Słuchajcie mam takie równanie do rozwiązania.
\(\displaystyle{ tg(\pi cosx)=ctg(\pi sinx)}\)
Rozwiązuje następująco:
\(\displaystyle{ ctg(\frac{\pi}{2} - \pi cosx)=ctg(\pi sinx)}\)
\(\displaystyle{ \frac{\pi}{2} - \pi cosx=\pi sinx+k\pi \ |:\pi}\)
\(\displaystyle{ \frac{1}{2}-k=sinx+cosx}\)
I mam do was pytanie. Co teraz radzicie?
Jak wszystko na sinusach napisałem doszedłem do postaci:
\(\displaystyle{ sin(\frac{\pi}{4}+x)=\frac{\sqrt{2}}{2}(\frac{1}{2}-k)}\)
Ale ona tez mi raczej nic nie mówi...
Prosiłbym o podpowiedź, ale nie całe rozwiązanie.
Rozwiązać równanie.
- Tristan
- Użytkownik
- Posty: 2353
- Rejestracja: 24 kwie 2005, o 14:28
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował: 27 razy
- Pomógł: 557 razy
Rozwiązać równanie.
Skoro k jest całkowite, to zastanów się dla jakiś całkowitych wartości k ostatnie równanie ma rozwiązania. Otrzymasz, że k=0 lub k=1, więc już będzie dużo łatwiej.
-
- Użytkownik
- Posty: 191
- Rejestracja: 3 mar 2007, o 15:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PT
- Podziękował: 8 razy
- Pomógł: 13 razy
Rozwiązać równanie.
No to
\(\displaystyle{ -1\leqslant \frac{\sqrt{2}}{2}(\frac{1}{2}-k) qslant 1}\)
czyli po oszacowaniach stwierdzamy, ze
\(\displaystyle{ k=0, k=1}\)
dla \(\displaystyle{ k=0}\) mamy:
\(\displaystyle{ sin(\frac{\pi}{4}+x)=\frac{\sqrt{2}}{4}}\)
dla \(\displaystyle{ k=1}\) mamy:
\(\displaystyle{ sin(\frac{\pi}{4}+x)=-\frac{\sqrt{2}}{4}}\)
No ok, to zawsze o krok dalej, ale i tak nie wiem co dalej...
\(\displaystyle{ -1\leqslant \frac{\sqrt{2}}{2}(\frac{1}{2}-k) qslant 1}\)
czyli po oszacowaniach stwierdzamy, ze
\(\displaystyle{ k=0, k=1}\)
dla \(\displaystyle{ k=0}\) mamy:
\(\displaystyle{ sin(\frac{\pi}{4}+x)=\frac{\sqrt{2}}{4}}\)
dla \(\displaystyle{ k=1}\) mamy:
\(\displaystyle{ sin(\frac{\pi}{4}+x)=-\frac{\sqrt{2}}{4}}\)
No ok, to zawsze o krok dalej, ale i tak nie wiem co dalej...