Dach wielospadowy

[squared]

Mam do zrobienia zadanie z dachów wielospadowych o taki samym kącie nachylenia połaci. No teoretycznie żaden problem rozrysować rzut poziomy, ale mamy tam sąsiada i nie bardzo wiem, jak z nim to zrobić (ma być inny kierunek spływu wody). Niby dodałem dodatkowe okapy (od sąsiada), jak niby trzeba zrobić, ale nie mam pojęcia czy dobrze to robię wszystko. W załącnziku podaję to co zapewne niezbyt mądrego wyjaśniłem, proszę o wskazówki

AU

ade64b5db0e2ab8cmed.jpg (42.98 KiB) Przejrzano 87 razy

[i1arturp]

Jeśli kierunki spływu wody przy ścianie S1 i S2 mają być odpowiednio równoległe do owych ścian, z jednoczesnym zachowaniem takiego samego nachylenia połaci (względem przekroju poprzecznego szczytów - prostopadłego do gruntu?), to konstrukcie oparłbym na krótkim szczycie skonstruowanym na linii s1s2. Wtedy narożnik S27 poprowadziłbym do wierzchołka 78. Owa mała "trójkątna" konstrukcja przy skonstruowanym kwadracie 's1', strasznie mi nie pasuje. Problem jest taki że strumień wody przy S2 odchodzi od ściany, natomiast przy S1 nachodzi na ścianę. Także S16 jest narożnikiem biegnącym od krawędzi ściany s1 i okapu6 - a kończącym się na "przedłużeniu 78", trójkąt wykreślony liniami: S16, szczyt s2 i przedłużenie s8, powinien mieć tą samą płaszczyznę co połać 6. Linię konstrukcyjna s27, jeszcze raz powtórzę - powinna być lekko wklęsłym narożnikiem. A wtedy krótki szczyt s1s2, byłby najprostszym rozwiązaniem.
Ja tak bym to widział, też bym się nie upierał że mam rację.

[squared]

A mógłbyś na moim rysunku orientacyjnie to zaznaczyć. W ogóle tam na tym wysunku brakuje krawędzi 65 chyba u mnie

[i1arturp]

zamiast krawędzi 65 jest krawędź 56, a myślę że chodzi Tobie że nie opisałem s8, pewnie jest to przedłużenie szczytu 78. Dyslektykiem jestem a to oznacza że jedno myślę, a co innego czasem piszę. De Facto, myślę że część monologu poświęcona trójkątowi który powinien mieć tą samą płaszczyznę co krawędź 6, jest raczej wizją nie potrzebną do stworzenia mojej konstrukcji (sama wypływa z siebie). Gdybyś wykonał rysunek cyfrowo z odpowiednią rozdzielczością (np. Paint spod Windows XP), to może można byłoby coś tam wstawić z mojego opisu. Problem jest taki, że linie konstrukcyjne które nas interesują są na bardzo małym wycinku powierzchni a ich kształt właściwie zależy od całej 'olbrzymiej reszty', a to strasznie obniża czytelność konstrukcji na tak małym skrawku. Według mnie definicja 'jednego spadku połaci' rozmija się z kwestią 'względem czego spadki mają być identyczne', także uznałem że domyśle chodzi o kąt utworzony przez 'normalny' przekrój każdego szczytu.
Po tygodniu, gdy przeczytałem moją propozycje, to jestem w stanie sobie ją wyobrazić na Twym rysunku i nawet myślę że Ty też. A także myślę że w przypadku teoretycznego rozwiązywania owego dachu, nie należy zapominać o praktycznym rozsądku, a praktyczne stworzenie takiej więźby dachowej rozmija się z rozsądkiem.
Rozwiązanie problemu z "sąsiadem" poprzez krótki szczyt skonstruowany na s1s2 (i dwóch narożnikach z tego wynikających - opartych na wierzchołku 78), jest bardziej przejrzyste od konstrukcji którą stworzyłeś w tym miejscu.