=15/4, bo co sie stało z 2*3/2( u ciebie 2* blebleble)
- DEXiu
- Użytkownik
- Posty: 1174
- Rejestracja: 17 lut 2005, o 17:22
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Jaworzno
- Pomógł: 69 razy
Długość przekątnych rombu
Ups Faktycznie. Mała gafa Dlatego mówiłem żeby nie do końca wierzyć moim "obliczeniom" Już poprawiłem. Wyszły co prawda "troszkę" bardziej ruskie wyniki, ale byćmoże znowu się gdzieś walnąłem