Powtarzam sobie zagadnienia z trygonometrii i znalazłem takie prościutkie równianie:
sin x cos x - sin x = cos x - 1
no to przerzucam wszystko na jedna strone:
sin x cos - sin x - cos x + 1 = 0
i kładę w odpowiednie nawiasy
(sin x - 1)(cos x -1) = 0
i każdy nawias przyrównuję do zera:
z pierwszego mam
\(\displaystyle{ x = 2k\pi + \frac{\pi}{2}}\)
a z drugiego
\(\displaystyle{ x = 2k\pi}\)
Tymczasem odpowiedzi z podręcznika sugerują mi:
\(\displaystyle{ x = k\frac{\pi}{2}}\)
Jakoś mi to nie pasuje...
Bardzo proste równanie
-
- Użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: 10 lis 2006, o 20:40
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wilczyn
- Podziękował: 11 razy
-
- Użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: 10 lis 2006, o 20:40
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wilczyn
- Podziękował: 11 razy
Bardzo proste równanie
I po co ja sobie dziurę w mózgu robię... Jakie te podręczniki są puste, o, rety...
Dzięki
Dzięki